AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE
Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę... |
Tadeusz Radziwonowicz cz.1 z 2
Samorząd suwalski w latach 1944-1950
Problematyka dotycząca powstania i funkcjonowania organów samorządowych w Polsce w pierwszych latach po drugiej wojnie światowej w warunkach szybko kurczącego się pluralizmu politycznego i postępującej dominacji partii komunistycznej, najpierw Polskiej Partii Robotniczej, a następnie Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, jest niezwykle interesująca, ale raczej rzadko podejmowana. Niewątpliwie obecnie możliwe i wręcz konieczne jest inne niż przed kilkunastoma laty spojrzenie na tę tematykę. Z uwagi na wielość zagadnień związanych z samorządem tekst ten koncentruje się na wybranych kwestiach z historii głównych organów samorządu Suwałk w latach 1944–1950, w tym zwłaszcza na składzie osobowym i zmianach w nim zachodzących. Artykuł zawiera też próbę ukazania choćby niektórych mechanizmów podejmowania decyzji, które kształtowały skład i oblicze samorządu na szczeblu niedużego miasta powiatowego w tak ciekawym i trudnym okresie. Z konieczności pominięta została bardzo szeroka problematyka działalności władz miejskich w Suwałkach. Zakres chronologiczny publikacji wyznaczają dwie daty – po pierwsze wyzwolenie Suwałk 23 października 1944 roku spod okupacji niemieckiej oraz działania organizacyjne władz miejskich, po drugie – wprowadzenie w Suwałkach z dniem 24 czerwca 1950 roku zasadniczych zmian w systemie administracji w mieście na mocy ustawy z 20 marca 1950 roku o terenowych organach jednolitej władzy państwowej. W myśl jej przepisów kompetencje zlikwidowanych miejskich instancji samorządowych (zarządu miejskiego, burmistrza i wiceburmistrza) przekazane zostały miejskiej radzie narodowej jako organowi władzy państwowej w mieście. Tekst powstał przede wszystkim w oparciu o materiały archiwalne Zarządu Miejskiego w Suwałkach z lat 1944–1950, przechowywane w zbiorach Archiwum Państwowego w Suwałkach, a także o źródła z zespołów Urzędu Wojewódzkiego Białostockiego z lat 1944–1950 i Komitetu Wojewódzkiego Polskiej Partii Robotniczej w Białymstoku z zasobu Archiwum Państwowego w Białymstoku. Pomocne były też materiały suwalskich władz powiatowych i instancji partyjnych szczebla powiatowego, które również znajdują się w zbiorach obu wymienionych archiwów. Aparat podległy Polskiemu Komitetowi Wyzwolenia Narodowego przejął władzę w Suwałkach bez poważniejszych problemów. Zaraz po wyzwoleniu miasta przez jednostki Armii Czerwonej jeszcze 23 października 1944 roku o godzinie 15.00 przybył z Sejn do Suwałk Stanisław Łapot, członek byłej Komunistycznej Partii Polski, jeden z organizatorów Polskiej Partii Robotniczej w Białymstoku, a także pełnomocnik Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku na powiat suwalski i jego starosta. Towarzyszyło mu kilku urzędników organizowanych wcześniej w Sejnach władz powiatowych z wicestarostą Edmundem Przybylskim, a także Tadeuszem Sobolewskim – prezesem tymczasowej (kadłubowej) Rady Powiatowej. Jeszcze tego samego dnia odbył się na placu Mickiewicza, ponoć samorzutnie zorganizowany, wiec z udziałem nowych władz i ponad pięć tysięcy mieszkańców miasta, a następnie w sali kina „Rusałka” spotkanie przedstawicieli ludności z wysłannikami Polskiego Komitetu Odrodzenia Narodowego kpt. Stefanem Kalinowskim i kpt. Władysławem Jagiełłą. Na wiecu przemawiali S. Łapot, T. Sobolewski, E. Przybylski? i reprezentujący Armię Czerwoną kpt. Trusow. Podczas wiecu, a także spotkania w kinie, zebrani zostali zapoznani z programem rządu, ogólną sytuacją w kraju, historią wojska polskiego utworzonego w Związku Radzieckim 1. Nowe władze, którym przyszło funkcjonować w czasach niełatwych, musiały zmierzyć się z wieloma zadaniami i trudnościami. Z powodu eksterminacyjnej polityki okupanta niemieckiego liczba ludności Suwałk znacznie się zmniejszyła. Zaraz po wyzwoleniu w mieście było 9238 mieszkańców, a według spisu z 14 listopada 1945 roku – 13 670. Z kolei władze podawały, że w okresie od grudnia 1944 do października 1945 w Suwałkach żyło od niemal 18,5 tys. do prawie 20 tys. osób. Powyższe dane, jeśli nie były błędne, musiały więc obejmować tych, którzy mieszkali w mieście czasowo, a zwłaszcza ewakuowaną doń w pierwszej połowie listopada 1944 roku przez wojskowe władze radzieckie ludność przyfrontowych terenów wiejskich, której kilkumiesięczny pobyt z inwentarzem okazał się bardzo uciążliwy. Do roku 1950 przyrost liczby mieszkańców Suwałk był nieznaczny i osiągnął 15 tys. dopiero w 1949. Stan z 3 grudnia 1950 roku wykazywał 15 456 osób 2. Wielu poważnych problemów i różnej natury dolegliwości przysparzały władzom i spo- łeczeństwu Suwałk kwaterujące w czasie wojny i przez pewien okres po jej zakończeniu jednostki Armii Czerwonej i ich żołnierze. Również polskie władze i instytucje nie zawsze funkcjonowały prawidłowo i zgodnie ze społecznymi oczekiwaniami. W sprawozdaniu z sierpnia 1945 roku Powiatowy Komitet Polskiej Partii Socjalistycznej w Suwałkach tak charakteryzował sytuację: „Nastrój ludności na terenie miasta i wsi jest bardzo nieprzychylny do żołnierzy wojsk sowieckich z powodu grabieży i gwałtów dokonywanych na nich raczej na „niej” przez ubliżające stanowisko, jakie przyjmują oni wobec ludności polskiej. Wrogi stosunek do Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego tutejszego z powodu arogancji funkcjonariuszy do ludności, przekroczeń praw w stosunku do ludności, niesprawiedliwość, wywyższanie się ponad masę. Brak nam jednak energicznego starosty, brak rozumnych ludzi w UBP.” 3. Władzom nie ułatwiały działalności akcje podziemia, a także brak zaufania wobec nich ludności. W sprawozdaniu za wrzesień 1946 roku starosta informował wojewodę białostockiego, że stosunek mieszkańców również miasta do PPR jest wrogi, zaś do pozostałych legalnych partii na ogół obojętny 4. Natomiast latem 1947 napisał: „Ludność miejska, choć nie zawsze chętnie, coraz bardziej podporządkowuje się zarządzeniom władz i zaczyna rozumieć, że czasy wielkich dochodów z nielegalnych w większości wypadków posunięć [głównie z handlu z żołnierzami Armii Czerwonej] już się kończą i trzeba będzie brać się do realnej pracy” 5. Szczęśliwie w okresie wojny Suwałki nie poniosły dużych strat materialnych. Ogół strat w powierzchni mieszkaniowej oszacowano na około 5 proc., co było jedną z najniższych wielkości w województwie białostockim. Częściowym zniszczeniom uległy niektóre obiekty publiczne i gospodarcze, między innymi budynek ratusza, dwa kościoły (kościół garnizonowy i w około 60 proc. kościół św. Aleksandra), synagoga, elektrownia, poczta. Niektóre budynki mieszkalne rozebrali okupanci, na przykład wszystkie oficyny z budynkami gospodarczymi na tyłach kamienic, położonych przy ulicy Tadeusza Kościuszki, naprzeciwko parku. Niemcy wywieźli lub częściowo zniszczyli wiele urządzeń i maszyn, choćby z elektrowni i mleczarni 6. Oczywiście sytuacja gospodarcza i finansowa Suwałk oraz materialna ich mieszkańców nie była łatwa. Znaczna część ludności żyła biednie, a wielu nie miało pracy. Tej rzecz jasna nie brakowało, chociażby posprzątanie miasta z tego, co pozostało po ludności wiejskiej, a sprawiało tylko kłopot przez wiele lat. Zły stan wielu budynków sprawił, że w pierwszych latach po wojnie w mieście brakowało mieszkań. Mienie opuszczone należało oczywiście zagospodarować i wyremontować. Także inne budynki mieszkalne i uży- teczności publicznej, zakłady oraz skromna infrastruktura miasta wymagały ciągłych napraw. Dużo środków pochłaniało uruchomienie i utrzymanie szkolnictwa, służby zdrowia, placówek pomocy społecznej. O Suwałkach po wojnie można mówić, że były miastem o charakterze rolniczym, bowiem główną gałęzią gospodarki i źródłem utrzymania większej liczby mieszkańców niż przed jej wybuchem pozostawało rolnictwo. Według danych ze stycznia 1945 roku, w mieście było 1186 gospodarstw, a w październiku tego roku rolnicy suwalscy hodowali 516 krów, 282 konie, 265 świń, 117 owiec i 298 sztuk drobiu 7. Nie oznaczało to bynajmniej, że mieszkańcy nie mieli problemów z aprowizacją, choć zapewne nie tylko rolnicy imali się hodowli zwierząt i drobiu. W latach 1945–1946, szczególnie zimą i wiosną, zaopatrzenie ludności w żywność pozostawiało wiele do życzenia. Nie mogły być w pełni zrealizowane nawet przydziały na karty żywnościowe i często brakowało chleba. W następnych latach było lepiej, ale braków nie wyeliminowano, w pewnej mierze z powodu problemów transportowych. Otóż po wojnie Suwałki nie miały połączenia kolejowego nawet z Białymstokiem i uzyskały je, ale przez Ełk, dopiero w lutym 1947 roku. Komunikacja samochodowa towarowa i osobowa jakoś funkcjonowała, ale była bardzo nieregularna, zwłaszcza początkowo. Wśród suwalskich zakładów pracy, z których kilka podlegało samorządowi, w kwietniu 1945 roku najwięcej osób zatrudniały: elektrownia miejska – 66, browar – 22, Spółdzielnia „Przyszłość” – 31. W pozostałych zakładach pracowało po kilkanaście, kilka, a w większości zakładów rzemieślniczych i usługowych najczęściej po jednej osobie. Dopiero wybudowanie i uruchomienie w roku 1948 Tuczarni i Rzeźni Drobiu oraz Państwowej Roszarni Lnu i Konopi zwiększyło wydatnie potencjał suwalskiego przemysłu 8. Trzeba tu również zauważyć, że prowadzona przez władze państwowe polityka gospodarcza nie sprzyjała samorządom, a wręcz ograniczała ich samodzielność w tym zakresie. Na gruncie suwalskim najbardziej wymownym tego przykładem było odebranie miastu, nie bez oporu, drogą różnorakich nacisków, elektrowni. Chociaż władze Suwałk podejmowały starania, nie został im przekazany w zarząd browar, a także dwa młyny. Wszystko to utrudniało zwiększenie dochodów własnych samorządu, który coraz bardziej musiał liczyć na dotacje z innych źródeł. Decydującą rolę w końcu lat czterdziestych w suwalskim przemyśle odgrywały już firmy państwowe i spółdzielcze. Natomiast w handlu i usługach swoją pozycję umacniał przede wszystkim sektor spółdzielczy. Również w takiej dziedzinie jak służba zdrowia i opieka społeczna przekazanie pod koniec lat czterdziestych władzom powiatowym szpitala, ośrodka zdrowia, domu dziecka i domu opieki dla dorosłych oznaczało stopniowe ograniczanie kompetencji i samodzielności suwalskiego samorządu 9. Działania mające na celu zorganizowanie władz Suwałk zostały podjęte tuż po wyzwoleniu. Starosta przekazał władzę w mieście tymczasowemu burmistrzowi Tadeuszowi Sobolewskiemu 24 października 1944 roku, który wcześniej w Sejnach był członkiem Rady Miejskiej, Zarządu Miasta, a także burmistrzem. Powołany został do życia komisaryczny Magistrat Suwałk. Z kolei 7 listopada odbyła się konferencja przedstawicieli władz wojewódzkich z władzami miejscowymi. Zgodnie z jej ustaleniami następnego dnia miało miejsce pierwsze posiedzenie Zarządu Miasta Suwałk. Uczestniczyli w nim komisa- ryczny (określany też jako tymczasowy) prezydent Tadeusz Sobolewski i wiceprezydent Stanisław Krasnołucki10 oraz kierownicy wydziałów. W toku posiedzenia zdecydowano o utworzeniu 8 wydziałów magistratu, które dzieliły się na referaty, a także o obsadzie stanowisk i zatrudnieniu pracowników w biurze Zarządu Miasta. Na początku listopada 1944 roku kierownikami wydziałów byli: Melania Wietcka – personalnego, Bolesław Tyczkowski – finansowego-rachunkowego, dr Bronisław Moroz – zdrowia i opieki społecznej, inż. Tymoteusz Sommer – budowlanego, Halina Skinkis – pracy i płacy, Leopold Olejak – gospodarczego, Zygmunt Wiszniewski – aprowizacyjnego, Jan Czekański – propagandy i kultury. Łącznie z elektrownią, rzeźnią miejską, strażą pożarną, szpitalem i plantacjami miejskimi władze miejskie zatrudniały aż 214 osób. Natomiast Zarząd Miasta tworzyli: prezydent, wiceprezydent oraz sekretarz, którym była M. Wietcka. 20 listopada 1944 roku zarząd postanowił ulokować swe biuro w budynku prywatnym, pożydowskim, częściowo opuszczonym, przy ulicy T. Kościuszki 62/64 (w czasie wojny zajmowanym przez urzędy niemieckie), gdyż gmach ratusza był poważnie zniszczony. W grudniu 1944 roku Zarząd Miasta nie zbierał się, a jego funkcje jednoosobowo wypełniał prezydent T. Sobolewski11. Stan przejściowy w organizacji i funkcjonowaniu władz Suwałk został właściwie zakończony w styczniu 1945 roku. Najprawdopodobniej wtedy lub na początku lutego starosta S. Łapot wydał ustne, ale bardzo ważne polecenie o podporządkowaniu Suwałk administracji szczebla powiatowego. W ten sposób pozbawił je statusu, który posiadały do września 1939 roku, miasta wydzielonego z powiatowego związku komunalnego. Przez kolejnych kilka lat sprawa ta była rozpatrywana przez różne władze, od miejskich po centralne. Ten budzący kontrowersje problem pojawił się już 27 marca 1945 roku, z inicjatywy burmistrza Tadeusza Sobolewskiego, na trzecim posiedzeniu Miejskiej Rady Narodowej. Obecny na nim starosta Wacław Kraśko odniósł się do propozycji wydzielenia miasta z powiatu raczej niechętnie i wskazał na konieczność poprawy w pierwszej kolejności sytuacji i stanu przedsiębiorstw miejskich. Rada postanowiła więc sprawę odroczyć12. Konsekwentnym i zagorzałym zwolennikiem przywrócenia Suwałkom statusu prawnego sprzed 1 września 1939 roku był kolejny burmistrz Wacław Rudzki. Zgłosił on na posie- dzeniu MRN, 25 marca 1946, pierwszy wniosek o wydzielenie miasta z powiatu, a moty- wował to względami prestiżowymi, historycznymi i finansowymi13. Rada podzieliła przedłożone argumenty i postanowiła za pośrednictwem Powiatowej Rady Narodowej zwrócić się do Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku z wnioskiem, by miasto zaliczyć do wydzielonych z powiatowych związków samorządowych. Znacznie radykalniejsze decyzje, niewątpliwie także pod wpływem W. Rudzkiego, MRN podjęła na swoim posiedzeniu 27 maja 1946 roku. Uznała bowiem, że reskrypt ministerstwa spraw wewnętrznych z grudnia 1919 roku o wydzieleniu Suwałk z powiatu pozostaje w mocy, dlatego jest radą miasta wydzielonego i podlega Wojewódzkiej Radzie Narodowej w Białymstoku. Rada wybrała też bez dyskusji i przez aklamację na stanowisko prezydenta miasta dotychczasowego burmistrza W. Rudzkiego, zaś na wiceprezydenta dotychczasowego wiceburmistrza Józefa Cichuckiego14. Po tej rewolcie reakcja władz nadrzędnych była szybka. Wojewoda już w połowie czerwca 1946 roku zażądał od przewodniczącego Wydziału Powiatowego w Suwałkach (starosty) wstrzymania wykonania uchwał MRN z 27 maja, informując jednocześnie, że w sprawie przywrócenia Suwałkom praw miasta wydzielonego, zwrócił się do ministerstwa administracji publicznej. I rzeczywiście wojewoda, pisząc korzystnie o Suwałkach, ich rozwoju i osiągnięciach władz, głównie W. Rudzkiego, wystąpił do tegoż ministerstwa z prośbą o wytyczne oraz z sugestią pozytywnego rozstrzygnięcia sprawy, chociaż właściwe przepisy na to nie pozwalały, głównie dlatego, że liczba mieszkańców miasta nie osiągnęła 25 tys. Po upływie miesiąca W. Rudzki nie tylko że nie został prezydentem, ale zrezygnował ze stanowiska burmistrza. Mimo to MRN 25 lipca 1946 roku postanowiła wysłać delegację radnych w składzie: Leon Bracławski, Józef Wiszniewski, Antoni Zalewski do ministerstwa spraw wewnętrznych, by wesprzeć dotychczasowe działania i przy- spieszyć przywrócenie Suwałkom praw miasta wydzielonego15. Powyższa kwestia została rozstrzygnięta za kadencji burmistrza Władysława Konopki. Gdy w 1946 i 1947 przedłużało się załatwianie formalności z nią związanych, bo ministerstwo administracji publicznej w listopadzie 1946 roku zwróciło dokumenty do Urzędu Wojewódzkiego w Białymstoku z prośbą o uzupełnienie danych i wniosku wojewody16, na posiedzeniu 22 maja 1947 roku „(...) Miejska Rada Narodowa, mając na względzie przede wszystkim dobro miasta oraz motywy podane w wymienionej wyżej uchwale i uważając, że reskrypt Ministerstwa Spraw Wewnętrznych z grudnia 1919 r. nr 8 p. 1493/2, stanowiący o wydzieleniu miasta Suwałk, nie został żadnym dekretem późniejszym uchylony, po raz trzeci uchwala jednogłośnie upoważnić Zarząd Miasta do zwrócenia się do władz miarodajnych o zdjęcie z miasta Suwałk, jako miasta wydzielonego do września 1939 r. i ze względu na brak innych zarządzeń pozostającego takim nadal, nadzoru i ingerencji Starostwa Powiatowego, odejmującego charakter miasta wydzielonego (...)”17. PRN w Suwałkach podzielała w lipcu 1947 roku argumenty MRN i liczyła, że wydzielenie Suwałk będzie korzystne pod względem finansowych i gospodarczym dla powiatu samorządowego. Mimo to wojewoda, który otrzymał dopiero w końcu kwietnia 1948 roku protokół inspekcji, zarządzonej przez władze powiatowe, między innymi na jego podstawie – 13 maja 1948 – bardzo wyraźnie zmienił swoje stanowisko w porównaniu z tym sprzed dwóch lat i wystąpił do Ministerstwa Administracji Publicznej? z wnioskiem „o zatwier- dzenie przez ministerstwo obecnego stanu faktycznego, tj. uznanie Suwałk jako miasta nie wydzielonego z powiatu suwalskiego”18. Zmianę decyzji uzasadnił niewystarczającą liczbą ludności i brakiem perspektyw na szybki jej wzrost, deficytem w finansach miasta wynoszącej wówczas ponad milion złotych, nie najlepszą sytuacją ekonomiczną 10 miejskich przedsiębiorstw, z których tylko połowa wypracowywała zyski, dofinan- sowywaniem szpitala dotacjami ze Skarbu Państwa i opieki społecznej z budżetu powiatu, brakiem pracownika z wyższym wykształceniem prawniczym, negatywną opinią Wojewódzkiej Rady Narodowej, która zwróciła uwagę na konieczność zwiększenia wydatków administracyjnych po ewentualnym wydzieleniu miasta. W takiej sytuacji Ministerstwo Administracji Publicznej? w porozumieniu z kancelarią Rady Państwa w końcu sierpnia 1949 roku mogło tylko zakomunikować, „że nie znajduje podstawy do przywrócenia Suwałkom charakteru miasta wydzielonego. Przeciwko temu przemawia za- równo liczba ludności (zaledwie 13 000), jak i stan gospodarczy i finansowy miasta (...)”, a „sprawa wydzielenia Suwałk stanie się aktualna z chwilą osiągnięcia przez miasto odpowiedniej liczby mieszkańców i poprawy warunków gospodarczych w stopniu dającym miastu możność ponoszenia ciężarów, związanych z wydzieleniem i wyodrębnieniem miasta w samodzielny powiat dla celów administracji rządowej (...)”19. W ten sposób Suwałki pozostały miastem podporządkowanym władzom powiatu suwalskiego20. Działania, by powołać władze miasta w pełnym składzie i zgodnie z obowiązującymi wtedy przepisami prawa, suwalskie Starostwo Powiatowe podjęło już w końcu 1944 roku. Wówczas na wyzwolonych terenach wprowadzano w życie Ustawę z dnia 11 września 1944 roku o organizacji i zakresie działania rad narodowych oraz Dekret PKWN (23 listopada 1944) o organizacji i zakresie działania samorządu terytorialnego. Pismem z 29 grudnia starosta S. Łapot, jako przewodniczący Wydziału Powiatowego w Suwałkach, na podstawie Ustawy z dnia 11 września 1944 roku zarządził przeprowadzenie wyborów radnych do Miejskiej Rady Narodowej w Suwałkach. Również dokonał podziału 24 mandatów między uprawnione partie polityczne, organizacje zawodowe i społeczne oraz wybrane środowiska. Swych reprezentantów miały mieć w radzie PPR i Polska Partia Socjalistyczna (po dwóch radnych), związki (Rolników – pięciu radnych, Pracowników Miejskich – dwóch, Zawodowy Pracowników Państwowych – dwóch, Rada Związków Zawodowych – trzech, Nauczycielstwa – dwóch, Kupców – jednego, Spółdzielni – jednego, Pracowników Kolejowych – jednego, Właścicieli Nieruchomości – dwóch) oraz duchowieństwo – jednego radnego. Wybory radnych odbyły się na początku stycznia 1945 roku na zebraniach i zgromadzeniach tych organizacji21. Pierwsze posiedzenie MRN w Suwałkach, określanej jako tymczasowej, odbyło się 7 stycznia 1945 roku, a przewodniczył mu prezydent T. Sobolewski. Wśród 24 radnych miało być najwięcej członków Związku Rolników. W rzeczywistości delegaci niektórych związków zawodowych należeli do PPR-u lub PPS-u i dlatego z tych partii pochodziła prawie połowa radnych. W toku pierwszego posiedzenia wybrano na prezydenta (burmistrza) Tadeusza Sobolewskiego z PPS-u, a na wiceprezydenta (wiceburmistrza) Józefa Cichuckiego z PPR−u. Jednocześnie osoby te powołano analogicznie na przewodniczącego i wiceprze- wodniczącego Miejskiej Rady. Wybrano trzech członków prezydium rady, którzy również weszli w skład zarządu jako ławnicy. Byli to: Jerzy Krochmalski z PPR-u, Stefan Ścisłowski z PPS-u oraz Wacław Kuriata, chyba bezparyjny. Wyłoniony przez MRN Zarząd Miasta zebrał się po raz pierwszy 20 stycznia 1945 roku. Użyte wówczas na pierwszym posiedzeniu MRN nazewnictwo prezydent – burmistrz, wiceprezydent – wiceburmistrz bez wątpienia wiązało się z nieokreślonym jeszcze wtedy jasno statusem miasta22. Na tym pierwszym posiedzeniu doszło do starcia o podłożu politycznym. Przedstawiciel PPR Leon Bracławski zażądał unieważnienia posiedzenia z powodu obecności osoby podejrzanej o współpracę z Niemcami w czasie okupacji i ujawnił, w oparciu o informacje z Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego, że chodzi o radną Władysławę Kryszpin ze Związku Rolników. Dodał też, że wyborów radnych tego związku dokonano bez wymaganej liczby członków. Z kolei radny Cichucki zarzucił, że dokonano niesprawiedliwego podział mandatów między poszczególne organizacje. Atak ze strony suwalskich struktur PPR-u, wspomaganych przez PUBP, skierowany przeciwko ludowcom, nie powiódł się. W obronie W. Kryszpin i Związku Rolników stanął radny Jan Mieczkowski i wicestarosta Edmund Przybylski, który przyczynił się też do uznania prawomocności wyborów radnych. Sprawa ta miała swój dalszy ciąg na drugim posiedzeniu rady 5 lutego. Wtedy radnym odczytano „postanowienie” PUBP, w którym jego kierownik Kalinowski kategorycznie wręcz nakazywał usunąć natychmiast z MRN J. Mieczkowskiego i W. Krysz- pin. W piśmie tym znalazły się zarzuty, że osoby te, pracując w czasie okupacji w firmie „Przyszłość”, dopuszczały się denuncjacji, łapownictwa, złego traktowania Polaków, współpracowały, a nawet bywały w komitywie z Niemcami. Pod presją takich oskarżeń J. Mieczkowski i W. Kryszpin opuścili posiedzenie, a większość radnych postanowiła podporządkować się poleceniu Urzędu Bezpieczeństwa. Sądzić można, że UBP i przedstawiciele PPR-u w MRN mieli też na uwadze, czego oficjalnie nie ujawniali, przedwojenną aktywność tych osób23. Nie było to oczywiście odosobnione zdarzenie, w którym zaznaczył się wpływ UB na skład i funkcjonowanie władz suwalskich. „Wzięcie kilku pasażerów cywilnych na samochód” było ponoć powodem aresztowania przez funkcjonariuszy PUBP w Suwałkach w końcu lipca lub na początku sierpnia 1945 roku, a więc w czasie przeprowadzanej przez jednostki Armii Czerwonej obławy, naczelnika Ochotniczej Straży Pożarnej (także z okresu okupacji), kierownika Rzeźni Miejskiej, członka PPS-u Stefana Ścisłowskiego. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że przedstawiciel duchowieństwa, najpierw był to ksiądz wikariusz Franciszek Januszewski, którego zastąpił ksiądz wikariusz Jan Misiewicz, uczestniczył w posiedzeniach MRN tylko w 1945 roku. Tak więc już w pierwszym roku funkcjonowania rady miejskiej dochodziło do dość częstych zmian w jej składzie24.
|