AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE
Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ... |
Tomasz Naruszewicz
Zmiany koryta Rospudy (Douspudy, Dowspudy) 1
Interesującym, chociaż trudnym do jednoznacznego wyjaśnienia zagadnieniem są zmiany biegu rzeki Rospudy 2. Na przestrzeni dziejów następowały tu liczne prze- kształcenia. Poziom wody w XVI–XVIII wieku był znacznie wyższy od obecnego. Wpływał na to klimat, specyficzna szata roślinna i mniejsze zaludnienie. Przyczyną było też spiętrzanie wody w rzekach przez licznie występujące bobry 3. Koryta rzeczne były znacznie szersze aniżeli w czasach współczesnych. Istniało wiele zakoli, moczarów itp. Również jeziora zajmowały większe obszary 4. Dzisiejsze bagna były niegdyś jeziorkami lub rozlewiskami. W 1784 roku proboszcz janowski napisał: „rzeka Douszpuda mająca swój początek od Filipowa miasteczka, obficie wody udziela” 5. Rwący nurt Rospudy powodował częste zmiany koryta. Do dziś wiosną można zaobserwować nowo powstałe rozlewiska oraz wyżłobienia, którymi rzeka przedziera się, tworząc nowy bieg. W pobliżu Świętego Miejsca, do Rospudy wpada rzeczka Jałówka, wypływająca z Jeziora Jałowego. Wiosną, gdy poziom Rospudy znacząco się podnosi (nawet na wysokość 1 metra), zdarza się, że w wyniku naporu wody Jałówka cofa się i płynie w odwrotnym kierunku. To, dość rzadkie w przyrodzie zjawisko hydrolodzy nazywają bifurkacją 6. Nie tylko siły natury miały wpływ na przekształcenia tego obszaru. Najnowsze wyniki badań pozwalają postawić tezę, iż w okolicy Bakałarzewa Rospuda płynęła innym niż obecnie korytem. Dziś, wypływając z Filipowa, wpada do Jeziora Długiego, skąd prowadzi do jeziora Garbaś, następnie do Jeziora Głębokiego, a stamtąd bezpośrednio do młyna bakałarzewskiego i jeziora Sumowo. Z Sumowa płynie przez dawną Rudę (obecnie część Kotowiny) do Jeziora Okrągłego. Z południowego narożnika tego akwenu (przy dawnej osadzie Mazury) rozpoczyna swój dalszy bieg do jeziora Bolesty, aby następnie minąć Raczki oraz Święte Miejsce i połączyć się z jeziorami augustowskimi. W początkach zasiedlania tych terenów przez ludność chrześcijańską (XVI i większa część XVII wieku), na odcinku między jeziorami Długie a Okrągłe, Rospuda biegła przez obecny Stary Skazdub i Malinówkę, czyli korytem dzisiejszej rzeczki Czerwonki. Tezę tę potwierdza wiele argumentów. Po pierwsze, gdy w 1514 roku król Zygmunt I Stary, nadał pas ziemi nad rzeką Douspudą o długości 2 mil i szerokości 1,5 mili swemu sekretarzowi, pisarzowi łacińskiemu i marszałkowi litewskiemu Mikołajowi Michnowiczowi Raczkowiczowi Bakałarzowi oraz jego bratu Stanisławowi 7, nadanie te określały słowa: „poczonwszy od Sotiewy Stieżki, wdołż, podle hranicy pruskoje, niemieckoje, aż do senożati Miruniszok, a od senożati Miruniszki w poperok w Dowspudu reku, w tom miestie hdie wpada Dowspuda w ich oziero Dołhoje Dalnie, i toju rekoju Dowspudoju wdołż wniz, aż opiat do Sotiewy Stieżki, Sotiewoju Stieżkoju w popierok, w niemieckoju hranicu”. Ponadto nadano „ostrowok, kotoryj leżit u ozera ich otczyznoje Kruhłoje po reczku na imia Kruhłoju” 8. Wielu badaczy z Jerzym Wiśniewskim na czele zastanawiało się nad niejasnym opisem części środkowo-wschodniej granicy majątku. Podano tam, że dobra znajdowały się pomiędzy granicą krzyżacką a Rospudą. Pas ziemi leżący na wschód od rzeki powinien znajdować się więc poza granicami dóbr potomków Tabutowicza. Jak więc wytłumaczyć usytuowanie Bakałarzewa właśnie po wschodniej stronie rzeki Douspudy? Jerzy Wiśniewski twierdził, że „pierwotne nadanie musiało objąć i ten pas ziemi”, i wyjaśnienia upatrywał w omyłkowym opuszczeniu interesującego nas fragmentu granicy przez sporządzającego opis dóbr. Dopuszczał też jednak możliwość faktu, że rzeka Douspuda mogła płynąć prosto od Jeziora Długiego Dalniego do Jeziora Krugłego (Okrągłego) 9. Nadanie królewskie miało mieć mniej więcej podobną szerokość (1,5 mili, czyli około 10 km), a w wypadku przyjęcia lokalizacji współczesnego koryta, pas otrzymanej ziemi przed Sumowem wyniósłby zaledwie kilkaset metrów! Umiejscowienie pierwotnego biegu Rospudy w korycie dzisiejszej Czerwonki10 sprawia, że nadanie nabiera większych i bardziej regularnych kształtów. Za przyjętą tezą przemawiają również informacje zawarte w potwierdzeniach nadania rzeki Douspudy wraz z jeziorami Mikołajowi Jundziłowiczowi oraz Mikołajowi i Stanisławowi Michnowiczom Raczkowiczom z 2 lipca 1500 i 16 września 1503 roku, w których wielki książę Aleksander zapewnia im wieczystą własność interesującej nas rzeki: „fluvium nomine Dospodu et lacus per istum f[l]uvium nomine Długie, aliud nomine Kructe et aliud Somowo et Carassowo”11. Kluczowa jest tu kolejność wymieniania poszczególnych jezior: Długie, Kructe (Krucze vel Crugle; Okrągłe), Somowo (Sumowo) i Carassowo (Kara- siewek). Logicznym wydaje się wymienianie jezior zgodnie z nurtem rzeki. Jeśli więc przyjąć, że Jezioro Długie to dzisiejszy akwen o tej samej nazwie koło wsi Szafranki12, a kolejne wymienione jezioro to Okrągłe, byłoby to zgodne z tezą, iż Rospuda płynęła wówczas w miejscu dzisiejszej Czerwonki. Na tym odcinku nie ma innych jezior (wyłączając niewielkie Jezioro Gatne (Gacne, Gaczne) w pobliżu późniejszej wsi Matłak, które łączyło się z dawną Rospudą). Gdyby koryto Rospudy biegło w obecnym miejscu, to powinny zostać wymienione jeziora: Długie, Garbaś, Głębokie, Sumowo i Okrągłe. Istotnym jest tu fakt wymienienia Jeziora Okrągłego przed Sumowem. Przyjęcie tezy, że wymienione w źródle Jezioro Długie to nie dzisiejszy akwen o tej nazwie, lecz jezioro Bolesty, sprawiłoby, że w dokumencie opisane byłyby jeziora tylko z południowej części późniejszego nadania (wymienione wbrew biegowi rzeki). Byłoby to niekorzystne dla Jundziłowicza i Raczkowiczów, gdyż nie określałoby całego użytkowanego przez nich obszaru, a tylko około jego połowy, co w przyszłości mogłoby stanowić podstawę do niekorzystnej dla nich interpretacji nadania. Istotnym jest także oddzielne wymienienie dwóch jezior: Sumowo i Karasiewek („et aliud Somowo et Carassowo”). Wiadomym jest, że to ostatnie nie leży przy obecnej Rospudzie, a znajduje się obok, przy wsi Karasiewo. Podanie wraz z nim jeziora Sumowo wskazuje, że i ten zbiornik wodny nie leżał przy ówczesnej Douspudzie. Jak podaje Jerzy Wiśniewski opierając się na późniejszych dokumentach, w skład posiadłości Mikołaja Bakałarza wchodziły jeziora: Sumowo, Siekierowo, Głębokie, Gatne (Gacne, Gaczne), Garbaś i Długie Dalnie. Według Wiśniewskiego, już Bakałarz posiadał nad Douspudą miasto – późniejsze Bakałarzewo – oraz dziesięć wsi13. Nazwa nowo powstałego miasteczka wzięła się od pobliskiej rzeki Douspudy14. Jeziora Siekierowo i Gatne (Gacne, Gaczne) znajdują się obecnie po wschodniej stronie Rospudy, gdyby więc przyjąć dzisiejszy bieg tej rzeki, znajdowałyby się one poza nadaniem królewskim i nie mogłyby przynależeć do Bakałarza oraz jego następców. Uznanie rzeki płynącej przez Skazdub i Malinówkę za ówczesną Rospudę rozwiązuje ten problem. Objęcie w 1524 roku przez królową Bonę zarządu nad puszczami grodzieńskimi15 spowodowało szereg procesów z właścicielami nadań wzdłuż granicy krzyżackiej. Grunty stracili Szembelowie, a część – Bohdan Wołłowicz. Na mapie z lat 1527–1528 napisano o uzurpowaniu przez Bakałarzową prawa do własności jeziora Garbaś!? Urzędnicy królewscy próbowali więc uszczuplić także dobra douspudzkie (bakałarzewskie). Nie udało się to jednak, a granica majątku biegła rzeką wzdłuż Skazduba i Malinówki. Za Douspudę uznano więc tę właśnie rzekę! W myśl postanowień przyjętego przez sejm w 1529 roku I Statutu Litewskiego, jeśli granicą była rzeka, która zmieniła swój bieg, to granicę nadal wyznaczało stare koryto16.
Mapa okolic Douspudy w XVI-XVII wieku, opracował Tomasz Naruszewicz
Dla potwierdzenia postawionej tezy istotna jest również analiza informacji dotyczących sąsiednich jezior i rzek, stanowiących wtedy własność monarszą. Kluczowym źródłem jest Regestr sPisania Iezior… Roku 156917. Sporządzono go z polecenia Zygmunta Augusta w związku z wydzierżawieniem jezior perstuńskich i przełomskich Hrehoremu Massalskiemu. Informacje zebrano w 1568 roku. Dla nas niezmiernie ważny jest opis jeziora Skazdub (obecnie Skazdubek), które znajdowało się kilkaset metrów od granicy z majątkiem Bakałarzewo. Granicę dóbr wyznaczała rzeka stanowiąca przedmiot rozważań. Mianowicie podano, że „Ieziorko Skazdub międzÿ wlókami Siola Skazduba Thoni 3. Rÿba wnim, Sczuka, Okun, Liescz, Płocica, Wÿchodzi sniego rzeczka Skazdubica do rzeki Dawspudÿ”18. Ostatnie stwierdzenie jest wymowne: rzeczka Skazdubica prowadziła do rzeki Dawspudy (Rospudy). Pamiętać należy, że dziś wpada ona do rzeczki Czerwonki. W myśl tego, dzisiejsza Czerwonka w latach 1568–1569 była Rospudą! Nawiasem mówiąc, Knut Olof Falk pomylił się podając, że nazwy „Skazdubica obecnie nie ma; ludność miejscowa nie zna jej zupełnie”. Wybitny szwedzki uczony miał problemy z jej lokalizacją i nie wziął pod uwagę możliwości, iż korytem Czerwonki mogła płynąć Rospuda19. Według Knuta Olofa Falka, w badaniach toponomastycznych najważniejszym czynnikiem w pracy polowej jest informator. Dla wiarygodności przekazu ustnego powinno się przeprowadzić wywiady przynajmniej z dwiema osobami. Najlepszymi źródłami informacji w tym względzie są osoby miejscowe, które urodziły się i wychowały na danym terenie, szczególnie wędkarze bądź rybacy20. Idąc za wskazaniami wybitnego badacza, warto przeanalizować relacje ustne miejscowej ludności dotyczące Rospudy, Zuśnianki, Skazdubicy i Czerwonki. Jarosław Skrocki, urodzony w Starym Skazdubie, słyszał w dzieciństwie od swego dziadka, że dawniej jezioro Garbaś nie miało połączenia z Jeziorem Głębokim, a dopiero któryś z dziedziców wykopał kanał istniejący do dziś. Spowodowało to obniżenie poziomu wody w Czerwonce, a zwiększyło w Rospudzie. Działania te przeprowadzono w celu poprawienia wydajności bakałarzewskiego młyna. Czerwonka pierwotnie miała być rzeką o znacznych rozmiarach21. Aleksander Przemielewski z Matłaku (wsi leżącej w sąsiedztwie jezior Garbaś i Gaczne) podał, że „dawniej płynęła rzeka Skazdubica od Szafrank nad Skazdubem przez Siekierowo [chodzi o folwark, a nie jezioro – T.N.] i Malinówkę, w Malinówce dołączała do rzeki Czerwonka. Rzeki Zuśnianka i Rospuda łączyły się z dzisiejszą Czerwonką, ale odpływ z Garbasia był do rzeki Zuśnianki”22. Franciszek Przemielewski, także urodzony w Matłaku, twierdził, że pierwotna Rospuda, wypływająca z Filipowa, nie skręcała do Garbasia, a łącząc się z Zuśnianką i ciekiem wypływającym z Garbasia, płynęła tzw. Szerlejami na Skazdub i Malinówkę. Jaworówka vel Jaworkówka zasilając Garbaś wypływała z tego jeziora, stając się dopływem Rospudy. Zanim przekopano kanał pomiędzy jeziorami Garbaś i Głębokie, poziom wody był tu znacznie wyższy, dlatego dawna wieś Matłak znajdowała się na górce. Dziś jest tam osiedle turystyczne23. Inni mieszkańcy tej miejscowości twierdzili, że między Garbasiem a Głębokim przekopano kanał, bo pokłócili się młynarze z Bakałarzewa i Skazduba. Pojawia się też wątek zamieszanego w to tajemniczego Żyda24. Józef Dobko ze Starego Skazduba potwierdził, że najprawdopodobniej Rospuda płynęła w miejscu dzisiejszej Czerwonki. Kanał pomiędzy Garbasiem a Głębokim mieli wykopać Żydzi, „ponieważ chcieli doprowadzić wodę do młyna w Bakałarzewie”25. O przebiegu Rospudy przez Stary Skazdub opowiadał także Stanisław Milewski z tej wsi26. Emilia i Franciszek Reczkowscy ze Starego Skazduba podali, że pierwotnie „w miejscu Czerwonki szła rzeka Zuśnianka, ale została przekopana do Garbasia”. Odpowiedzialnym za przekopanie kanału pomiędzy jeziorami Garbaś a Głębokie miał być „pewien Żyd”. Działo się to „wiele lat przed wojną”27. Tadeusz Ochociński twierdził, że tzw. „przekop” pomiędzy jeziorami Garbaś a Głębokie zrobili Niemcy około 1943 roku28. Franciszek Reczkowski ze Starego Skazduba podał, że ów „przekop” wykonał dawniej nieznany Żyd29. Pochodzący z Malinówki Edward Nowakowski słyszał, iż Rospuda przed laty płynęła przez Skazdub i Malinówkę, a jej bieg w okolicy Matłaku mieli zmienić, kopiąc kanał zapewne w czasie tzw. potopu, „niewolnicy szwedzcy”30. Mieszkańcy Malinówki do dziś pamiętają, że Czerwonka przed laty miała znacznie wyższy poziom wody i wspominają, że łowiono tu duże ryby: szczupaki, miętusy, piskorze, płocie itd.31. Funkcjonuje tu także legenda o przekopaniu przez Żyda kanału przy Matłaku, którym Rospudę skierowano na młyn w Bakałarzewie, przez co opadł wtedy poziom w rzece płynącej przez Malinówkę32. Warto dodać, że podobne prace ziemne prowadzono i w innych okolicznych dobrach. Z drugiej połowy XVIII wieku znamy „stawek sprowadzony kopanicą z Jeziora Wiża[jń]skiego JWJP [Róży] Strutyńskiej na zachód od kościoła, ¼ mili […] Młyn 1, na kopanicy z jeziora wynikający, JWJP [Róży] Strutyńskiej”33. Interesujące wzmianki w tej kwestii zawierają rachunki dworskie dóbr bakałarzewskich z lat 1768–1771: „za zrobienie trojga drzwi na Przekopie do karczmy (6 zł) oraz za 3 okna do karczmy na Przekopie (11 zł i 6 gr)”34. Pojawia się więc pytanie: gdzie wspomniana karczma się znajdowała? Szukać jej należy oczywiście na terenie dóbr Bakałarzewo-Garbaś, które należały wówczas do Antoniego Chlewińskiego, sędzica powiatu grodzieńskiego. Czyżby usytuowano ją między jeziorami Garbaś i Głębokie, w miejscu zwanym Przekopem? Taka odpowiedź nasuwa się jako pierwsza. Z pomocą w znalezieniu odpowiedzi przychodzi lustracja podatkowa z 1775 roku. Wiadomo z niej, że Chlewiński posiadał w dobrach bakałarzewskich cztery karczmy: w Bakałarzewie, Garbasiu, Jaworku i w pobliżu Skazduba35. Karczmy z Garbasia i Jaworka występują we wspomnianym spisie rachunków. Wyeliminować należy też karczmę bakałarzewską. Pozostaje więc karczma spod Skazduba36. Upada tym samym koncepcja istnienia wówczas karczmy między Garbasiem a Głębokim. Pozostaje teren w pobliżu Skazduba – ekonomicznej wsi osoczników. Z dużym prawdopodobieństwem można przyjąć, że ówczesne określenie Przekop odnosi się do wykopanego kanału, który zasilał jezioro Garbaś. Ustalenie lokalizacji tej karczmy pozwala więc na określenie położenia wspomnianego, osiemnastowiecznego Przekopu. Pamięć o istnieniu w miejscu obecnej Czerwonki dużej rzeki, znalazła również odbicie w dokumencie z 1936 roku, gdy ciek płynący przez Malinówkę nazwano Dowspudą37. Kolejną przesłanką, która może potwierdzać pierwotny bieg Rospudy, jest usytuowanie grodziska jaćwieskiego w Malinówce, w pobliżu Czerwonki. Ma ono kształt trójkąta o bokach długości 22 metrów38. Wybierając miejsce osiedlenia się, Jaćwingowie z pewnością kierowali się głównie względami bezpieczeństwa, a w dalszej kolejności dostępem do wody pitnej i pożywienia, w tym ryb. Mając do dyspozycji dużą liczbę różnego rodzaju akwenów, nie założyliby swego grodu przy rzece niewielkiej i łatwej do przekroczenia przez wrogów. Rzeczka płynąca nieopodal grodziska musiała więc być w przeszłości znacznie większa. Również wizja lokalna koryta Czerwonki wskazuje na istnienie tu niegdyś dużej rzeki. Wyraźnie można to dostrzec w Malinówce. Wzdłuż biegu rzeki są bagna, mokradła i stawy. Szczególnie wiosną gołym okiem widać, jak rzeka radykalnie zwiększa swój zasięg.
Widok z lotu ptaka na dawną Rospudę – obecnie Czerwonkę oraz Bakałarzewo i Stary Skazdub, fotografia z 2009 roku
Sołtys Starego Skazduba Tadeusz Naumowicz, którego grunty przylegają do Czerwonki (na tym odcinku zwanej też przez niektórych Skazdubką vel Skazdubicą39) relacjonował, że wyorał tam kamienie z widocznymi śladami wyżłobień spowodowanych strumieniem wody. Znajdowały się one nawet kilka metrów od dzisiejszego cieku40. Między jeziorami Gaczne i Garbaś a Starym Skazdubem są żyzne grunty zwane Szerlejami41. Ich cechą charakterystyczną jest torfowe podłoże o bardzo ciemnym zabarwieniu. Gromadzi się tam często woda, szczególnie wiosną lub po silnych opadach. Wysoka jakość tamtejszych pól kontrastuje z nieużytkami lub gruntami V czy VI klasy znajdującymi się zaledwie kilkaset metrów dalej, i które przeważają w okolicy Bakałarzewa. Po II wojnie światowej, na Szerlejach przeprowadzono meliorację42, co w zasadniczy sposób wpłynęło na zmianę naturalnego krajobrazu tego obszaru. Mimo że prace ziemne prowadzone przy użyciu sprzętu mechanicznego zniwelowały teren, to wciąż można dostrzec (chociaż w coraz mniejszym stopniu) zagłębienia świadczące o korycie dawnej rzeki43. Jest ono wyraźnie widoczne z lotu ptaka i na zdjęciach satelitarnych. Przylegające do obu stron Czerwonki pola uprawne mają zdecydowanie inne ukształtowanie. Nawet laik zauważy, iż wyznaczano je w inny sposób. Granica odmienności geodezyjnej biegnie dokładnie torem Czerwonki. W Starym Skazdubie i Malinówce podziały gruntów nadzorowali urzędnicy królewscy, a po stronie bakałarzewskiej podwładni Bakałarzewiczów44. Ważnym źródłem do poznania sieci hydronimicznej tego obszaru są mapy Rzeczypospolitej z XVI–XVIII wieku, a wśród nich, wydana w 1595 roku, mapa Litwy Gerarda Merkatora. Przy jej opracowaniu zostały wykorzystane głównie wcześniejsze ustalenia Macieja Strubicza. Jednak na pogranicznych terenach Litwy z Prusami uwzględniono też niektóre miejscowości oznaczone na mapie Prus Hennenberga z 1576 roku45, m.in. jezioro Garbaś, zasilane przez płynącą z Prus rzeczkę zwaną później Jaworówką vel Jaworkówką. Z południowego krańca Garbasia wybiegała natomiast rzeka prowadząca aż do Augustowa. Rzeki płynącej z Filipowa w ogóle nie zaznaczono46. Mapy Wielkiego Księstwa Litewskiego i całej Rzeczypospolitej: Gerarda Mercatora z 1570, wydana w 1595 roku47; tzw. radziwiłłowska Tomasza Makowskiego, wydana w 1613 roku48; Jana Janssona, wydana w 1652 roku49; Nicolasa Sansona d’Abbeville z 1655 roku, wydana w 1690 roku50; Jeana Nicolasa de Tillemonta z końca XVII wieku51; Frederika de Witta z około 1690 roku, wydana w 1760 roku52; Johanna Baptisty Homanna wydana w 170753 i 1739 roku54; Jana Niepreckiego i Tobiasza Mayera z 1749 roku, wydana w 1749 i 181255 oraz Tobiasza Konrada Lottera wydana w 1780 roku56, lokalizują Bakałarzewo między rzeczką wypływającą z Prus a znacznie większym ciekiem po stronie wschodniej. Oznaczona na nich, płynąca z Filipowa Rospuda biegnie torem dzisiejszej Czerwonki. Na wydanej w 1627 roku w Londynie mapie J. Speeda, z braku miejsca oznaczono jedynie odcinek rzeki wypływającej z Prus, przez jezioro Garbaś, dalej Bakałarzewo do Augustowa 57. Na podobnej do niej mapie C.J. Visschera (Piscatora) opublikowanej w 1630 roku58, Bakałarzewo także umieszczono pomiędzy dwoma ciekami, ale rzekę płynącą z Prus przez Garbaś zaznaczono jako większą. Na mapie Józefa Markiewicza z 1781 roku oznaczono rzekę płynącą przez Skazdub i Malinówkę. W okolicy Matłaku mogła się z nią łączyć Zuśnianka (zwana wówczas Zusną). Główny nurt rzeki skierowany był już jednak do jeziora Garbaś, a stamtąd przez Jezioro Głębokie na Bakałarzewo. Istotne jest, że ów kartograf nie zaznaczył żadnej rzeki płynącej z Filipowa59. Pewne wątpliwości co do postawionej na wstępie tezy pojawiają się podczas analizy mapy obszaru w górnym biegu rzeki Douspudy z lat 1527–152860. Zawiera ona m.in. rzekę Douspudę wraz z jeziorami: Zielonem („lacus Prussie Zielone”), Czarnem („lacus Czarne”), Douspudą („stagnum Douspuda”), Długiem („lacus Longus”), Garbasiem („stagnum Garbassow”) i Okrągłym (nazwy tej nie podaje). Nie wymieniono jeziora Sumowo. Według ustaleń Stanisława Alexandrowicza, rzeka Zuśnianka (Zusna) łączyła się z Rospudą dopiero przed Jeziorem Okrągłym („hic fluvius Szuszna vadit in fluvium Douspuda”). Obecnie znacznie wcześniej, bo tuż przed jeziorem Garbaś. Potwierdza to więc, że Zusna vel Zuśnianka zasilała dzisiejszą Czerwonkę. Istotne jest, że mapę sporządzili urzędnicy królewscy, którzy dążyli do odebrania lub uszczuplenia nadań przygranicznej szlachcie. Rospuda została zaznaczona na niej w ten sposób, że Bakałarzewo znajdowałoby się na gruntach królewskich! Przypuszczać można, że urzędnicy sfałszowali mapę, aby odebrać część dóbr Bakałarzewiczów. W odróżnieniu od sąsiedniego Szembelewa (Filipów) zamiar ten się nie powiódł, co potwierdza, że jako Douspudę uznawano dzisiejszą Czerwonkę. Pewne niejasności zawiera także wzmianka z 1603 roku: „z serejskiej granice prosto przez puszczą, czerez wierchi, gdzie wstała rzeka Dowspuda, a rzeka Dowspuda, miłościwi panowie, wstała z jeziora pod miasteczkiem dowspudzkim, przezywające Bakałarzowo jegomości pana Wolskiego, tamże z miasteczka widzieć pruskie wsi”61. Pada w niej stwierdzenie, że Rospuda swój początek brała z jeziora spod Bakałarzewa. W grę mogą wchodzić jedynie jeziora Sumowo lub Głębokie. Na podstawie wpisów z metryk kościelnych wiadomo, że przynajmniej na początku XVII wieku Bakałarzewo posiadało młyn, który najpewniej znajdował się przy trakcie do Prus, czyli przed Sumowem. Świadczy to, że autorowi przytoczonej wyżej relacji chodziło o niewielkie Jezioro Głębokie, które najprawdopodobniej nie miało jeszcze wówczas połączenia wodnego z jeziorem Garbaś. Do dziś odcinek Rospudy między tymi zbiornikami nosi potoczną nazwę Przekop. Autor notki uznał więc rzekę wypływającą z Jeziora Głębokiego za Rospudę, a tym samym ciek płynący z Filipowa za jej dopływ. Koronnymi dowodami przemawiającymi za istnieniem dużej rzeki płynącej przez Stary Skazdub i Malinówkę są szczegółowe mapy siedemnastowieczne. Pierwsza datowana jest na 5 listopada 1655 roku i powstała w czasie pobytu w okolicach m.in. Przerośli, Filipowa i Bakałarzewa wojsk szwedzkich62. Według Stanisława Alexandrowicza wykonano ją starannie, „ale treść mapy skupia się tylko wokół osi marszu, minimalnie uwzględniając tereny sąsiednie z obu jej stron”. Przedstawiono na niej przebieg drogi, leżące wzdłuż niej miejscowości (czasem zaznaczając liczbę domów) oraz rzeki, wzgórza i lasy. Przy poszczególnych osiedlach podano też rodzaj wojsk, jakie tam kwaterowały63. Autor mapy zaznaczył tu dużych rozmiarów rzekę Dospudę, która wypływając z Filipowa prowadziła obok wsi: Zusno, Skazdub i Malinówka. Jej bieg na odcinku Skazdub – Malinówka zgadza się z korytem dzisiejszej Czerwonki. Bakałarzewo znajdowało się z boku. Mapa przedstawia także jedną z odnóg Douspudy, która łączy się przed Skazdubem z nieokreślonym jeziorem. Chodzi tu o Jezioro Gatne, Gacne vel Gaczne. W pobliżu inny ciek wodny łączył się z kolejnym nienazwanym jeziorem. Dotyczy to Garbasia. Drugi koniec owego cieku znajdował się bardzo blisko Jeziora Gatne, Gacne vel Gaczne, jednak nie miał z nim połączenia. Trudno jednoznacznie stwierdzić, czy był to stan rzeczywisty, czy tylko niedopatrzenie szwedzkiego kartografa. Może ma związek z legendą, że dawniej w okolicy dzisiejszego Matłaku rzeka wypływała z jeziora Garbaś, czyli odwrotnie niż obecnie. Interesujące jest, że na wspomnianej mapie nie zaznaczono żadnej rzeki łączącej jezioro Garbaś z Bakałarzewem. Nie musi to jednak świadczyć, iż jej nie było, a jedynie o jej niewielkich rozmiarach w stosunku do rzeki płynącej przez Skazdub i Malinówkę64. Na mapie wybitnego kartografa Józefa Naronowicza-Narońskiego65 z lat 1661–1671 wyraźnie oznaczone są dwie rzeki płynące w okolicy Filipowa, Bakałarzewa i Raczek. Jedna, wypływająca z jeziora Douspuda vel Rospuda, mijając Filipów, łączy się z drugą, mniej więcej w pobliżu Jeziora Okrągłego. Druga swój początek brała w okolicy Mieruniszek po stronie pruskiej i wpadała do jeziora Garbaś w dobrach Bakałarzewo (chodzi tu o dzisiejszą Jaworówkę vel Jaworkówkę, która dawniej mogła nazywać się Garbaśnicą, jak jezioro, z którego wypływała – dziś Mieruńskie Wielkie66). Z Garbasia biegła przez Jezioro Głębokie (nie zaznaczone) do Bakałarzewa i następnie przez jezioro Sumowo do wspomnianego miejsca przed Jeziorem Okrągłym, gdzie łączyła się z rzeką z Filipowa67. Dalej, aż do Augustowa, obie tworzyły Douspudę. Należy podkreślić, że mapa Naronowicza-Narońskiego oceniana jest bardzo wysoko pod względem precyzji wykonania. Z 37 wykonanych arkuszy obrazujących ówczesne Prusy, autor najwięcej czasu (siedem miesięcy) poświęcił na sporządzenie mapy starostwa oleckiego. Inne wymierzał nawet w ciągu miesiąca. Jan Szeliga, autor opracowania dotyczącego map Narońskiego, charakteryzując precyzję omawianej mapy napisał: „Na arkuszu Olecko sytuacja jest dokładnie taka sama, jak na trzech poprzednich mapach. Jeśli chodzi o jeziora, to ich ogólny obraz na mapie Narońskiego jest identyczny jak na dzisiejszej „setce”, co oczywiście świadczy o poprawności tej mapy (…). Przeprowadzone powyższe porównania ukazują, że elementy hydrograficzne na mapach Narońskiego są doskonale przedstawione. Mapy te można zatem wykorzystać do szczegółowej analizy ich zmian, jakie nastąpiły w ciągu trzech wieków”68. Niezgodna z tradycją ustną jest łączność rzeczna Garbasia z Jeziorem Głębokim (?). Może dzięki wyższemu poziomowi wody w Garbasiu jezioro to było tak rozległe, że sprawiało wrażenie połączonego z Głębokim i stąd wynika rozbieżność (?). Wiadomo, że w końcu XVIII wieku Rospuda płynęła już mniej więcej w obecnym korycie. Kiedy mogło więc dojść do „legendarnych” prac przy zmianie biegu Zuśnianki i Rospudy? Kim był wymieniany przez miejscową ludność Żyd, inicjator przekopania kanału? Z pewnością musiał on posiadać zaufanie dziedzica bakałarzewskiego. Na mapie Narońskiego z lat 1661–1671 zaznaczono jeszcze pierwotny bieg Douspudy, przez Skazdub i Malinówkę, natomiast mapy i dokumenty powstałe w drugiej połowie XVIII stulecia, informują o obecnym torze Rospudy. Najprawdopodobniej do przekopania dzisiejszych rzek Rospudy i Zuśnianki doszło więc na przełomie XVII i XVIII wieku (przed zarazą z około 1710 roku). Najbardziej prawdopodobnym wykonawcą tego przedsięwzięcia wydaje się nieznany z imienia i nazwiska Żyd – arendarz bakałarzewski, funkcjonujący na tym terenie w końcu XVII, być może również i na początku XVIII wieku. Około 1694 roku wymieniono go w związku z dzierżawą dóbr bakałarzewskich przez nieznanego z imienia Korbuta i popełnionych przez niego nadużyć. Bazyli Michał Chlewiński, miejscowy dziedzic, musiał darzyć go dużym zaufaniem, o czym świadczy zapis: „Już widząc takową niesłowność JMP Chlewiński p[ana] Korbuta, musiał swego młodziana [tj. syna – T.N.] do tej budy dla dozoru i Żyda arędarza bakałarzewskiego przystawić”69. Reasumując, w początkowym okresie osadnictwa na tym terenie (XVI–XVII wiek), Rospuda płynąc z Filipowa wpadała do Jeziora Gatne, Gacne vel Gaczne, z którego wypływając łączyła się z Zusną vel Zuśnianką i dalej płynęła przez dzisiejsze tzw. Szerleje. Następnie korytem obecnej rzeczki Czerwonki, przez Skazdub i Malinówkę, w kierunku Jeziora Okrągłego, przed którym łączyła się z płynącą z Bakałarzewa Jaworówką vel Jaworkówką (może zwaną wtedy także Douspudą). Tradycja ustna, mówiąca o odmiennym nurcie rzeki, która miała wypływać z jeziora Garbaś w kierunku północnym (odwrotnie niż obecnie) wskazuje, że także ta rzeczka zasilała ówczesną Rospudę pod Jeziorem Gacne. Byłoby to możliwe, gdyby nie istniało połączenie między jeziorami Garbaś i Głębokie. Byłby to upust wody wtłaczanej przez rzeczkę Jaworkówkę (Garbaśnicę) niosącą swe wody z Prus. Pamiętać trzeba, że przy dawnej granicy pruskiej na rzece Jaworkówce znajdował się duży młyn. Sama woda z tej rzeki wystarczała więc do napędzania jego kół. Przekopanie na przełomie XVII i XVIII wieku kanału (ewentualnie znaczne pogłębienie) pomiędzy jeziorami Garbaś i Głębokie oraz zasypanie odpływu wody z Zuśnianki i Rospudy w kierunku Skazduba i Malinówki spowodowało skierowanie znacznej ilości wody w kierunku Bakałarzewa, a tym samym wpłynęło na wzrost wydajności tamtejszego młyna oraz dochodów dziedzica.
|