AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE
Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ... |
Jerzy Melnik
Zapomniane powstanie.
cz.1 z 3
W polskiej literaturze przedmiotu, poza kilkoma lakonicznymi informacjami, brakuje opracowania, które na podstawie dokumentów historycznych omawiałoby tzw. „Powstanie Warwiskie” (wymiennie: „Republika Warwiska”, „Samorząd Warwiszki”). Więcej materiałów na ten temat opublikowała strona litewska. Niestety, wszystkie zostały oparte na informacjach propagandowych z lat 1919–1923. Ich celem było „pokrzepienie serc” oraz usprawiedliwienie krwawych działań partyzantki litewskiej, dlatego miały niewiele wspólnego z ówczesnym stanem faktycznym. Wprowadzenie Odradzające się w 1918 roku Polska i Litwa dążyły do uzyskania możliwie największego terytorium. Litwa wysunęła roszczenia dotyczące ziem historycznie wchodzących w skład Wielkiego Księstwa Litewskiego, również tych, które w większości były zamieszkałe przez ludność polską lub białoruską. Roszczenia terytorialne rządu litewskiego dotyczyły m.in. całej guberni suwalskiej, natomiast strona polska koncentrowała się przede wszystkim na zachowaniu powiatów augustowskiego, sejneńskiego i suwalskiego. Umiejętnie podsycane zarówno przez Niemców, jak i Rosjan antagonizmy litewsko-polskie na tle narodowym, społeczno-gospodarczym a nade wszystko terytorialnym doprowadziły do konfliktu międzynarodowego. Polsko-litewski spór o Suwalszczyznę trafił pod obrady Konferencji Pokojowej w Paryżu. 18 lipca 1919 roku zadecydowano, że po wycofaniu się Niemców tymczasowym rozgraniczeniem między Polską a Litwą będzie linia demarkacyjna, nazwana od nazwiska twórcy „linią Focha”, pozostawiająca po polskiej stronie powiaty suwalski, augustowski oraz pół powiatu sejneńskiego z Sejnami i czteroma gminami: Krasnopol, Krasnowo, Berżniki i Giby. Ani Polacy, ani tym bardziej Litwini nie zamierzali tego uznać. Po wycofaniu się Niemców w sierpniu 1919 roku wojsko litewskie umocniło się w Sejnach oraz wzdłuż linii rzeki Czarnej Hańczy. W tej sytuacji w nocy z 22 na 23 sierpnia wybuchło powstanie sejneńskie. Jego organizatorem była Polska Organizacja Wojskowa działająca na Suwalszczyźnie od 1917 roku. Po ciężkich walkach, 28 sierpnia 1919 roku Litwini zostali wyparci za linię Focha. Do 9 września regularne oddziały polskie obsadziły linię demarkacyjną. Powstanie po drugiej stronie linii Focha zostało zduszone przez armię litewską. Po raz kolejny Suwalszczyzna została zajęta przez oddziały litewskie w lipcu 1920 roku, podczas odwrotu wojsk polskich ustępujących przed nacierającymi bolszewikami. Po klęsce Rosjan w sierpniu 1920 roku, Litwa zaproponowała Polsce granicę od miejscowości Sztabin wzdłuż rzeki Biebrzy w kierunku na wschód. W końcu sierpnia oddziały litewskie zostały wyparte poza linię demarkacyjną. Strona litewska nie pogodziła się z utratą Suwalszczyzny i już w pierwszych dniach września przystąpiła do działań przeciwko oddziałom Wojska Polskiego. Walki ze zmiennym szczęściem toczyły się niemal do końca września, kiedy to odziały litewskie zostały ostatecznie pobite i doznały dotkliwych strat (w walkach w rejonie Sejn 22 września 1920 roku straty litewskie wyniosły około 1/3 stanu całej armii).
Linia demarkacyjna i pas neutralny Kształt linii demarkacyjnej na Suwalszczyźnie został potwierdzony w polsko-litewskiej umowie podpisanej 7 października 1920 roku w Suwałkach i pokrywał się z wytyczoną w 1919 roku linią Focha. W czasie rokowań w Suwałkach, 5 października 1920 roku obie strony zgodziły się także na utworzenie dwunastokilometrowego pasa neutralnego (po 6 km z każdej strony linii demarkacyjnej), z którego zostały usunięte regularne oddziały wojskowe. W założeniach, pas neutralny miał stanowić rodzaj buforu oddzielającego oba państwa i neutralizującego potencjalne konflikty. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Do przestrzegania ładu i porządku w polskiej części pasa neutralnego została powołana Milicja Obywatelska pasa neutralnego. Litwini natomiast ochronę swojej części powierzyli członkom Litewskiego Związku Strzeleckiego (tak zwanym szaulisom) 1, którzy tworzyli silne liczebnie pododdziały partyzanckie, często działające po obu stronach linii demarkacyjnej. W litewskich wsiach położonych w pasie neutralnym do tych oddziałów wybierano po 5–8 ludzi. Szaulisi, zaktywizowani przez rząd litewski, niemal bezkarnie grasowali w całym pasie neutralnym, grabiąc i mordując ludność polską 2. Zmobilizowało to stronę polską do utworzenia na bazie oddziałów Związku Strzeleckiego tzw. „Samoobrony Gminnej”. Jej głównym zadaniem była obrona polskich wsi przed atakami szaulisów. Samoobrony powstały niemal w każdej wsi pasa neutralnego z przewagą ludności polskiej (często samoobrona skupiała 2–3 wioski) 3. Wydana przez rząd litewski ustawa o przejęciu przez państwo majątków ziemskich opuszczonych przez właścicieli (30 października 1920 roku) oraz późniejsza – o reformie rolnej, zniszczyły podstawy egzystencji polskich właścicieli ziemskich, stanowiących około 85 proc. ogółu właścicieli. Działania te często były motywem wstępowania do formacji samoobrony polskiej młodzieży pochodzenia szlacheckiego, mieszkającej na Litwie. Powodowało to zwiększenie liczebności oddziałów polskich partyzantów w pasie neutralnym. W polsko-litewskim konflikcie o granicę nałożyły się na siebie sprzeczności polityczne wynikające z kolizji interesów obu sąsiedzkich państw oraz lokalne zatargi na tle społecznym, a zwłaszcza narodowym. Z taką sytuacją nie mogły sobie poradzić siły porządkowe pasa neutralnego. Policja polska nie współpracowała z litewską, zwłaszcza w zwalczaniu przestępczości. Tak więc pas neutralny stał się terenem, który stanowił swego rodzaju ziemię niczyją, dostatecznie niekontrolowaną przez żadną ze stron, o którego przynależności decydował swoisty plebiscyt z bronią w ręku. Publikowane niżej dokumenty pochodzą ze zbiorów Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Zachowano w nich oryginalną pisownię i interpunkcję.
1
Na zasadzie rozkazu Dowództwa 3 Armji i w ścisłem porozumieniu z Dowództwem 2-ej Dyw. Legjonowej Oddz. II Dztwa 3 Armji, przystępuje do zorganizowania milicji obywatelskiej na terenie pasa neutralnego polsko-litewskiego. Przyczyny zorganizowania milicji. Ciągłe i stale powtarzające się napady, rabunki, grabieże a nawet morderstwa, popełniane na ludności polskiej, przez tak zwane oddziały partyzanckie litewskie na terenie pasa neutralnego zmuszają Oddział II D-twa 3 Armji do powołania ludności polskiej w pasie neutralnym do utworzenia milicji obywatelskiej w celu samoobrony. Meldunki i raporty o tych napadach i grabieżach będą stale przesyłane do Nacz. Dow. Oddz. II do wiadomości. Organizacji Milicji Obywatelskiej w pasie neutralnym polsko-litewskim. A. Cel 1/ W pasie neutralnym polsko-litewskim powołaną zostaje do życia Milicja Obywatelska w celu samoobrony ludności przeciwko gwałtom popełnianym przez tak zwane oddziały powstańcze litewskie. Oficjalna nazwa tej organizacji jest: Milicja Obywatelska w pasie neutralnym Polsko-Litewskim. B. Rejon działania 2/ Rejonem działania Milicji Obywatelskiej jest pas neutralny między wojskami polskimi i litewskimi. C. Organizacja 3/ Dowódcą Milicji Obywatelskiej naznacza się ppor. ZABŁOCKIEGO Kazimierza. 4/ Zastępcą dowódcy naznacza się ppor. KARPA Franciszka. 5/ Dowództwo Milicji Obywatelskiej uzależnione jest pod każdym względem od Szefa Oddziału II Dztwa 3 Armji. 6/ Miejsce postoju Dztwa M.O. – Sejny. 7/ Dowództwo pracuje w ścisłym porozumieniu z miejscową policją, żandarmerią, posterunkami defensywnemi i ofensywnemi. 8/ Na wszelkie ważniejsze zarządzenia Dowództwo M.O. obowiązane jest otrzymać zgodę od najbliższego dowództwa pułku. […]
Widziałem przed aprobatą – [podpisano] ŻYMIERSKI płk
Aprobuję – [podpisano] OSIŃSKI gen. por.
/-/ BOKRNER Mjr i Szef Oddz. II Dow. 3 Armji
[Archiwum Akt Nowych w Warszawie (dalej: AAN), sygn. 6103, s. 201–202.]
2
Nacz. Dow. podaje do wiadomości Min. Spr. Zagranicznych, iż w strefie neutralnej oznaczonej umową polsko-litewską z dn. 7 października r.b. grasują bandy uzbrojone litewskie, terroryzujące ludność polską i przekraczają nawet linję polską. […] W rejonie rzeki Solczy i w promieniu kilkunastu kilometrów na północ i na południe od niej, grasują luźne bandy partyzanckie litewskie, organizowane przez miejscowych proboszczy. Dnia 16 b.m. patrole polskie i zbiegła ludność polska potwierdzają iż w pasie neutralnym w dalszym ciągu grasują zbrojne partie partyzanckie i patrole litewskie, przechodzące miejscami nawet nasz teren. […] Wobec tego, że grasujące bandy litewskie stwarzają w strefie neutralnej warunki bytu dla ludności polskiej bardzo ciężkie, niszcząc zagrody i rabując niekiedy cały jej dobytek, oraz mając na względzie liczne zwracanie się reprezentantów poszczególnych wsi strefy neutralnej do Komisji Ligi Narodów lub władz wojskowych polskich o przyłączenie ich do Polski /14.X. zwrócili się do Komisji Ligi Narodów w Suwałkach reprezentanci wsi Kadysz, Hołowińczyce, Baciszki, Boraciszki, Warwiszki, Świętojańska i Macewicze, 15.X. b.r. wpłynęła do Dowództwa 17 dywizji deklaracja mieszkańców m. Lubowo/. Nacz. Dow. jest zdania, iż należałoby poczynić kroki, celem zniesienia pasu neutralnego, lub też poczynienie zarządzeń gwarantujących bezpieczeństwo mieszkańców w strefie neutralnej. […].
w.z. I Zast. Szefa Sztabu
STARZEWSKI m.p.
Pułkownik Szt. Gen Za zgodność: (podpis nieczytelny)
[AAN sygn. 616/56 s. 116–117.]
3
[…] Masowe wyroki śmierci, dokonywane przez te bandy na ludności polskiej, jak również rabunek jej mienia, zarówno w pasie neutralnym, jak i w miejscowościach położonych w pobliżu tego pasa, są wynikiem świadomej i systematycznej agitacji, uprawianej przez Rząd Kowieński, a zmierzającej do całkowitego wyrugowania Polaków z ziem, od dawna przez nich zamieszkałych. Rząd Polski jest w posiadaniu licznych materiałów, stwierdzających przekraczanie pasa neutralnego przez wojska litewskie i bandy partyzanckie, obrazujące jaskrawo nieszczęsną dolę ludności, która już zupełnie zrozpaczyła o swoim losie. W szczególności Rząd Polski zwraca uwagę na szereg zbrodni, dokonywanych w powiecie Olickim przez Organizację „Strzelców”. Między innemi dopuszczono się ohydnych morderstw na osobach obywateli ziemskich: Łyko /Kostrzyszki/, Dokiniewicz /Rynkowszczyzna/, Karczewski /Jacuny/, Niedziński /Kompy/, Przeździecki /Zastarcie/, Bohdan /Olita/. Uporządkowanie stosunków przede wszystkiem w pasie neutralnym, czy to w formie przesunięcia linii demarkacyjnej, czy też zaprowadzenia tam organów kontroli międzynarodowej, winno być jednym z najbliższych naszych celów.
Naczelnik Wydziału Wschodniego
Roman Kroll
[AAN, sygn. 616/56 s. 171–172.]
Powstanie samoobrony polskiej w rejonie Warwiszek Po powstaniu sejneńskim nasiliły się represje litewskie w stosunku do ludności polskiej mieszkającej po obu stronach linii demarkacyjnej. Polskie wsie położone głównie po litewskiej stronie pasa neutralnego były systematycznie pacyfikowane przez oddziały partyzantów litewskich, wzmocnionych oddziałami wojska. Jak wynika z meldunków operacyjnych, już 28 września 1919 roku wojsko litewskie wkroczyło do Bugiedy, Świętojańska i Warwiszek, urządzając pogrom ludności polskiej. Zarówno ten, jak i późniejsze ataki litewskie 4, stanowiły motywację do utworzenia w tym rejonie polskiej samoobrony. Jak wynika z dokumentów, przynajmniej od 20 lutego 1920 roku w Warwiszkach oraz kilku sąsiednich wsiach działała samoobrona, która z czasem przybrała nazwę „Samorząd Warwiszki”. Początkowo w skład samorządu wchodziło kilka miejscowości (wsi, przysiółków oraz folwarków) położonych w obszarze ograniczonym rzekami: na południe – Białą Hańczą, na zachód – Niemnem, na północ – Czarną Hańczą i na wschód – Marychą. Jednak w miarę upływu czasu jego zasięg terytorialny powiększał się, obejmując w końcowym okresie swego istnienia około 25 miejscowości położonych po litewskiej stronie linii demarkacyjnej. Wiele wskazuje na to, iż początki samoobrony w rejonie Warwiszek wiążą się z pierwszym polskim aktem przeciwstawienia się podziałowi powiatu sejneńskiego, to jest z powstaniem sejneńskim. Jednym z jego efektów było opanowanie przez kompanię por. Adolfa Bóbki rejonu miejscowości Kopciowo z najbliższymi okolicami. Z uwagi na fakt, że ten obszar był położony poza linią Focha, we wrześniu 1919 roku kompanię przekształcono w oddział partyzancki. Tereny Kopciowa utrzymywane były przez Polaków do grudnia 1919 roku. Jak wynika z meldunków operacyjnych, pierwsze działania samoobrony obejmujące obronę ludności polskiej przed działaniami partyzantki litewskiej we wsiach położonych na południe od Kopciowa miały miejsce w grudniu 1919 roku, to jest po kapitulacji oddziału por. Bóbki. Trzon partyzantów tworzących Samorząd Warwiszki wywodził się z byłych ochotników wchodzących w skład Organizacji Strzelców Nadniemeńskich (OSN), głównie polskiej młodzieży o przekonaniach ideowo-patriotycznych, wywodzącej się głównie z tzw. „szlachty zaściankowej”, ze wsi i zaścianków litewskich. Komendantem miejscowym samoobrony był Stanisław Proński – 26-letni mieszkaniec Warwiszek. Jej patriotyczne działania były wspierane przez delegaturę Oddziału II Sztabu Generalnego w Grodnie. Osobą koordynującą funkcjonowanie samoobron na tym terenie był por. Feliks Pilawski5a 5b 5c. W latach 1921–1923 partyzanci litewscy, wspierani przez wojsko i policję, podjęli kilka nieudanych prób opanowania terenu położonego na południe od rzeki Biała Hańcza i zlikwidowania Samorządu Warwiszki. Z literatury przedmiotu wynika, że pierwszą większą akcję mającą na celu wyparcie polskiej samoobrony z rejonu Warwiszek przeprowadzono 8 listopada 1921 roku. Kolejną – 3 czerwca 1922 roku6a 6b 6c, a następną, do której użyto specjalnego (wydzielonego) oddziału partyzantów – we wrześniu 1922 roku 7. Autorzy litewskich opracowań dotyczących Warwiszek wiele miejsca poświęcają serii trzech polskich znaczków pocztowych opatrzonych nadrukiem „Samorząd Warwiszki”. Znaczki te pojawiły się na rynku filatelistycznym w połowie 1923 roku i były prywatną, spekulacyjną emisją pastora Adolfa O. Plamscha, mieszkającego w Grodnie 8.
Samorząd Warwiszki w meldunkach operacyjnych Pierwsze oficjalne informacje charakteryzujące działalność Samorządu Warwiszki znajdujemy w meldunku nr L.dz. 23458/II z dnia 16 grudnia 1922 roku Dowództwa Okręgu Korpusu Nr III w Grodnie skierowanym do Oddziału II Sztabu Generalnego Ministerstwa Spraw Wojskowych w Warszawie. Pułkownik Springwald, pełniący funkcję zastępcy szefa sztabu DOK III, w następujący sposób przedstawił w nim sytuację w polsko-litewskim pasie neutralnym:
4
[…] ludność polska litewskiego pasa neutralnego w gminach – Warwiszki /pow. Augustowski/ i Lubowo /pow. Suwalski/ doprowadzona do rozpaczy nieustannymi gwałtami, krwawym terrorem i rabunkami ze strony litewskich władz, wojska i milicji i „szaulisów” /partyzantów/, powstała zbrojnie przeciw litewskim rządom, przepędzając władze, organizując własny samorząd i siłę zbrojną, kierowaną przez byłych ochotników W.P. z Kowieńszczyzny. Warwiszki od roku przeszło toczą już nieubłaganą walkę z litewskimi partyzantami i wojskiem bez żadnej pomocy ze strony władz polskich. W walce tej ludność polska poniosła wiele strat i ofiar, szereg wsi polskich obrabowane, wielu młodych ludzi zabito, torturowano i kaleczono kobiety, starców i dzieci, uprowadzono dobytek, spalono w połowie w. Warwiszki – mimo to powstańcy nie chcą złożyć broni, odwrotnie – rozszerzają teren swej akcji i władzy. W chwili obecnej do „Republiki” /Samorządu/ Warwiszskiej, należy kilkadziesiąt wsi o ludności polskiej na terenie pasa neutralnego litewskiego, a nawet dalej na terenie Litwy /gmina Kopciowo/. Dnia 7 października b.r. miała miejsce poważna walka z lit. milicją i partyzantami we wsi Góralce, gdzie Litwini mieli kilkunastu zabitych i rannych. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy partyzanci litewscy kilkakrotnie atakowali w większej sile warwiszan, zawsze jednak byli odparci ze stratami. W międzyczasie władze administracyjne aresztowały jednego z kierowników powstania, b. wachm. ochotnika W.P. Giedę Radosława, gdy ten przyszedł na teren Polski. Gieda oddany został do Sądu Okr. w Suwałkach i pozostaje od szeregu tygodni w więzieniu – co ogromnie rozgorycza ludność polską na pasie neutralnym i na Litwie, zrażając ją do Państwa Polskiego […]. W gminie Lubawskiej w listopadzie br. ludność polska doprowadzona do ostateczności terrorem litewskim w związku z wyborem do Sejmu Kow. i pogromem Polaków w Lubowie, chwyciła za broń i przy pomocy ochotników z pasa neutr., przeważnie zdemob. wojskowych rozpędziła partyzantów litewskich, jak również posterunek milicji /policji/ w Lubowie, poczym zostali zabici organizatorzy „szaulisów” i kilku milicjantów. I znów władze polskie przeprowadzają dochodzenie w sprawie wypadków na terenie litewskim aresztując kilku ludzi z samoobrony polskiej w Poszeszupiu, którzy zresztą po kilku dniach zostali przez Prokuratora w Suwałkach zwolnieni dla braku dowodów winy. Fakty powyższe oburzają ludność polską i szkodzą sprawie polskiej na Litwie Kow., wywołując wersje, że władze polskie współdziałają z Litwinami. […] Związek Strzelecki wobec zupełnej nieudolności i niewystarczalności policji państwowej dla obrony ludności polskiej na pograniczu, przystąpił wówczas do organizowania Drużyn bojowych na pograniczu, przyczem komendant pasa pogranicznego Zw. Strzel., urz. wojsk. X r. Pilawski Feliks ustępując inicjatywie i prośbom ludności polskiej na pasie neutralnym polskim, założył kilka oddziałów strzeleckich tamże, wyposażając je w broń, bez której organizacja była nie do pomyślenia, wobec nieustannej akcji zaczepnej „szaulisów” na terenie polskim. […] Wynikiem porozumienia ustnego kpt. Jareckiego z Panem Wojewodą Popielawskim w Białymstoku, oraz p. Starostą Baranowskim w Suwałkach, było wyświetlenie nieścisłości informacji starosty Suwalskiego, oraz przemianowanie na wniosek Pana Wojewody organizacji Strzeleckiej na pasie neutralnym, gdzie władze wojskowe nie mają ingerencji i oficjalnego wstępu, na lokalną organizację „samoobrony” gminnej podporządkowaną władzom i organom administracyjnym, przyczem Pan starosta Baranowski wydał samoobronie imienne pozwolenia na broń, prosząc władze wojskowe nie tylko o pozostawienie broni, lecz dalsze wydanie amunicji. Z chwilą tą odpowiedzialność za akcję obronną ludności polskiej na pasie neutralnym przyjęły na siebie całkowicie władze administracyjne. […] Wywiad przeprowadzony przez tut. Oddział II Sztabu ustalił, że ludność polska gminy Lubawskiej samorzutnie rozpoczęła akcję zbrojną przeciw Litwinom, nie mogąc znieść dłużej mordów i bezkarnego terroru litewskiego […].
Zast. Dowódcy Okręgu Korpusu Nr III
/-/ Springwald
Pułkownik
[AAN, MSW, sygn. 638 (dopływ), s. 65–66.]
Więcej szczegółów dotyczących powstania Samoobrony Warwiszki oraz prowadzonych przez nią działań zawiera raport sytuacyjny z 10 stycznia 1923 roku sporządzony przez Feliksa Pilawskiego, urzędnika wojskowego X rangi pełniącego obowiązki oficera Oddziału II Sztabu DOK III w Grodnie, skierowany do Dowództwa Okręgu Korpusu III. W raporcie napisał on m.in.:
5
RAPORT SYTUACYJNY
[…] Między całym szeregiem tych gnębionych okolic polskich w ogromnie rozpaczliwej sytuacji znalazła się ludność w okolicy Warwiszki-Kopciowo, gdzie zemsta Litwinów dochodziła do zenitu, co szereg dowodów posiadał Pan Starosta Augustowski. Z okolic Warwiszek, Bugiedy, Świętojańska, itd. rekrutował się właśnie częściowo Okr. Trocki Strzelców Nadniemeńskich. Zdemobilizowani więc strzelcy Nadniemeńscy, pochodzący przeważnie z tych okolic, chcąc ratować swych rodziców i krewnych uczynili nadludzki wysiłek i rozbroiwszy partyzantów litewskich oraz niektóre posterunki policyjne, posiłkując się zdobytą bronią sformowali zbrojny strzelecki oddział, tworząc tak zwany „Samorząd Warwiszki” obejmujący w tej chwili około dwudziestu kilku wsi czysto polskich. Ludność polska tych okolic prowiantuje powyższy oddział, któren dzięki olbrzymim okolicznym lasom rozbijając przesuwające się czołowe oddziały litewskich partyzantów, już przeszło rok potrafił utrzymać niepodległość tego stworzonego przez siebie państewka, chcąc takowe ocalić dla Polski lub zginąć. Przez przeciąg jednak tego czasu znaczna część tego oddziału została wybitą lub pojedynczo wyłapana a następnie wymordowana przez oddziały partyzanckie litewskie, co widząc dowództwo owego oddziału zmuszone było braki uzupełnić przez eksterytorialnych ochotników. Obecnie siła zbrojna samorządu Warwiszek wynosi około 70 bardzo ideowych, odważnych i bitnych ludzi, którzy jak twierdzą nie obawialiby się nawet regularnych oddziałów wojsk litewskich dzięki wyjątkowej pozycji terytorialnej jeżeliby nie dokuczał ogromny brak amunicji. […] Litwini postanowili użyć wszelkich kombinacji i wysiłków ażeby ten oddział rozbroić, szczególniej obecnie okrążono ten ostatni, choć w dość szerokim promieniu, kilkadziesiąt razy liczniejszymi oddziałami litewskich i białoruskich partyzantów, którzy mają za zadanie bezwzględnie w tym miesiącu zniszczyć oddział Warwiszki i srogo nauczyć całą okoliczną ludność, czyniąc ją powolną Kowieńskiemu Rządowi. Dzięki wywiadom zafrontowym zdołałem ustalić, iż Litwini wczesną wiosną przygotowują olbrzymie białoruskie powstanie na naszym terytorium, tworząc co raz to nowe formacje ochotnicze i partyzanckie oraz tajne oddziały dywersyjne, które korzystając z ochrony olbrzymich lasów mają nam czynić dodatkowe i niespodziewane straty i co właśnie Litwini obawiają się głównie oddziału Warwińskiego, który znając lepiej te same lasy jak ich najemna hołota mógłby zrewanżować się nie mniej dotkliwie na terenie Litwy Kowieńskiej […].
/-/ Pilawski Feliks U. w. X r. p.o. Ofic. Oddz. II Szt. D.O.K.III
[AAN, MSW, sygn. 638 (dopływ), s. 229–230.]
|