AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE
Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ... |
ks. Witold Jemielity
Utworzenie parafii Rutka-Tartak
Przeszłość
Sięgając w odległą przeszłość Suwalszczyzny, jesteśmy na ziemiach dawnej Jaćwieży. Kraj Jaćwingów, niszczony w XIII wieku najazdami krzyżackimi, pustoszał. Ziemie pojaćwieskie pokryła puszcza, przecinana licznymi jeziorami, rzekami, bagnami i łąkami. O ziemie te w ciągu XIV wieku toczyły się walki między Krzyżakami i Litwinami. Obie strony uważały Jaćwież za swoją własność. Dopiero w końcu XIV wieku Krzyżacy zostali zmuszeni do ustępstw. W traktacie zawartym na wyspie Salin w 1398 roku ustalono, że granica będzie biegła rzeką Szeszupą, a następnie prosto do rzeki Netty i tą rzeką do rzeki Biebrzy. W innym układzie granicznym, zawartym w Malborku w 1402 roku, granicę wytyczono również na rzece Szeszupie aż do jej źródeł i stąd do rzeki Netty. Po bitwie pod Grunwaldem Litwini zmusili Krzyżaków do oddania jeszcze części Jaćwieży. W traktacie zawartym 27 listopada 1422 roku nad jeziorem Melno ustalono nową granicę, która biegła od granicy Mazowsza na rzece Łek (pod Boguszami) przez środek jeziora Rajgrodzkiego i stąd do jeziora Wisztyniec. Ta linia graniczna przetrwała do 1945 roku jako granica państwowa. Prawie cała Jaćwież znalazła się w granicach Litwy, jednak bez okolic Ełku, Olecka i Gołdapi. Ziemie pojaćwieskie przyłączono do księstwa trockiego, a następnie, po wprowadzeniu w 1413 roku podziału na województwa, do województwa trockiego, do którego należały aż do rozbiorów. Stopniowo zaczął się wytwarzać podział puszcz na mniejsze części, przynależne do grodów i dworów wielkich książąt litewskich. Południowo-zachodnia część dzisiejszego powiatu suwalskiego znalazła się w Puszczy Perstuńskiej, zwanej również Grodzieńską. Na północ od niej ciągnął się pas Puszczy Przełomskiej, a za nią Puszcza Merecka (utworzona wiele lat później parafia Rutka Tartak znajdowała się na terenie dawnej Puszczy Mereckiej). Przez Puszczę Merecką szła wielka droga od Merecza, przy której powstały później: Sereje, Święte Jeziory, Łoździeje, dwór Sejwy, dwór Kadaryszki, Wiżajny. Stale w puszczy przebywali jedynie strzegący jej osocznicy. Zwłaszcza zimą zjawiali się tutaj urzędnicy książęcy, aby urządzać polowania, natomiast w czasie sianokosów, odławiania jezior i podbierania miodu – książęcy i królewscy chłopi. Minęło jeszcze wiele lat, zanim na ziemiach pojaćwieskich powstały pierwsze stałe osady. Właściwa kolonizacja po stronie krzyżackiej zaczęła się po wojnie trzynastoletniej, zakończonej pokojem toruńskim w 1466 roku. Krzyżacy prawie bez wyjątku osiedlali ludność polską, ciągnącą na nowe tereny z sąsiedniego Mazowsza. Również osadnicy polscy (ale z większą domieszką osadników ruskich i małą litewskich), kolonizowali ziemie po stronie litewskiej od granicy Mazowsza. Od strony północno-wschodniej do Puszczy Mereckiej posuwało się osadnictwo litewskie. W 1549 roku król Zygmunt August potwierdził jednemu z dworzan nadanie w granicach od końca jeziora Wiżajny do jeziora Wisztyniec. Stanowi to początek osadnictwa pod Wiżajnami. Ze względu na brak źródeł nie można ustalić początków kolonizacji zachodnich części Puszczy Przełomskiej i Puszczy Mereckiej. Rewizja z 1559 roku obszar ten traktuje jako puszczę. Osadnictwo na tym terenie zaczęło się jednak niewątpliwie tworzyć, chociażby, jak wspomniano wyżej, nad jeziorem Wiżajny. Leżące dalej na północ miasteczko Wisztyniec istniało już około 1549 roku, może w tych samych latach zakładano Wiżajny. Po raz pierwszy miasto wymieniono w dokumencie z 1606 roku, ale prawa miejskie Wiżajny mogły otrzymać już w 1570 roku, zaś parafia mogła powstać w 1571 roku. Miasto założono na stokach wysokiego wzgórza między jeziorami Wiżajny i Wisztyniec oraz bagnami. W pobliżu Wiżajn założono nowy dwór Kadaryszki (był w 1655 roku). W pobliżu niego powstawały pierwsze wioski. Ich nazwy z tego okresu nie są znane. W 1642 roku wymieniano Pobondzie, w 1661 roku Żyrwiny, w 1664 roku Ejszeryszki, w 1667 roku Postawele. Można wysunąć przypuszczenie, że z początkowego okresu kolonizacji na tym terenie pochodzą wsie o nazwach litewskich – na przykład leżące koło Kadaryszek wsie: Ejszeryszki, Bondziszki, Pobondzie, Postawele, Rowele, Wingrany. Puszczę Merecką kolonizowano bowiem od strony Merecza, a przybywający stąd osadnicy byli prawie wyłącznie Litwinami. Prawdopodobnie Litwini przenikali również ze strony krzyżackiej. Ciągnące od północy osadnictwo litewskie docierało aż po Gołdap, dlatego mogli oni wracać na stronę litewską w okolicy Wiżajn. W kolonizacji puszczy uczestniczyli również Polacy. Do ich udziału w pewnym stopniu przyczynili się Krzyżacy, którzy napływającą z Mazowsza ludność polską, osadzali na terenach sięgających aż po okolice Gołdapi. Z czasem ludność polska przenikała w okolice Wiżajn. W kolonizacji puszcz pojaćwieskich brała też udział ludność ruska, ale raczej na terenie Puszczy Przełomskiej 1
Parafie
Czas kolonizacji Puszczy Mereckiej można określić dzięki datom powstawania parafii. W początkach osadnictwa, mieszkańcy jako pierwsze zadanie widzieli budowę kościoła. Przy nim skupiało się życie religijne, towarzyskie i nawet gospodarcze. Z okręgu parafialnego płacono podatki, brano mężczyzn do wojska, prowadzono sprawozdawczość państwową. Duchowny był urzędnikiem stanu cywilnego, kierownikiem szkoły parafialnej, ogłaszał rozporządzenia rządowe. W administracji państwowej powiaty dzieliły się na parafie. Dopiero w ostatnim stuleciu parafia zacieśniła swoją rolę głównie do życia sakramentalnego i kościelnego. Jedną z pierwszych na omawianym terenie była utworzona w 1659 roku parafia Wiżajny. Na jej utrzymanie król Jan Kazimierz darował folwark Smolniki wraz z wioską o tej nazwie. Wydaje się, że w okolice Wiżajn przybywali głównie Mazurzy z pobliskich Prus, zarówno katolicy jak ewangelicy, o czym świadczy późniejszy skład wyznaniowy mieszkańców na tym terenie (patrz tabela 1). Według danych z roku 1921, mieszkańcy parafii przyznawali się do narodowości: polskiej – 1044, niemieckiej – 123, żydowskiej – 229.
Tabela 1. Skład wyznaniowy mieszkańców parafii Wiżajny w latach 1841, 1873, 1899, 1921 2.
W obrębie parafii Wiżajny znajdowało się miasteczko rządowe Lubowo. W 1770 roku ks. Józef Kozłowski, proboszcz z Wiżajn, mający tytuł „proboszcza Wiżajńskiego i Lubo- wickiego” zbudował w Lubowie kościół, na którego utrzymanie w roku 1776 król Stanisław August przeznaczył piętnaście włók ziemi. Lubowo było „filią” parafii Wiżajny, z czasem wyodrębnioną w niezależną parafię, do dziś nie zachował się jednak dokument jej ustanowienia. Lubowo graniczyło z parafiami: Grażyszki, Jeleniewo, Kalwaria, Puńsk i Wiżajny. Skład wyznaniowy mieszkańców miasteczka różnił się znacznie od Wiżajn. W 1827 roku miasteczko liczyło 812 osób i 99 domów. W 1838 roku mieszkało tam 5865 katolików, 250 ewangelików, 797 żydów, 10 mahometan. W sąsiedniej parafii, Kalwaria, w 1838 roku było: 9569 katolików, tylko 300 ewangelików, ale 6051 żydów. Może to świadczyć o kolonizacji tego terenu przez ludność napływającą od innej strony niż Prusy. W 1838 roku zaznaczono, że na terenie parafii Lubowo nie było żadnych kaplic. Żydzi mieli synagogę, ewangelicy nie posiadali własnej świątyni, więc zapewne w sprawach religijnych udawali się do Wiżajn. Parafię Lubowo obsługiwało trzech księży. W 1891 roku Lubowo zamieszkiwało 996 osób, w tym 442 żydów 3. Parafiami znajdującymi się w okolicy parafii Lubowo były utworzone kolejno: Wisztyniec (1500 rok), Łoździeje (1570) , Przerośl, Filipów i Wiżajny (1571), Bakałarzewo (1578), Urdomin (1592), Puńsk (około 1597 roku; przy zakładaniu parafii zaznaczono, że pro- boszczem ma być Litwin lub ksiądz znający język litewski), Grażyszki (po raz pierwszy erygowane w 1600, a następnie w 1747 roku), Kalwaria (1705 rok – utworzył ją proboszcz z Grażyszek), Ludwinów (1715), Bartniki (1720 rok, wcześniej filia parafii Pojewoń), Łuksze (kościół zbudowany w 1749 roku), Krasna (około 1760), Jeleniewo (1772), Kaletnik (1794) 4. Po pierwszej wojnie światowej, z guberni suwalskiej do Litwy odeszły następujące dekanaty (teren dekanatu pokrywał się z powiatem): Kalwaria – wszystkie parafie; Mariampol – wszystkie parafie; Sejny – parafie: Kopciowo, Kuciuny, Lejpuny, Liszkowo, Łoździeje, Metele, Mirosław, Sereje, Święto Jeziory, Wiejsieje; Wiłkowyszki – wszystkie parafie; Władysławów – wszystkie parafie. Pozostały w Polsce: dekanat Augustów – wszystkie parafie; dekanat Sejny – parafie: Berżniki, Krasnopol, Sejny; dekanat Suwałki – wszystkie parafie. W roczniku diecezjalnym z lat 1920–1925, przeznaczonym dla parafii pozostałych w Polsce, zaznaczano: „Lubowo z dekanatu Kalwaria, część parafii”, dla lat 1920–1923 wymieniano także nazwisko proboszcza (Macieja Sakowicza) i liczbę 4852 parafian. Ponadto, w tymże roczniku z lat 1920 i 1921 wymieniano parafię Wisztyniec, będącą w dekanacie wiłkowyskim 5.
Polacy i Litwini
W guberni suwalskiej mieszkali Litwini, Polacy, Niemcy, Rosjanie i Żydzi. W 1897 roku udział procentowy dwóch pierwszych grup narodowościowych przedstawiał się na- stępująco: w powiecie augustowskim Polacy stanowili 62 proc. ludności, a Litwinów nie było na tym terenie, w powiecie kalwaryjskim Litwini stanowili 77 proc. mieszkańców, a Polacy 3 proc., w powiecie mariampolskim było 79 proc. Litwinów i 2 proc. Polaków, w powiecie sejneńskim 60 proc. Litwinów i 20 proc. Polaków, w suwalskim 8 proc. Litwinów i 64 proc. Polaków, w powiecie władysławowskim Litwini stanowili 80 proc. ludności, a Polaków nie było na tym terytorium, powiat wiłkowyski zamieszkiwało 70 proc. Litwinów i 2 proc. Polaków 6. W ostatniej ćwierci XIX wieku w narodzie litewskim dokonało się wielkie przeobrażenie. Zaczął on odzyskiwać podmiotowość oraz kształtować świadomość narodową. Odrodzenie narodowe niemal od razu przybrało ludowy charakter, chociaż zapoczątkowane zostało przez inteligencję. Większość inteligencji jak i szlachty była spolonizowana, nie mogła więc stanowić dostatecznej siły. Również mieszczaństwo litewskie było słabo rozwinięte, bowiem miasta zapełnili Żydzi, Rosjanie i Polacy. Wielką rolę w budzeniu świadomości narodowej odegrali litewscy księża. Szczególnego znaczenia nabrała, dojrzewająca już od dawna, sprawa języka nabożeństw w parafiach mieszanych polsko-litewskich. W 1898 roku biskup sejneński Antoni Baranowski sporządził ankietę na temat życia religijnego w parafiach, w której pytał między innymi o rodzimy język ludności. Biskup ten nie ingerował w sprawy językowe. W dekretach wizytacyjnych zaznaczał, by podczas nabożeństw niedzielnych zachowywać dawne zwyczaje i niczego nie zmieniać bez zgody władzy diecezjalnej. Właśnie w tym czasie przetłumaczono na język litewski pieśń religijną Święty Boże. Niektórzy księża uznali, że mogą śpiewać ją (suplikacje) po litewsku. Po intonacji przez księdza w języku litewskim, Polacy śpiewali po dawnemu. Sprawa trafiła do biskupa. Baranowski, chociaż sam był Litwinem, polecił zachować w śpiewie język polski. Z ankiety przeprowadzonej w 1898 roku wynika, że w parafiach mieszanych, nawet przy niewielkiej liczbie Polaków, ich język wyraźnie dominował w śpiewach godzinek, różańca, suplikacji i w kazaniach. Językiem liturgicznym była łacina. Litwini uznali ten stan rzeczy za krzywdzący i to stało się zarzewiem narastającego antagonizmu polsko-litewskiego. W parafii Berżniki doszło do bójek w kościele i z tego powodu na trzy lata zamknięto świątynię. W 1907 roku dla wsi litewskich utworzono parafię w Kuciunach, a dla Polaków wznowiono nabożeństwa w Berżnikach. Bójki, ale poza kościołem, zdarzyły się również w Kalwarii. Uspokojenie nastąpiło dopiero po tym, gdy ks. Józef Antonowicz, administrator diecezji sejneńskiej, ustalił szczegółowy porządek nabożeństw dla obu narodowości. Podobnie postąpił również w parafiach: Lubowo, Olwita, Smolany, Wisztyniec i innych parafiach mieszanych.
Lubowo – sprawy językowe
Parafia Lubowo, z terytorium której wydzieliła się parafia Rutka Tartak, znajdowała się na granicy powiatów kalwaryjskiego i suwalskiego. Ludność polska i litewska była przemieszana. W ankiecie z 1898 roku proboszcz parafii Lubowo stwierdził, że języka litewskiego używała mniejsza część parafian, natomiast w roku 1907 mieszkańców obu narodowości oceniał na tyle samo (w prasie polskiej podawano trzy czwarte Polaków). Mieszczanie z Lubowa poszli jeszcze dalej: informowali administratora diecezji, że językiem litewskim mówi jeden na dziesięciu parafian, ale i ci rozumieją po polsku. Dowodem tego jest – pisali – że Litwini nigdy nie szemrali na polskość, modlili się i śpiewali z polskich modlitewników, dopóki ks. Narewski ich nie podburzył. W 1906 roku administrator diecezji ustalił dla parafii Lubowo następujący porządek nabożeństw: „1. Różaniec, suplikacje, Anioł Pański, śpiewy w czasie procesji, modlitwy wieczorne i kazania będą w jedną niedzielę po polsku, a w drugą po litewsku. 2. Gdy będzie śpiew polski, wówczas pacierze poranne z ambony będą po litewsku, i na odwrót, gdy śpiew po litewsku, to pacierze po polsku. 3. Gdy śpiew po litewsku, to nabożeństwo majowe bezpośrednio po sumie też po litewsku, po nieszporach zaś tego dnia będzie nabożeństwo majowe po polsku, a w dni zwykłe zawsze po polsku. 4. Nowenna do Ducha Świętego, w dniu śpiewu litewskiego, będzie po sumie w języku litewskim, a po nieszporach po polsku, zaś w zwykłe dni tygodnia nowenna ta zawsze po polsku. 5. Śpiew na procesjach nieszporowych przy wystawieniu Najświętszego Sakramentu winien być w tym języku, w jakim tego dnia śpiewano różaniec. W razie mogących zaistnieć nieporozumień, osąd zostawia się uznaniu miejscowego proboszcza. 6. Miejscowi księża nie mogą zmieniać tego rozporządzenia, a jedynie władza diecezjalna”. Po ogłoszeniu tego rozporządzenia, Polacy zwrócili się do administratora diecezji o przywrócenie dawnego porządku, w przeciwnym razie przewidywali złe następstwa. Prosili ponadto o przeznaczenie do Lubowa księdza narodowości polskiej. Skargę na próby krępowania ich języka w kościele napisali też do gubernatora suwalskiego. Nieporozumienia trwały. W maju 1907 roku ks. Narewski informował dziekana, że Polacy przeszkadzali Litwinom przy śpiewie różańca i pieśni litewskich. Starali się nawet usunąć zupełnie język litewski z kościoła, Litwini zaś stawiali mały opór, nie chcąc narażać świątyni na znieważenie. Krytycznym dniem był 5 maja. Po sumie, na rynku, przy domu pracowników kościelnych między Polakami i Litwinami doszło do „krwawych okrutnych bójek”. Proboszcz pisał, że Polacy „na nas za litewszczyznę się odgrażają”. U jednego litewskiego chłopca znaleziono pistolet, ale podczas przesłuchania w biurze powiatu wyjaśnił on, że pistolet miał dla obrony w wypadku napaści bandy polskiej. Ks. Narewski za wydarzenia 5 maja winił Polaków, którzy w liczbie około pięćdziesięciu wkroczyli do domu zakrystiana, gdzie przebywało kilku Litwinów. „Tygodnik Suwalski” przedstawiał rzecz inaczej. Podobno Litwini zwabili do domu przywódcę parafian polskich, gospodarza Karniłowicza, i tam go pobili. Na krzyk zagrożonego wpadli włościanie – Polacy. To wydarzenie jakby otrzeźwiło parafian. Litwini odstąpili Polakom pierwszy dzień Bożego Narodzenia, rezurekcję, uroczystość Bożego Ciała i dzień Wszystkich Świętych. Nastał spokój, ale nie na długo. W niedzielę po Bożym Ciele zaczęli śpiewać Polacy i rów- nocześnie Litwini. Ks. Jurgelianis (wikariusz) podszedł do ławek mówiąc, że w Boże Ciało (czwartek) śpiewali Polacy, więc tego dnia powinni robić to Litwini. Polacy powołali się na zawartą umowę. Wobec tego proboszcz Narkiewicz zakazał w tę niedzielę wszelkich śpiewów. Polacy usłuchali. Jeden z Litwinów coś powiedział i wtedy wielu zaczęło krzyczeć: „Co to ks. Grybinas (wikariusz) ma ustawicznie podburzać lud, żebyśmy się zabijali, krew przelewali, czy to jest po katolicku, nie chcemy takiego księdza litewskiego”. W rok potem, na Wszystkich Świętych, zgodnie z umową Polacy zaczęli śpiewać różaniec. To samo czynili Litwini. Powstał chaos. Litwini uważali, że skoro w poprzednią niedzielę był język polski, to im należy się kolejny dzień święty. Ks. Narkiewicz zakazał Litwinom śpiewów, przypominając im o zawartej umowie. Ci ustąpili, chociaż z wielkim oburzeniem, i zanieśli skargę do biskupa. Jak wynika z przytoczonego opisu wydarzeń, zarówno w parafii Lubowo, jak i w innych parafiach chodziło o język nabożeństw, a nie o sprawy wiary i obyczajów. Były to spory narodowościowe, a nie religijne 7. Zauważyć można, że instytucje państwowe nie dawały okazji do ujawnienia się sporów językowych. Po powstaniu styczniowym w administracji i szkolnictwie obowiązywał język rosyjski. Również w administracji kościelnej język rosyjski stał się niejako drugim, po łacinie. Język rosyjski znajdował się w odpowiedziach proboszczów na kwestionariusz wizytacji biskupich, w spisach rzeczy kościelnych przy zmianie proboszcza, w urzędowym roczniku diecezjalnym, w ogłoszeniach biskupa kierowanych do księży, w aktach urodzeń, ślubów i zgonów. Język rosyjski nie wszedł jednak do świątyń. Tutaj były łacina oraz języki polski i litewski 8.
Po wojnie
Po pierwszej wojnie światowej i włączeniu do Litwy północnych powiatów guberni suwalskiej, została utworzona diecezja w Wiłkowyszkach oraz dokonano nowego podziału na dekanaty. Parafia Lubowo nadal znajdowała się w dekanacie Kalwaria. W Polsce pozostały wsie: Budzisko, Durowizna, Folusz, Gutowszczyzna, Krejwiany, Kupowo, Potopy, Pobondzie, Poszeszupie, Rutka Tartak, Smaczna Woda, Smolina, Wingranki, Wingrany oraz folwarki Kupowo i Wingrany. Prócz tego, z parafii Urdomin (dekanat Kalwaria), w Polsce pozostała Borysówka. W dekanacie Sereje, z parafii Kuciuny w granicach Polski pozostały wsie: Ogrodniki, Podlaski, Racheljany, Wereszowszczyzna, Żegary; z parafii Łoździeje: Burbiszki, Dusznica, Gwoździki, Senkury, Tarnówka oraz folwarki Dusznica i Krasnowo. Natomiast z parafii znajdujących się w Polsce, w granicach Litwy znalazły się: z parafii Berżniki – Gerwele, z parafii Puńsk: Buraki (połowa w Polsce, druga połowa na Litwie), Giłujsze (też po połowie), Gungliszki, Morgotroki, Nowinki Maćkowskie, Olksaniany Nowe, Olksaniany Stare, Radziszki, Swidiszki, Trompele, Wojpeniszki, Wołyńce, Użukalnie, Zawady, Żegaryszki; z parafii Wiżajny: Ausztokalnia, Bekszyszki, Małachowo, Olgino, Ostrów Góra, Widugiery oraz folwarki Bekszyszki i Frydenie. W 1920 roku biskup Romuald Jałbrzykowski, zarządzający parafiami pozostającymi w Polsce, wyrażał życzenie, aby pograniczna parafia Puńsk z ludnością przeważnie litewską odeszła do Litwy, a pogra- niczna polska parafia Kopciowo powróciła do Polski. Wówczas na obszarze Suwalszczyzny, po stronie litewskiej pozostałoby od dwunastu do piętnastu tysięcy Polaków, zaś po stronie polskiej, w pasie nadgranicznym, najwyżej dwa tysiące Litwinów. Do takiej zamiany między sąsiadującymi krajami jednak nie doszło 9.
Parafia Rutka-Tartak
W XIX wieku, podobnie jak w poprzednich stuleciach, nowe parafie tworzono raczej wyjątkowo. Potrzebna była na to zgoda rządu, gdyż sprawozdawczość państwowa w dużym stopniu była związana z parafią, zwłaszcza przed powstaniem styczniowym, kiedy to powiat dzielił się na parafie. O tworzenie nowych ośrodków duszpasterskich nie zabiegały też władze kościelne. W niektórych parafiach funkcjonowały natomiast kaplice dojazdowe (kaplicy nie było w parafii Lubowo, gdyż zapewne nie odczuwano takiej potrzeby). Większe możliwości do tworzenia parafii zaistniały po 1905 roku. Powstały wówczas między innymi parafie: Becejły (1918), Smolniki (1919), Karolin (1921), Pawłówka (1923). Utworzenie parafii Rutka Tartak wiąże się z podziałem granicznym. Po pierwszej wojnie światowej parafia Lubowo została podzielona na dwie części. Większość jej mieszkańców pozostała na Litwie, a tylko nieliczne wioski włączono do Polski. Dla tych wsi 12 listopada 1925 roku biskup Romuald Jałbrzykowski utworzył parafię w Rutce Tartak. W dekrecie, którym ją powołał, pisał: „Granica polsko-litewska oddzieliła szereg miejscowości od kościoła parafialnego w Lubowie, tak że mieszkańcy tych miejscowości zostali odcięci od macierzystego kościoła. Są to wioski: Durowizna, Folusz, Gutowszczyzna, Kadaryszki, Krejwiany, Pobondzie, Postawele, Potopy, Poszeszupie, Rowele, Rutka Tartak, Sikorowszczyzna, Smaczna Woda, Smolnica, Wingranki i Wingrany”10. Staraniem ks. Józefa Przekopa i parafian, w 1925 roku w Rutce Tartak został zbudowany drewniany kościół, który służył wiernym do wzniesienia obecnego. Dnia 15 maja 1977 roku biskup Mikołaj Sasinowski poświęcił kamień węgielny pod nową świątynię, a 1 czerwca 1980 roku ją konsekrował. Liczbę wiernych parafii Rutka Tartak w poszczególnych latach przedstawia tabela 2.
Tabela 2. Liczba wiernych parafii Rutka Tartak w latach 1926–2003
W parafii pracowali księża: Józef Przekop (1925–1934), Henryk Białokoziewicz (1934–1937), Kazimierz Staniszewski (1937–1957), Stanisław Kossakowski (1957–1959), Stanisław Wojtkowski (1959–1962), Stanisław Wasilewski (1962–1985), Wacław Polowczyk (1985–1993) oraz Stanisław Kukowski od 1993 roku11. 27 listopada 2005 roku parafia Rutka Tartak obchodziła 80-lecie swojego istnienia. W uroczystości uczestniczył biskup ełcki, Jerzy Mazur, referat o powstaniu parafii Rutka Tartak wygłosił ks. prof. Witold Jemielity.
Tabela 3. Zaludnienie, własność ziemi, wyznanie i narodowość mieszkańców miejscowości wchodzących po 1925 roku w skład parafii Rutka Tartak, według danych z lat 1827, 1891, 192112.
* W tym 49 Niemców. ** W tym jedna osoba prawosławna.
Diecezje
Teren parafii Rutka Tartak znajdował się kolejno w diecezjach: wileńskiej, wigierskiej, augustowskiej czyli sejneńskiej, łomżyńskiej i ełckiej. W Polsce przedrozbiorowej granice diecezji pokrywały się z terytorium administracji państwowej. Diecezja wileńska obejmowała Wielkie Księstwo Litewskie, diecezja żmudzka z siedzibą w Woniach (Miednikach) – Żmudź, diecezja łucka – Podlasie, diecezja płocka – Mazowsze itd. Po trzecim rozbiorze (1795) stolice diecezji łuckiej, wileńskiej i żmudzkiej znalazły się w Cesarstwie Rosyjskim, a wiele tworzących je parafii w zaborze pruskim. W 1799 roku dla ich obsługi duszpasterskiej utworzono diecezję ze stolicą biskupią w Wigrach. Po przegranej wojnie z Francją, w 1807 roku Prusacy opuścili te tereny. Utworzono wówczas Księstwo Warszawskie. Ale w tymże roku Białystok, Bielsk, Brańsk i okoliczne parafie wokół tych miast, które dotąd były w diecezji wigierskiej, zostały wcielone do Cesarstwa Rosyjskiego. Tak okrojona pod względem terytorium diecezja wigierska przetrwała do 1818 roku. Wcześniej, w 1815 roku zostało utworzone Królestwo Polskie, które zostało podzielone na osiem województw i tyle samo diecezji. Terytorium diecezji pokrywało się z województwem. W 1818 roku do części byłej diecezji wigierskiej dołączono kilkadziesiąt parafii z diecezji płockiej. Biskup przeniósł swoją siedzibę z Wigier do Sejn. Diecezja otrzymała nazwę: augustowska czyli sejneńska. Pierwszy człon nazwy pochodził od województwa, drugi od miejsca zamieszkania rządcy diecezji. Była to diecezja dwunarodowościowa. Po pierwszej wojnie światowej jej teren uległ niejako przepołowieniu. Na Litwie pozostało pięćdziesiąt pięć parafii z 280 tysiącami wiernych, które zostały włączone do diecezji w Wiłkowyszkach. W Polsce – osiemdziesiąt jeden parafii i ponad 392 tysiące wiernych. Zostały do nich przyłączone liczne parafie, znów z diecezji płockiej. Biskup na swoją siedzibę obrał Łomżę. Dnia 28 października 1925 roku papież Pius XI utworzył diecezję łomżyńską. Istnieje ona nadal, ale w zmienionym obszarze. 25 marca 1992 roku papież Jan Paweł II dokonał nowej organizacji kościelnej w Polsce. W jej wyniku powstały nowe diecezje, między innymi ełcka. Włączona do niej została północna część diecezji łomżyńskiej, obejmująca trzydzieści osiem parafii i dwa samodzielne ośrodki duszpasterskie oraz około 167 tysięcy wiernych, 74 kapłanów diecezjalnych i 12 kapłanów zakonnych13.
|