AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE

TOWARZYSTWO NAUKOWE

Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę...

  

  

Sławomir Brzozecki OP

  

Litewska prowincja dominikanów

  

  

Litewska prowincja zakonu kaznodziejskiego pod wezwaniem św. Anioła Stróża została erygowana w 1646 roku. Pierwsi misjonarze dominikańscy pojawili się na tych terenach już w drugiej połowie XIII wieku, a pierwszą placówką był założony w 1501 roku wileński konwent Świętego Ducha. W tym czasie nie założono stałego klasztoru na Litwie. Niewiele też istnieje źródeł dokumentujących działalność dominikanów w tamtym czasie.

Drugi etap dziejów dominikanów obejmuje lata 1501–1646, czyli do uformowania się prowincji litewskiej zakonu kaznodziejskiego. Trzeci okres trwa do początku rozbiorów, w którym zakon dominikański stał się jednym z najliczniejszych w Wielkim Księstwie Litewskim. Czwarty – to dzieje prowincji litewskiej pod zaborami, które zakończyły się likwidacją dominikanów na Litwie.

W pierwszym dziesięcioleciu istnienia zakonu tworzono sieć klasztorów obejmujących całą ówczesną Europę chrześcijańską, jak też prowadzono pracę misyjną wśród pogan i muzułmanów. Czysto misyjny charakter miały dwie średniowieczne dominikańskie prowincje: Grecji i Ziemi Świętej oraz powstała około 1300 roku Kongregacja Braci Pielgrzymujących dla Chrystusa (Societas Fratrum Peregrinantum). Należały do niej klasztory znajdujące się na ziemiach niechrześcijańskich bądź prawosławnych (np. na Rusi). Trzynastowiecznych dominikanów cechował duży zapał do pracy misyjnej. Troskę o rozwój misji wykazywały władze zakonu, zakładając szkoły języków wschodnich i polecając przygotowanie odpowiednich książek potrzebnych w dyskusji z Żydami, muzułmanami i poganami 1.

Ludami żyjącymi nad Bałtykiem zainteresowany był św. Dominik, który w czasie swoich dwóch podróży do Danii (1203, 1205–1207), miał możliwość zobaczenia, jak wygląda praca misyjna i ile wysiłku musi jeszcze włożyć w ową pracę tamtejsze duchowieństwo. Wówczas to zdecydował, aby udać się z misją do ludów nadbałtyckich i muzułmańskich. Tego zamiaru nie dane mu było zrealizować, ale przekazał całemu zakonowi zapał misyjny i na te ziemie udali się jego bracia.

Terytoria nadbałtyckie w połowie XIII wieku zostały podzielone pomiędzy trzy prowincje: rozległą duńską, niemiecką oraz polską, które podjęły również pracę misyjną pośród Bałtów i Finów.

Polska prowincja dominikanów na równi z tworzeniem sieci klasztorów zaangażowała się w działalność misyjną. Rozwijała się ona w dwóch kierunkach, na Ruś oraz do Prus. Początkowo bazą dla misji pruskiej były założone w 1226 roku klasztory w Gdańsku i Płocku. W krótkim czasie dominikanie w Prusach całkowicie wyparli cystersów, pracujących tam od początku XIII wieku. W swojej pracy misyjnej zapuszczali się samodzielnie głęboko na tereny pruskie, docierając nawet na pogranicze Żmudzi. Z tego to powodu skarżył się na nich w 1233 roku w kurii rzymskiej biskup semigaleński Baldwin 2.

W misję pruską osobiście zaangażował się również św. Jacek, który przebywał na tym terenie dwukrotnie. Po raz pierwszy był w tym rejonie w związku z organizowaniem klasztoru w Gdańsku w latach 1226–1227; drugi jego pobyt miał miejsce po powrocie z Kijowa około 1233 roku. W tym czasie św. Jacek został najprawdopodobniej kierownikiem całej akcji misyjnej dominikanów w Prusach 3. W latach czterdziestych XIII wieku misjonarze dominikańscy pojawili się na ziemiach Jaćwingów. W 1248 roku arcybiskup ryski Albert powołał biskupstwo misyjne dla Jaćwieży, a jego biskupem został dominikanin Henryk, który wcześniej był doradcą ruskiego księcia Daniela. Jednak z przyczyn politycznych około 1252 roku biskup opuścił Jaćwież, a tym samym upadła praca misyjna na tym obszarze. Jeszcze w 1256 roku dominikanie w porozumieniu ze stolicą świętą uczestniczyli w opracowaniu projektu utworzenia nowego biskupstwa misyjnego dla Jaćwieży 4.

Nawiązanie stosunków pokojowych pomiędzy Mendogiem a Krzyżakami i kolonią niemiecką w Rydze około roku 1250 stworzyło podstawy pracy misyjnej na Litwie, do której włączyli się również dominikanie, na czele której najprawdopodobniej stał Wit. Po chrzcie Mendoga w Nowogródku pod koniec 1250 lub na początku 1251 roku zwiększyła się liczba misjonarzy, a chrzest władcy sprawiał wrażenie, że kraj stoi otworem dla chrześcijaństwa. Koronacji Mendoga w roku 1253 dokonał delegat papieża Innocentego IV, biskup chełmiński Henryk, dominikanin 5. Pismem z 17 lipca 1251 roku otrzymał on również od papieża polecenie, aby wybrał i konsekrował biskupa dla Litwy, wprost zależnego od stolicy apostolskiej 6.

W średniowieczu było zwyczajem, że biskupi misyjni wybierani byli spośród misjonarzy, którzy znali warunki pracy i język ludu. Tak też z inicjatywy Henryka w 1253 roku we wsi Kozłów koło Sochaczewa Wit został wyświęcony przez arcybiskupa Pełkę na pierwszego biskupa misyjnego Litwy. W tym samym czasie Mendog, pod wpływem Krzyżaków inflanckich i arcybiskupa ryskiego Alberta, zwrócił się do papieża Innocentego IV z prośbą, aby wyznaczył mu biskupa spośród kapłanów krzyżackich w osobie Christiana. Otrzymał on święcenia biskupie pod koniec 1253 roku. Równocześnie zatem było dwóch legalnych biskupów Litwy. W tej sytuacji biskup Wit około 1255 roku zwrócił się do papieża z prośbą o przyjęcie jego rezygnacji. Wcześniej jednak miał on wysłać list do Rzymu, w którym opisywał ciężkie położenie chrześcijan na Litwie 7.

Pracę misyjną dominikanów utrudniały prześladowania ze strony pogan, którzy buntowali się przeciwko polityce władcy i nowej narzuconej religii; dochodziło do częstych napadów na duchowieństwo. Jednak największą przeszkodą w chrystianizacji było postępowanie i polityka zakonu krzyżackiego. Stawiali oni sobie wyraźnie za cel włączenie Żmudzi w obręb swojego państwa, a chrystianizacja Litwinów, według ich planów, miałaby się rozpocząć dopiero po opanowaniu ziem litewskich. Dążąc do celu, Krzyżacy często niszczyli osady, które były skłonne przyjąć chrześcijaństwo. Dążyli również do przejęcia kontroli nad misjonarzami niekrzyżackimi. Zwierzchnictwo nad duchowieństwem misyjnym było także celem arcybiskupa ryskiego, który chciał włączyć Litwę do swojej metropolii 8. Dopełnieniem nieszczęść misjonarzy na Litwie była apostazja Mendoga w 1263 roku, która doprowadziła do odpływu duchowieństwa i przerwała prace misyjne na następne lata.

Za panowania wielkiego księcia Giedymina (1315–1341) nastąpiło uspokojenie wewnętrzne w państwie, które stworzyło sprzyjające warunki do pracy misyjnej na Litwie. Giedymin, chociaż był poganinem, okazywał tolerancję wobec nowej religii. W jego państwie, a zwłaszcza w stołecznym Wilnie, zaczęli licznie osiedlać się kupcy i rzemieślnicy niemieccy, polscy i ruscy, którzy równocześnie zaczęli stawiać w swoich koloniach kościoły. W liście do papieża Jana XXII z 1322 roku Giedymin wspomina, że w jego państwie przebywają dominikanie i franciszkanie, którzy z pełną swobodą mogą chrzcić, nauczać i sprawować sakramenty 9. W samym Wilnie około 1321 roku wielki książę wybudował kościoły dominikanom oraz franciszkanom.

Podobnie jak i w czasach Mendoga, chrystianizacji Litwy nie sprzyjała polityka Krzyżaków. Giedymin, a także arcybiskup ryski, skarżyli się w listach do Rzymu, że zakon krzyżacki przeszkadzał w pracy misyjnej dominikanów i franciszkanów. W reakcji na te skargi papież Jan XXII wystosował 10 lutego 1324 roku pismo do zakonu, w którym pod groźbą ekskomuniki zabronił Krzyżakom uciskania misjonarzy10.

Z tego okresu z imienia znany jest tylko jeden dominikanin – Mikołaj. Zajmował on wysoką pozycję na dworze wielkiego księcia – wchodził w skład rady książęcej11. W tym czasie w misję litewską zaangażowana była prowincja saksońska, a w szczególności należący do tej prowincji klasztor w Rydze. Giedymin obok listów kierowanych do miast hanzeatyckich z zaproszeniem do osiedlania się kupców i rzemieślników, napisał również do prowincjała saksońskiego. Wynikało to z polityki Giedymina, który w obliczu agresywnych planów Krzyżaków z Prus i postępowania Moskwy, zawarł przymierze z kupiecką Rygą12.

Chrzest wielkiego księcia Jagiełły w Krakowie w 1387 roku stał się początkiem chrystianizacji Litwy. Po powrocie do Wilna wielki książę, wraz z licznym duchowieństwem przybyłym z Polski, podjął się osobiście chrystianizacji ludności litewskiej. Długosz nie wymienia żadnych nazwisk osób, które towarzyszyły mu w tym czasie. Po odzyskaniu zaś z rąk krzyżackich Żmudzi, król Władysław Jagiełło, podobnie jak wcześniej na Litwie, osobiście uczestniczył w akcji misyjnej. Podczas wyprawy na Żmudź w 1413 roku wyróżnił się gorliwością kaznodzieja królewski, dominikanin z Krakowa, Mikołaj Wężyk. Przez tłumacza przygotowywał on bezpośrednio ludzi do przyjęcia sakramentu chrztu13.

Polska prowincja dominikanów po rozdziale z Czechami na początku XIV wieku posiadała 32 klasztory. W przeciągu dwóch wieków liczba ta podwoiła się. Jednak daje się zauważyć, że ta silna prowincja prawie nie zaangażowała się w działalność misyjną na Litwie, gdzie jej pierwszy klasztor powstał dopiero w roku 1501. Na tym obszarze dominikanie zostali zdystansowani przez braci mniejszych, franciszkanów. Jedną z przyczyn, z powodu której dominikanie nie włączyli się w chrzest Litwy, był wewnętrzny kryzys prowincji, umownie nazywany sporem pomiędzy Krakowem a Wrocławiem. W tym czasie większość klasztorów prowincji polskiej znajdowała się poza granicami Korony (Śląsk, Pomorze, Prusy), a w ślad za tym postępowała ich germanizacja, co w konsekwencji rodziło tendencje separatystyczne. Po śmierci króla Kazimierza Wielkiego dwukrotnie udaremniano próby utworzenia tzw. prowincji Dolnych Niemiec, a spór ostatecznie został zażegnany po 1417 roku. Ponadto, walcząc o jedność prowincji, zabiegano o zwierzchnictwo nad klasztorami wchodzącymi w skład reformatorskiej Kongregacji Holenderskiej, aby nie wyłączać ich całkowicie spod jurysdykcji prowincjała.

Drugim, ważniejszym powodem, dla którego dominikanie prowincji polskiej nie włączyli się w chrystianizację Litwy, było ich zaangażowanie się w misje prowadzone na Rusi. Klasztory dominikańskie na ziemiach ruskich zaczęły powstawać jeszcze przed chrztem Litwy. Od 1340 roku do połowy XVI wieku powstało na tych terenach 19 nowych klasztorów, na Litwie tylko jeden – w 1501 roku. Wyraźnie więc prowincja polska swój wysiłek misyjny skierowała w tym czasie na Ruś.

Pierwszy klasztor dominikański w Wielkim Księstwie Litewskim powstał pod koniec XIV wieku w Łucku. Nie znajdował się on na ziemiach etnicznie litewskich, ale na ruskim Wołyniu, wchodzącym wówczas w skład Księstwa. Król Władysław Jagiełło ufundował kościół z klasztorem, a wielki książę Witold nadał klasztorowi dobra ziemskie14. Drugi klasztor na ziemiach ruskich Wielkiego Księstwa Litewskiego powstał we Włodzimierzu pod koniec XV wieku15. Oba domy aż do rozbiorów należały zasadniczo cały czas do prowincji polskiej.

Od połowy XV wieku zaczęło wzrastać zainteresowanie polskiej prowincji dominikanów Litwą. W aktach kapituły prowincjalnej w Warce z 1468 roku znajduje się wzmianka o skierowaniu braci do klasztoru w Nowogródku16. Ta fundacja nie została zrealizowana, bowiem nie ma z tego okresu żadnych śladów obecności dominikanów w tym mieście, a konwent w Nowogródku powstał dopiero w 1623 roku w ramach prowincji ruskiej.

Kapituła obradująca w Sieradzu w 1494 roku zaakceptowała miejsce pod klasztor w Wilnie, co świadczy, że w mieście przebywała już grupa dominikanów, szukająca miejsca i fundatora na przyszły klasztor i kościół17. Natomiast kapituła w Lublinie w 1496 roku wydała oświadczenie, że wielki książę Aleksander pragnie nadać dominikanom miejsce na konwent. Ostateczne sfinalizowanie wielkoksiążęcej fundacji nastąpiło w roku 1501 roku przejęciu przez dominikanów kościoła Ducha Świętego18. Fundację zaakceptowała kapituła w Sandomierzu w 1507 roku, ustanawiając w klasztorze już nie wikariusza, ale przeora. Wilno otrzymało na kapitułach miejsce po Lwowie. Równocześnie powołano do życia kontratę litewską, która przez długie lata miała tylko jeden konwent – Wilno19.

W niedługim czasie po powstaniu wileńskiego klasztoru na ziemie Polski i Litwy dotarła reformacja. Dla dominikanów był to szczególnie trudny czas. Wiele klasztorów zostało zlikwidowanych, a te, które przetrwały, znalazły się w trudnej sytuacji materialnej. Spadła liczba powołań i nastąpiło załamanie obserwancji zakonnej. Największe trudności przeżywały jednak klasztory na Śląsku, Pomorzu i w Prusach, w znacznie mniejszym stopniu dotyczyły one klasztorów wschodnich. Na tle ogólnego kryzysu te klasztory zaczęły odgrywać coraz bardziej znaczącą rolę w prowincji, m.in. z tej racji, że posiadając ziemię, miały stałe dochody. W konsekwencji klasztory wschodnie utrzymywały prawie całą prowincję.

Przezwyciężenie kryzysu nastąpiło po 1580 roku. W tym czasie, według danych przesyłanych kapitule generalnej, prowincja liczyła ok. 300 zakonników, natomiast w 1608 roku było ich ok. 850, a wraz z kongregacją ruską – ok. 1000. Można więc mówić o trzykrotnym wzroście liczby zakonników w prowincji w przeciągu jednego pokolenia20. W czasie wizytacji generała Ipolito Marii Bacaria w roku 1593/1594 klasztor wileński został zaliczony do pięciu największych konwentów prowincji obok Krakowa, Lwowa, Poznania i Gdańska.

Pod koniec XVI wieku w polskiej prowincji coraz wyraźniej zaczęły ujawniać się dążenia do usamodzielnienia klasztorów ruskich, które niegdyś wchodziły w skład kongregacji peregrynantów. W 1596 roku kapituła w Walencji, przy silnym poparciu generała Ipolito Marii Bacaria, powołała do życia prowincję ruską. W jej skład weszło 21 klasztorów. Obok takich klasztorów, jak: Lublin, Przemyśl, Hrubieszów włączono także konwent w Wilnie. Ponieważ kapituła generalna wydała swoje orzeczenie pod nieobecność delegacji polskiej, która nie zdążyła dotrzeć na czas do Hiszpanii, prowincja polska bardzo ostro zareagowała na podział i odwołała się wprost do stolicy apostolskiej. Papież Klemens VIII w breve z 30 lipca 1601 roku cofnął decyzję kapituły i skasował prowincję ruską. Na jej miejscu powstała kongregacja ruska, w skład której weszło już tylko sześć klasztorów wschodnich.

Procesowi powstania nowej prowincji towarzyszyły wśród dominikanów poważne spory, kłótnie, połączone nawet z zajazdami na klasztory. Wywoływało to oczywiście zgorszenie wśród katolików i episkopatu, a także u króla Zygmunta III Wazy21. Klasztor w Wilnie po 1601 roku nie wszedł do nowo powstałej kongregacji, ale wraz z Łuckiem i Włodzimierzem utworzył kontratę litewską prowincji polskiej22. W 1612 roku kapituła generalna ponownie powołała do życia prowincję ruską pw. św. Jacka, która ostateczne potwierdzenie otrzymała w roku 1622.

Rok 1603 przyniósł fundację drugiego klasztoru na ziemiach litewskich. Po ponad stu latach od powołania konwentu w Wilnie powstał drugi dom w Sejnach. Nowy klasztor zlokalizowany został pośród lasów i jezior, przy nim z czasem wyrosło miasteczko. Przyszłe fundacje dominikańskie na Litwie cechować będzie wybór małych miasteczek czy nawet wiosek. Odstąpiono od średniowiecznej zasady budowania klasztorów w dużych ośrodkach miejskich. Wynikało to przede wszystkim z innej struktury zaludnienia Litwy, która posiadała niewiele dużych ośrodków miejskich. Fundator klasztoru w Sejnach, Jerzy Grodzieński, nigdy w swoim życiu nie widział dominikanów. Udał się on do Wilna z zamiarem przekazania swego majątku na fundację klasztoru. Wtedy też przed spisaniem aktu darowizny, spotkał się po raz pierwszy z dominikanami23. W dwa lata później kontrata litewska powiększyła się o nowy klasztor w Mereczu, małym miasteczku nad Niemnem24.

Wiek XVI przyniósł nowe fundacje dominikańskie na ziemiach Wielkiego Księstwa Litewskiego. Widać, jak tutaj krzyżowały się interesy prowincji polskiej, ruskiej i kontraty litewskiej. Przed rokiem 1610 powstał klasztor w Janowie, a w 1628 roku – klasztor w Brześciu Litewskim. Zawsze pozostawały one w składzie prowincji polskiej i wchodziły w skład kontraty lubelskiej.

Wzmożone zainteresowanie ziemiami Wielkiego Księstwa Litewskiego wykazywała również prowincja ruska. Do niej należały powstałe w roku 1619 konwenty w Szkłowie i w Mińsku. W ciągu czterech lat powstały klasztory w: Ostrównie (1620), Stołpcach (1621), Smoleńsku (1622), Nowogródku (1623). W 1640 roku prowincja ruska ufundowała klasztory w Witebsku i Ziębinie25.

Około 1609 roku dominikanie wileńscy podjęli nieudaną próbę utworzenia klasztoru w Mińsku i dopiero dziesięć lat później, jak wspomniano, osiedlili się tam dominikanie prowincji ruskiej26. W 1618 roku, a więc trzynaście lat po ostatniej fundacji w kontracie litewskiej, powstały dwa nowe domy w Dereczynie i Ostrowcu, następny zaś powstał po jedenastu latach w Wysokim Dworze (1629). W trzy lata później powstały klasztory w Grodnie i Kownie, ale już po dziesięciu latach można mówić o eksplozji fundacji, bowiem w 1642 roku powstały trzy domy: na Łukiszkach oraz na Żmudzi w Rosieniach, Kalwarii Żmudzkiej i w 1643 w Wierzbołowie27. Formalnie były to fundacje prowincji polskiej, ale dokonywały się one w oparciu o zakonników pochodzących z Litwy, przy czym główną rolę odgrywał tu klasztor w Wilnie.

Po odłączeniu i ukształtowaniu się prowincji ruskiej w 1622 roku również na Litwie zaczęły pojawiać się tendencje do usamodzielnienia się tamtejszych klasztorów. Wielkie Księstwo Litewskie, mimo unii z Polską, zachowywało swoją odrębność państwową i poczucie to pośród ludności było bardzo silne, pomimo używania wspólnego języka. Część magnaterii i szlachty nie akceptowała unii z Polską i dążyła nawet do jej zerwania. Najjaskrawszym tego przykładem w dziedzinie polityki był litewsko-szwedzki układ, podpisany między 17 a 20 sierpnia 1655 roku w Kiejdanach28. Działania na rzecz nowej prowincji nie wynikały z nacjonalizmu (w obecnym tego słowa znaczeniu), ale wiązały się ze specyfiką kraju i jego katolicyzmem. Po 250 latach od chrztu Litwy chrześcijaństwo nie było jeszcze mocno zakorzenione wśród szerokich rzesz. Na obszarach wschodnich przeważała ludność prawosławna lub unicka. Ponadto odczuwano dotkliwy brak kapłanów, a sieć parafialna była bardzo rzadka. Stąd klasztory nastawione były na obsługę wiernych i prowadzenie parafii. Ponadto prowincja polska, nawet po odpadnięciu klasztorów ruskich, nadal obejmowała rozległe terytorium. Utrudniało to sprawne zarządzanie, tym bardziej że centralne władze znajdowały się w Krakowie, a sprawy litewskich klasztorów pozostawały na uboczu. Klasztor w Krakowie zajmował dominującą pozycję w prowincji, obsadzając większość stanowisk swoimi zakonnikami, co rodziło sprzeciw i opór pozostałych klasztorów; Wilno zaś w początkach XVII wieku należało do silniejszych ośrodków opozycji. Do tego dochodziło znaczne obciążenie domów litewskich kontrybucjami na rzecz prowincji, gdyż posiadały one uposażenie w ziemię. Stąd rodziły się dążenia niemałej już grupy dominikanów litewskich do zapewnienia sobie niezależności i stworzenia własnej prowincji.

Pierwszy projekt wyodrębnienia klasztorów litewskich z prowincji polskiej przesłał do Rzymu w 1613 roku Adam Piekarski, późniejszy przeor wileński. Stolica Apostolska zleciła tę sprawę biskupowi wileńskiemu Benedyktynowi Woynie. Po zwizytowaniu klasztorów, znajdujących się w jego diecezji, udał się do Rzymu z propozycją podziału prowincji, jednak zmarł po drodze w Padwie w 1615 roku29. W czasie wizytacji prowincji polskiej Damian Fonseca zajmował się również tą sprawą, dwukrotnie odwiedzając klasztory litewskie (w 1617 i 1619 roku), jednak nie podjął żadnej decyzji.

W 1637 roku do Rzymu przybyli ojcowie Grzegorz Hłuszanin i Chryzostom Polewicz, którzy projekt podziału prowincji polskiej przedłożyli generałowi Mikołajowi Ridolphi, kongregacji biskupów i zakonników oraz kardynałowi protektorowi zakonu. Kongregacja wydała oświadczenie, że skłania się ku separacji klasztorów litewskich. Po powrocie do kraju wspomniani zakonnicy zostali ukarani przez prowincjała i kapitułę w Gidlach (1637) za wzbudzanie zamieszania i rozbijanie jedności prowincji. Jednak sprawy przyszłej prowincji nabrały przyspieszenia. Między innymi w 1638 roku kardynał Antoni Berberini, protektor zakonu, przesłał list do nuncjusza w Polsce, aby ten zorientował się na miejscu, jakie jest stanowisko w tej sprawie reszty prowincji. W czasie krótkiego swojego prowincjałatu o. Jan Mosiński, szukając kompromisu, zwołał 15 lipca 1641 roku w Warszawie posiedzenie rady prowincji, na którym zwolennicy oderwania się mieli przedłożyć swoje argumenty30.

Na decyzję władz zakonnych o usamodzielnieniu się klasztorów litewskich musiała zapewne wpłynąć sytuacja, jaka panowała w latach czterdziestych XVII wieku w prowincji polskiej. W latach 1639–1646 prowincja ta nie mogła wybrać prowincjała, który zostałby zatwierdzony przez generała. Równocześnie kandydatury proponowane przez Rzym nie znajdowały akceptacji kapituły prowincjalnej. Doszło do swoistego napięcia pomiędzy prowincją a generałem zakonu. Dodatkowo w sprawy prowincji ingerował nuncjusz papieski w Warszawie. 31 marca 1640 roku wikariuszem generalnym prowincji został mianowany przeor wileński o. Petroniusz Kamieński. Ta decyzja wywołała zamieszanie w prowincji, gdyż był on jednym z głównych promotorów separacji klasztorów litewskich31. Ponadto został oskarżony przez współbraci o nadużywanie władzy i orga- nizowanie zajazdów na klasztory. W związku z powyższym w latach 1641–1643 toczył się przeciwko niemu proces, prowadzony przez komisarzy generalskich: o. Jacka Gimczewskiego i o. Konstantego Moraskiego32.

Jednym z argumentów w procesie do uniezależnienia się i stworzenia własnej prowincji były fundacje nowych placówek w kontracie litewskiej, których w latach 1629–1643 powstało siedem (następne fundacje miały miejsce dopiero po powstaniu prowincji w 1649: Poporcie i Orsza). Miało to pomóc w osiągnięciu odpowiedniej liczby konwentów w przyszłym wikariacie (prowincji). Równocześnie prowadzono działalność propagandową, starając się udokumentować istnienie dominikanów od dawna na Litwie oraz niezależność ich od prowincji polskiej. O. Petroniusz Kamieński, pełniący dwukrotnie urząd przeora wileńskiego (w latach 1630–1633 oraz 1639–1641)33, napisał między innymi traktat historyczno-prawny, który miał potwierdzić powyższe tezy34. W podobnym tonie została napisana ponad sto lat później historia prowincji litewskiej Gabriela Smiotańskiego. W rozdziale o początkach i postępie działalności dominikanów w Wielkim Księstwie Litewskim odwołuje się on do tradycji o misjach św. Jacka i bł. Wita na Litwie oraz do tego, że Wilno na kapitułach jeszcze w prowincji polskiej otrzymało miejsce po Lwowie, co według niego miało świadczyć o starszej fundacji niż rok 150135. Strona polska również wdała się w polemikę. W 1644 roku została wydana w Rzymie rozprawa historyczno-prawna o. Jacka Mijakowskiego, która była bezpośrednią odpowiedzią na dzieło o. Petroniusza Kamieńskiego36. Ponadto dominikanie litewscy przy tworzeniu swojej prowincji zwrócili się z prośbą o pomoc do króla Władysława IV oraz możnych rodów litewskich, zwłaszcza do Alberta Radziwiłła i Kazimierza Leona Sapiehy37.

Narodzinom nowej prowincji nie towarzyszyły jednak takie perturbacje, jak przy powstaniu prowincji ruskiej. Nie było wielkich protestów, odwołań do Stolicy Apostolskiej i kasowania wcześniej podjętych decyzji. W 1644 roku odbyła się w Rzymie kapituła generalna zakonu, która w celu uśmierzenia zatargów kontraty litewskiej z prowincją polską, podniosła do rangi kongregacji pw. Anioła Stróża klasztory litewskie jako niezależne od prowincji polskiej. Decyzją kapituły dwanaście klasztorów: Wilno (Duch Święty), Sejny, Merecz, Dereczyn, Ostrowiec, Grodno, Wysoki Dwór, Kowno, Rosienie, Kalwaria Żmudzka, Wierzbołów oraz Wilno–Łukiszki, nie podlegało już od tego momentu jurysdykcji prowincji polskiej ani ruskiej. Dla kongregacji ustanowiono Studium Generalne przy konwencie Świętego Ducha w Wilnie. Wikariuszem powstałej kongregacji, liczącej ok. 155 zakonników, został o. Petroniusz Kamieński. Kapituła rzymska zajęła się również sprawą granic pomiędzy prowincjami a wikariatem. Kilkanaście lat wcześniej toczył się spór o granice pomiędzy prowincjami polską a ruską. Kapituła w 1644 roku podtrzymała postanowienia poprzednich kapituł w sprawie rozdzielenia terytoriów obu prowincji, jednak nowy wikariat wyłoniono tylko z domów litewskich prowincji polskiej. W ten sposób nie naruszono stanu posiadania prowincji ruskiej, chociaż jak wcześniej wspomniano, posiadała ona na Litwie w tym czasie osiem konwentów. Już po powstaniu prowincji litewskiej aż do rozbiorów toczył się spór o granice38 i swoista „wojna o ziemię”.

W 1647 roku kongregacja odbyła swoją jedyną kapitułę w Rosieniach, na której oprócz uporządkowania spraw dotyczących życia zakonnego, przedłożono generałowi zakonu i kapitule generalnej prośbę o podniesienie kongregacji litewskiej do rangi prowincji39. Tego samego roku odbyta w Walencji w Hiszpanii kapituła generalna podtrzymała decyzję kapituły w Rzymie i na bazie dotychczasowego wikariatu została erygowana prowincja litewska. Jej pierwszym prowincjałem został mianowany na okres trzech lat dotychczasowy wikariusz o. Petroniusz Kamieński40. W dwa lata później, gdy Kamieński dostał nominację na biskupa pomocniczego na Żmudzi, zebrała się pierwsza kapituła prowincji litewskiej w konwencie Ducha Świętego w Wilnie i dokonała pierwszego wyboru prowincjała, którym został o. Alfons Kazanowski.

W następnych latach, po powołaniu przez kapitułę generalną prowincji litewskiej, trwał proces formowania się jej struktur i powstawały kolejne klasztory. W 1649 roku na zachód od Wilna ufundowano klasztor w Poporciach, który z powodu uposażenia odgrywał zawsze znacząca rolę w dziejach prowincji. Tu między innymi aż do kasaty znajdował się nowicjat, a także dom studiów. W tym samym 1649 roku powstał również klasztor w Orszy w województwie witebskim, a w 1654 – klasztor w Choroszczy nad Narwią41.

Rozwój młodej prowincji litewskiej przerwały nagle wydarzenia 1655 roku. W wyniku wojen z Moskwą większa część Litwy dostała się pod jej okupację. Wilno zostało zdobyte prawie bez żadnego oporu. Wkraczające 8 sierpnia tego roku do miasta wojska cara Aleksego pod wodzą Zołatarenki, dokonały rzezi ludności cywilnej i rabunku jej mienia. Zrujnowane i sprofanowane zostały kościoły i klasztory Wilna. W następnych latach szczególnym celem grabieży wojska były dobra kościelne. Przez sześć lat trwały rządy moskiewskie na Litwie, połączone z dalszym uciskiem i terrorem wobec ludności, a także jej deportacją w głąb Rosji. Do tych nieszczęść doszły jeszcze epidemie, które kilkakrotnie nawiedzały Litwę42. Ten sześcioletni okres gwałtownie zahamował rozwój prowincji litewskiej.

Już na samym początku okupacji moskiewskiej w Wilnie w 1655 roku spłonął klasztor i kościół Świętego Ducha, a „wielu przeorów i braci rozbiegło się po obcych prowincjach lub klasztorach, odleglejszych od Wilna”43. Przeor klasztoru Świętego Ducha i zarazem wikariusz generała o. Reginald Tyszkiewicz, a także ówczesny regens studium generalnego w Wilnie o. Prudencjusz Gross przenieśli się czasowo do konwentu św. Jakuba na Łukiszkach44. Jednak po 1658 roku również i ten klasztor został spalony przez Moskali, a eksprowincjał o. Reginald Tyszkiewicz deportowany został w głąb Rosji45. W wyniku działań wojennych nieprzyjaciel spalił dominikanom drewniany klasztor i kościół w Ostrowcu i nowo powstały klasztor w Orszy46. W okresie 1655–1661 prowincja litewska poniosła znaczne straty w ludziach: 15 dominikanów poniosło śmierć z rąk żołnierzy moskiewskich, a dalszych 27 zmarło na skutek panujących w kraju epidemii w latach 1655–165847.

Pomimo tych trudnych doświadczeń dominikanie starali się prowadzić działalność duszpasterską w części klasztorów prowincji, które znajdowały się na obszarze niezajętym przez Moskali. W latach 1656–1661 regularnie odbywały się kapituły prowincjalne, z których dwie miały miejsce w Dereczynie, a jedna w Rosieniach. W Dereczynie również kontynuowało swoją działalność, przeniesione na czas wojny z Wilna, studium generalne prowincji48. Na obszarze nieokupowanym powstały w tym czasie dwa kolejne klasztory dominikańskie: w 1658 roku ufundowano klasztor w Wasiliszkach niedaleko Grodna, a w 1661 – w Różanymstoku.

Po wyzwoleniu Wilna przez Michała Paca dominikanie skoncentrowali swój wysiłek na odbudowie zniszczonych klasztorów. Do około 1666 roku został odbudowany wileński kościół i klasztor Świętego Ducha, w którym w następnym roku odbyła się kapituła prowincjalna49. W 1678 roku przeor klasztoru Michał Woyniłłowicz rozpoczął budowę nowej, bardziej okazałej świątyni50. Klasztor w podwileńskich Łukiszkach długo nie mógł podźwignąć się ze zniszczeń i dopiero na początku lat siedemdziesiątych XVII wieku zaczął funkcjonować jako konwent z pełną obsadą personalną.

W końcu lat sześćdziesiątych XVII wieku zakończono odbudowę prowincji litewskiej ze zniszczeń wojennych. Od tego czasu regularnie co kilka lat powstawały nowe klasztory (tab. 1). W przededniu pierwszego rozbioru prowincja litewska posiadała 43 placówki51.

  

  

Tabela 1. Fundacje klasztorów dominikanów prowincji litewskiej w latach 1667–1766

  

Data fundacji

Miejscowość

Województwo

1667 Jelna wileńskie
1669 Werki wileńskie
1671 Połock połockie
1672 Nieśwież nowogródzkie
1676 Poławeń wileńskie
1680 Słonim nowogródzkie
1681 Kniażyce mścisławskie
1684 Krasnybór trockie
1685 Troki trockie
1685 Walówka nowogródzkie
1685 Piaski nowogródzkie
1686 Klimówka trockie
1690 Chłopienicze mińskie
1691 Duniłowicze wileńskie
1694 Posin inflanckie
1694 Liszków trockie
1696 Hoszczewo nowogródzkie
1697 Szumsk wileńskie
1697 Druja wileńskie
1700 Agłona inflanckie
1700 Glinciszki wileńskie
1716 Zabiały połockie
1746 Koniuchy nowogródzkie
1740 Uszacz połockie
1755 Skopiszki wileńskie
1766 Ruszona inflanckie
  

Źródła: LMAP s. 193–194, Wołyniak: Wykaz…, s. 92

  

  

  

Na powstanie nowego klasztoru dominikańskiego decydujący wpływ wywierała zainteresowana prowincja, która w ramach wewnętrznej polityki i w zależności od swoich możliwości wyznaczała kierunki rozwoju fundacji, typowała ludzi do nowych placówek i przeznaczała dla nich odpowiednie fundusze. Niezwykle rzadko dominikańskie prowincje Rzeczypospolitej decydowały się na tworzenie klasztoru od podstaw, samodzielnie, z własnych funduszy i dlatego zawsze znaczący wpływ na powstawanie nowych klasztorów mieli fundatorzy spoza zakonu. Pod tym względem przez całe średniowiecze dominikanie w Polsce byli bardzo mocno związani z kręgami władzy królewskiej i książęcej oraz z biskupami i radami miejskimi. Dominikanie w większości zawdzięczali fundacje swoich klasztorów ludziom z tego środowiska. Natomiast w okresie poreformacyjnym mecenat wyraźnie przesunął się w stronę magnaterii i szlachty. Widać to również wyraźnie na przykładzie Litwy, gdzie tylko jeden klasztor z tego okresu – Świętego Ducha w Wilnie – miał za fundatora wielkiego księcia (Aleksandra). Trzy klasztory – Kalwaria Żmudzka, Rosienie i Werki – ufundowane zostały przez biskupów (dwa pierwsze fundował biskup żmudzki Jerzy Tyszkiewicz, trzeci biskup wileński Aleksander Sapieha, którzy mimo sprawowania urzędów kościelnych mocno byli związani z magnaterią z racji swojego pochodzenia); jeden klasztor w Mereczu ufundowany został przez mieszczanina (burmistrz Krzysztof Stefanowicz zainicjował fundację, jednak z braku odpowiednich środków doprowadził ją do końca szlachcic Gabriel Woyna, podkanclerzy litewski) oraz jeden – Połock – miał za fundatora osobę duchowną – prałata wileńskiego ks. Tomasza Girskiego, pozostałe fundowała szlachta. Na wschodnich obszarach Rzeczypospolitej większość dominikańskich fundacji zawdzięcza swoje istnienie również możnym rodom, których ofiarność zapewniała nie tylko założenie nowej placówki, ale i dalszą egzystencję, poprzez uposażenie w ziemię oraz protekcję52.

Na terenach Wielkiego Księstwa Litewskiego w okresie 1647–1772 powstało również 13 klasztorów należących do dominikanów prowincji ruskiej53, także w sumie prowincja ta posiadała na Litwie aż 21 swoich placówek. Na ziemiach połockiej, witebskiej i nowogródzkiej widać wyraźnie rywalizację prowincji w pozyskiwaniu nowych fundacji. Nowe placówki miały niejako stanowić granicę dla drugiej prowincji, przy czym ta linia graniczna była bardzo kręta. Aby ułatwić zarządzanie, terytorium każdej prowincji podzielone było na pośrednie jednostki organizacyjne – kontraty. Prowincję litewską w 1646 roku podzielono na dwie kontraty: żmudzką i litewską, a w 1681 wyodrębniono dwie kolejne: podlaską (z ośrodkiem centralnym w Grodnie) i litewsko-ruską dla klasztorów północno-wschodnich.

Powstawanie nowych klasztorów było również odzwierciedleniem wzrostu liczebności członków prowincji. Ten proces w okresie przedrozbiorowym w prowincji litewskiej dwukrotnie gwałtownie zmalał. Po raz pierwszy nastąpiło to, jak już wspomniano, w latach 1655–1661 wskutek wojny z Rosją i towarzyszącym jej epidemiom. W tym okresie prowincja utraciła ok. 50 osób. Wyrównanie tych strat nastąpiło dopiero pod koniec XVII wieku. Jednak w roku 1711 Litwa przeżyła kolejną epidemię. Tym razem w ciągu dwóch miesięcy od 6 sierpnia do 17 września w prowincji litewskiej zmarło 125 zakonników. Największe straty poniosły klasztory: w Wilnie – 19 zakonników, Sejnach – 19, Rosieniach – 11, Wierzbołowie – 11, Poporciach – 954. Szczyt liczebności prowincja osiągnęła w przededniu rozbiorów. W 1772 roku w 43 klasztorach żyło 679 zakonników (tab. 2).

  

  

Tabela 2. Liczba zakonników w prowincji litewskiej w okresie przedrozbiorowym

  

Rok

Kapłani

Klerycy

Laicy

Nowicjusze

Razem

1644

       

155

1700

       

ok. 500

1756

361 a

85

124

60 b

630

1772

425

109 c

145

 

679

  

a) W tym: 7 magistrów teologii, 9 bakalaurów (praesentatis), 22 kaznodziejów generalnych, 71 lektorów, 36 kapłanów studentów, 216 non scholastici.

b) W tym: 20 kleryków i 40 konwersów

c) Razem z nowicjuszami

  

Źródła: ACPL…, s. 1038, 1401–1436; Zakony męskie w Polsce w 1772 roku, t. 1, tab. 17; J. Kłoczowski: Zakon braci kaznodziejów…, s. 86–87, 113.

  

  

Dla porównania, w 1772 roku prowincja polska liczyła 48 klasztorów z 749 zakonnikami, prowincja ruska 63 klasztory z 565 zakonnikami, a kongregacja św. Ludwika Bretranda 12 klasztorów z 89 zakonnikami; ponadto na Śląsku w kongregacji bł. Czesława było 84 zakonników w 8 klasztorach55.

Wobec braku kapłanów na Litwie, o wiele częściej aniżeli w Koronie, w pracę parafialną bardzo mocno były zaangażowane zakony. Nie tylko obsługiwały one parafie przy swoich kościołach, ale również prowadziły filie parafialne i kaplice. Dominikanie prowincji litewskiej również włączyli się w tę pracę. W 1772 roku przy ogólnej liczbie 43 placówek – 18 z nich prowadziło parafie (41 proc.). Ponadto obsługiwali jeszcze 4 inne kościoły parafialne lub filialne. Dla porównania, w prowincji polskiej tylko 9 z 48 placówek posiadało parafie (16 proc.), natomiast w prowincji ruskiej były 33 parafie przy 63 domach (53 proc.)56. W okresie porozbiorowym zaangażowanie dominikanów litewskich w pracę parafialną jeszcze bardziej wzrosło. W 1830 roku przy 43 placówkach na terenach dawnego Wielkiego Księstwa Litewskiego aż przy 27 z nich prowadzili dominikanie parafie, a także obsługiwali 18 kościołów parafialnych poza swoimi klasztorami. Zakonnicy z Zabiał oprócz własnej parafii pracowali jeszcze w pięciu innych kościołach parafialnych, a z Posina – w czterech. Ponadto w 1830 roku poza dawnymi granicami Rzeczpospolitej dominikanie litewscy mieli dwie parafie przy swoich klasztorach w Petersburgu i Rydze, a przy 6 innych parafiach na terenie Rosji pracowało po kilku zakonników (m.in.: w Tallinie, Odessie, Pskowie, Wyborgu).

Jedną z form działalności duszpasterskiej charakterystycznej dla dominikanów było prowadzenie przez nich sanktuariów maryjnych. Prawie wszystkie klasztory prowincji litewskiej były ośrodkami mniejszego lub większego kultu maryjnego. Dominikanin o. Grzegorz Szymak w swojej książce wydanej w 1755 roku, opisując otoczone kultem obrazy i figury w kościołach prowincji, nie wymienił tylko trzech z ówcześnie istniejących klasztorów57. Spośród tych sanktuariów maryjnych największą sławą cieszyły się: Sejny, Różanystok, Agłona i Łukiszki pod Wilnem. Inną formą propagowania kultu maryjnego były bractwa różańcowe. Istniały one przy każdym klasztorze, ale też zakładano je przy kościołach parafialnych. Prawo erygowania bractwa różańcowego mieli w tym okresie wyłącznie dominikanie. Bractwo posiadało swój ołtarz w kościele, fundusz i oprócz wspólnej modlitwy członków prowadziło działalność charytatywną. Na terenie Litwy funkcjonowały dwie kalwarie i obie prowadzone były przez dominikanów. Pierwsza znajdowała się w miasteczku Gorody koło Telsz na Żmudzi, nazywanym również Kalwarią Żmudzką, druga natomiast w podwileńskich Werkach. Obie kalwarie przyciągały przez cały czas wielkie rzesze pątników z całej Litwy.

Dominikanie litewscy w okresie przedrozbiorowym stworzyli sprawny zespół, który prowadził misje ludowe na terenach zarówno Wielkiego Księstwa Litewskiego, jak i Korony. Początki tej formy pracy ściśle są związane z osobą o. Wawrzyńca Owłoczyńskiego, który – będąc prefektem misjonarzy w latach 1751–1763 – wraz ze współbraćmi uczestniczył w 68 misjach. Do 1794 roku dominikanie przeprowadzili około 170 misji w parafiach. Rozbiory spowodowały ponad dwudziestoletnią przerwę w działalności misyjnej. Podjęto ją na nowo za zgodą władz państwowych i arcybiskupa Siestrzeńczewicza w 1817 roku, z okazji jubileuszu sześćsetlecia istnienia zakonu kaznodziejskiego. W latach 1819–1821 prefektem misjonarzy został znany kaznodzieja o. Jakub Falkowski. Ostatni raz w pracę misyjną zaangażowali się dominikanie w roku 1826 z okazji Roku Jubileuszowego ogłoszonego przez papieża Leona XII. Misje parafialne prowadzone przez dominikanów trwały w jednej parafii od dwóch do ośmiu tygodni i gromadziły w zależności od wielkości miejscowości do kilkudziesięciu tysięcy uczestników. Przez ten okres w parafii przebywała ekipa misjonarzy, której skład ustalał prowincjał lub kapituła. Poprzez udział w nabo- żeństwach i kazaniach przypominano i nauczano wiernych prawd wiary, zasad chrześcijańskiego życia i modlitwy58.

W wyniku rozbiorów Rzeczypospolitej klasztory katolickie znalazły się w zupełnie nowej dla siebie sytuacji. Prądy oświeceniowe, które postrzegały zakony jako zbędne w spo- łeczeństwie, absolutyzm państwowy oraz polityka wyznaniowa, zwłaszcza protestanckich Prus i prawosławnej Rosji, doprowadziły w przeciągu niecałych stu lat do prawie całkowitej likwidacji życia zakonnego na terenach dawnej Rzeczypospolitej z wyjątkiem Galicji.

Na ziemiach zabranych przez Rosję po pierwszym rozbiorze w 1773 roku znalazło się 7 klasztorów prowincji litewskiej leżących za Dźwiną. Były to konwenty w Zabiałach, Połocku, Orszy, Kniażycach, Posinie, Agłonie i rezydencja w Ruszonie, w których przebywało łącznie 142 zakonników59. Przez następne dziesięć lat podlegały one nadal zwierzchnictwu władzom prowincji litewskiej, a ich przedstawiciele także uczestniczyli w kapitułach prowincjalnych odbywających się w Wilnie. Zwierzchnictwo nad tymi klasztorami sprawował w imieniu prowincjała wikariusz. Do 1782 roku był nim znany misjonarz i dotychczasowy przeor Zabiał o. Albert Szołucha. Jednak kontakty dominikanów z wikariatu białoruskiego z resztą prowincji były od samego początku ograniczone.

Caryca Katarzyna II, nie licząc się ze Stolicą Apostolską i prawem kanonicznym, oddała katolików zamieszkałych na ziemiach litewskich, które po pierwszym rozbiorze znalazły się w składzie Imperium Rosyjskiego, pod władzę nowo powołanego biskupa mohylewskiego Stanisława Siestrzeńczewicza. W 1774 roku władze carskie poddały również zakony pod jurysdykcję biskupa, z prawem wizytowania i mianowania przełożonych. Siestrzeńczewicz zwrócił się do prowincjałów z żądaniem, aby przekazali jemu lub jego wizytatorom swoje uprawnienia nad klasztorami, znajdującymi się w diecezji mohylewskiej. Dominikanie z prowincji litewskiej i ruskiej zaprotestowali i zwrócili się do rezydującego w Warszawie nuncjusza Giuseppe Garampiego. Jednak wbrew ich nadziejom nuncjusz zaaprobował postępowanie Siestrzeńczewicza. W 1778 roku otrzymał on z Rzymu odpowiednie uprawnienia w stosunku do zakonów znajdujących się w jego diecezji, przez co państwowy dekret prawny otrzymał sankcję kanoniczną, a arcybiskup otrzymał pełnię władzy nad zakonami60.

Dalszym krokiem władz carskich, podobnie jak i innych zaborców, było oderwanie klasztorów od macierzystych prowincji w Rzeczypospolitej. W przypadku dominikanów pod berłem carskim zrealizowało się to przez powstanie nowej prowincji, nazywanej białoruską, która nigdy jednak nie uzyskała kanonicznego potwierdzenia ze strony władz zakonu. Została ona utworzona w 1782 roku z siedmiu dotychczasowych klasztorów prowincji litewskiej i dziewięciu prowincji ruskich61. Pierwszym jej przełożonym mianowano, pełniącego do tej pory urząd wikariusza, prowincjała o. Alberta Szołuchę62. Dla prowincji litewskiej szczególnie bolesna była utrata klasztoru w Zabiałach, był to bowiem najlepiej uposażony w ziemię klasztor. Przebywało w nim średnio 70 zakonników oraz znajdował się przy nim nowicjat i dom studiów zakonnych.

W tym też okresie prowincja litewska sama zamknęła trzy klasztory – rezydencje. Powodem podjęcia takiej decyzji przez władze prowincji były niedostatki materialne. W 1774 roku oddano kanonikom regularnym od pokuty klasztor w Glinciszkach, w 1776 opuszczono Hoszczewo, a około 1788 – Piaski63. Natomiast po drugim rozbiorze klasztory dominikanów i dominikanek w Nowogródku oraz rezydencja w Połonce zostały oddzielone od reszty prowincji ruskiej, w związku z powyższym przeszły pod jurysdykcję prowincjała litewskiego.

Kolejne rozbiory pogłębiały proces zwierzchności biskupów nad zakonami w Rosji. Biskupi otrzymali prawo (a nawet coroczny obowiązek) wizytowania klasztorów, po których sporządzano sprawozdania według odpowiedniego schematu. Chodziło w nich szczególnie o wykazanie stanu personalnego i uposażenia klasztoru. Dzięki biskupom władze otrzymały dokładny obraz personalny i materialny klasztorów, bowiem akta wizytacji musiały być przesyłane do Kolegium Duchownego w Petersburgu. W 1797 roku trzy zaborcze państwa podpisały w Petersburgu konwencję, której jeden z punktów mówił o tym, że prowincjałowie mogą wykonywać swoje funkcje tylko na terenie jednego państwa. Zabroniono wtedy kontaktów „z zagranicznymi” przełożonymi, co prowadziło do powstawania nowych prowincji64. Zabroniono także przyjmowania w klasztorach zakonników „z zagranicy”, mimo że należeli oni do tej samej prowincji. Zakonnicy, zwłaszcza z zakonów żebraczych, byli dość ruchliwą grupą, często się przemieszczającą i trudną do ogarnięcia przez władze. Aby to zjawisko ograniczyć, wprowadzono kontrolę paszportów. Były one wydawane na każdorazową podróż, po uprzedniej zgodzie biskupa65.

W 1795 roku niemal cała prowincja litewska znalazła się pod berłem carskim. Sześć jej dotychczasowych klasztorów: Sejny, Różanystok, Choroszcz, Wierzbołów, Liszków i Krasnybór zostało oddzielonych granicą państwową od reszty prowincji, gdyż znajdowały się na terenie zaboru pruskiego. Władze pruskie, nie tolerując kontaktów zakonników „z zagranicą”, wymusiły powstanie odrębnej kongregacji dla tych klasztorów pod wezwaniem Matki Bożej Sejneńskiej, którą w 1797 roku potwierdził generał zakonu Balthasar de Quinones oraz dodatkowo przyłączył do niej klasztor prowincji polskiej w Płocku66. Pierwszym wikariuszem kongregacji został dotychczasowy wikariusz prowincjała litewskiego o. Tomasz Piłsudski, a w 1800 roku zastąpił go o. Marcelin Krupowicz67. Jednak kongregacja nie istniała długo. W 1804 roku władze pruskie skasowały największy i najważniejszy klasztor w Sejnach68, w następnych latach Płock, Liszków, Wierzbołów i Krasnybór. Dwa klasztory, Różanystok i Choroszcz, powróciły w 1807 roku do prowincji litewskiej. Był to skutek pokoju w Tylży, na mocy postanowień którego obwód białostocki został przyłączony do Rosji. Kasaty pruskie i zmiany granic po pokoju w Tylży doprowadziły ostatecznie do likwidacji kongregacji Matki Bożej Sejneńskiej.

W 1797 roku wszystkie dotychczasowe klasztory tzw. prowincji białoruskiej przeszły pod jurysdykcję prowincjała litewskiego. O dawne swoje placówki na tym terytorium upomniała się prowincja ruska. Dlatego na mocy porozumienia pomiędzy prowincjałami litewskim i ruskim z 1801 roku konwenty i zakonnicy powrócili do swoich macierzystych prowincji. Dominikanie z prowincji białoruskiej, którzy wstąpili do zakonu po 1780 roku, mieli możliwość wyboru nowej prowincji. W stosunku do okresu sprzed pierwszego rozbioru dokonano zmiany przynależności dwóch klasztorów. Najdalej wysunięte na północny wschód konwenty prowincji ruskiej – Witebsk i Ostrówno – zostały przyłączone do prowincji litewskiej69.

28 czerwca 1812 roku do Wilna wkroczyły wojska francuskie i pozostawały w nim do grudnia. Początkowo ludność przyjmowała ich jako wyzwolicieli, lecz ten entuzjazm bardzo szybko minął, gdy okazało się, że Francuzi zaczęli traktować Litwę jako część wrogiego terytorium Rosji. Przejawiało się to przede wszystkim w konfiskatach żywności dla armii, w rabunkach mienia i gwałtach na ludności, a także w profanacji wielu kościołów. Francuzi zamieniali klasztory na lazarety, a kościoły na magazyny i stajnie dla koni. Pobyt wojsk francuskich spowodował straty materialne prawie we wszystkich klasztorach dominikańskich na tych ziemiach. Ten krótki epizod w dziejach Litwy miał jednak bardzo poważne konsekwencje dla życia i działalności prowincji litewskiej, gdyż doprowadził do dalszego zubożenia klasztorów.

Niestabilna sytuacja polityczna, zmiany granic i wojny, a także brak kontaktu z centralnymi władzami zakonu spowodowały, że przez dwadzieścia cztery lata nie odbywały się kapituły i wybory prowincjała, co bardzo poważnie utrudniało funkcjonowanie zakonu. W 1793 roku odbyła się w Wilnie ostatnia przedrozbiorowa kapituła prowincji litewskiej, na której wybrano prowincjałem o. Jacka Starzeńskiego. Kierował on prowincją, mając specjalne uprawnienia od generała zakonu. Prowincjał starał się, aby zakon na Litwie mimo wszystko funkcjonował normalnie. Dbał przy tym szczególnie o szkoły zakonne, przeprowadzał wizytacje i pisał liczne listy do klasztorów, w których często wyjaśniał braciom nowe zarządzenia władz.

Już po kongresie wiedeńskim w 1916 roku zmarł prowincjał o. Jacek Starzeński. Było to bezpośrednim powodem do odbycia kapituły prowincjalnej, która po dwudziestu czterech latach przerwy miała miejsce w Poporciach w 1817 roku. Wybrany na niej o. Jan Strypiejko sprawował swój urząd bardzo krótko, bowiem po roku zmarł. Kolejnym prowincjałem został o. Faustyn Ciecierski70. Od 1817 roku kapituły prowincjalne odbywały się już regularnie co trzy lata aż do 1842 roku.

Prowincja litewska w okresie od 1815 do 1832 roku, mimo pewnych ograniczeń władz carskich i zwierzchności biskupów, nadal wykazywała dużą żywotność i największy rozwój spośród wszystkich prowincji dominikańskich na terenach dawnej Rzeczypospolitej. Do momentu upadku powstania listopadowego zaborca rosyjski nie prowadził tak restrykcyjnej polityki wobec zakonów jak Prusy czy Austria. Dominikanie w tym okresie cieszyli się nawet życzliwością cara Aleksandra I. Dopiero po roku 1832 rozpoczął się proces bezwzględnego i systematycznego zamykania klasztorów.

Prowincja litewska w tym okresie cieszyła się licznymi powołaniami, średnio co roku do nowicjatu zgłaszało się około 30 osób, np. w 1826 roku liczyła już 520 zakonników, a średnia ich wieku wynosiła 34,8 lat71 (tab. 3).

  

  

Tabela 3. Liczba zakonników w prowincji litewskiej w latach 1818–1864

  

Rok

Kapłani

Klerycy

Laicy

Nowicjusze

Razem

Uwagi

1772

425

109 a

145

 

679

 
1818

263

98 a

52(18T)

 

413

 
1819

257 (18*)

82

46(15T)

55

440

 
1821

278 (15*)

143

48(15T)

12

481

 
1823

293 (25*)

122

50(17T)

34

499

 
1824

301 (22)

126

47(18T)

34

508

 
1825

332 (36*)

124

41(7T)

32

529

 
1826

340 (30*)

102

44(5T)

34

520

 
1827

345 (30*)

93

35(2T)

36

509

 
1828

357 (27*)

100

47(6T)

29

533

 
1830

385

80

41(7T)

8

514

 
1834

359 (17*)

39 a

31(5T)

 

429

 
1839        

583

razem

z prowincją ruską

1841

466

37

25(5T)

6

534

jw.

1864        

171

jw.

1878

61

0

0

0

61

jw.

1882

48

0

0

0

45

jw.

  

a – razem z nowicjuszami

* – w tym kapłani studenci

T – w tym tercjarze żyjący w klasztorach

  

Źródła: Zakony męskie w Polsce w 1772 roku, t. 1, tab. 17; J. Kłoczowski: Zakon braci kaznodziejów…, s. 113; katalogi prowincji litewskiej z lat 1818–1841. Wołyniak: Wiadomości…, s. 11–14.

  

  

Jedną z ważnych form działalności dominikanów prowincji litewskiej, rozwiniętej dopiero w okresie porozbiorowym, było prowadzenie przez nich szkół publicznych. W okresie przedrozbiorowym dominikanie zajmowali się szkolnictwem publicznym jedynie z racji prowadzenia parafii przy swoich klasztorach (szkoły parafialne). Pod koniec XVIII wieku szkoły te cieszyły się dobrą opinią, bowiem po 1773 roku Komisja Edukacji Narodowej udzieliła im zgody na prowadzenie kilku szkół. W tym okresie dominikanie litewscy otworzyli przy swoich klasztorach w Mereczu, Sejnach, Wierzbołowie i Kalwarii Żmudzkiej szkoły powiatowe (gimnazja). Niektóre z nich powstały nawet bez zgody władz KEN. Jednak po wizytacjach, które wykazały dobry poziom nauczania, komisja wydała zezwolenie na prowadzenie w nich zajęć, włączając je do kategorii szkół publicznych72. Duże zasługi na polu edukacji położyli prowincjałowie litewscy o. Wincenty Downarowicz i o. Leon Laudański73. W latach dwudziestych XIX wieku dominikanie prowadzili dziewięć szkół publicznych, z których pięć przejęto po jezuitach. Były to szkoły przy klasztorach w: Grodnie (po jezuitach), Kalwarii Żmudzkiej, Mereczu (po jezuitach), Nieświeżu, Nowogródku (po jezuitach), Orszy (po jezuitach), Petersburgu (po jezuitach), Uszaczu i Zabiałach. W szkole prowadzonej przez dominikanów w Nowogródku uczył się wtedy jeszcze nikomu nieznany Adam Mickiewicz. Około 1825 roku szkoła w Grodnie otrzymała statut gimnazjum. Nie udało się natomiast mimo starań dominikanów gimnazjum w Zabiałach przekształcić w akademię o trzech fakultetach74.

Dynamizm prowincji wyrażał się także w działalności duszpasterskiej daleko poza dawnymi granicami Rzeczypospolitej na terenach Imperium Rosyjskiego. Ważnym przedsięwzięciem było założenie klasztoru w Petersburgu. Sama inicjatywa stworzenia placówki w stolicy nie wyszła od dominikanów. 20 grudnia 1815 roku ukazem carskim nakazano jezuitom po piętnastu latach pracy opuścić Petersburg. Krótko po tym wezwano do metropolity mohylowskiego arcybiskupa Siestrzeńczewicza o. Justyna Sokulskiego, przeora z Zabiał, który w tym czasie przebywał w stolicy i ukazem z 16 stycznia 1816 roku kościół i parafia pw. św. Katarzyny zostały przekazane dominikanom. Klasztor ten znajdował się pod zarządem dominikanów aż do 1892 roku75. Kolejnym nowo powstałym klasztorem była Ryga. W tym mieście dominikanie posiadali niegdyś swój klasztor pw. św. Jana, który został zniesiony podczas reformacji. Powrót dominikanów nastąpił w 1821 roku, gdy metropolita mohylewski Stanisław Siestrzeńczewicz przekazał im po jezuitach katolicki kościół i parafię pw. Matki Bożej Bolesnej76. Ostatnią fundacją prowincji litewskiej był powstały w 1824 roku klasztor w Krzyczewie, w dawnym województwie mścisławskim77.

Oprócz tych klasztorów dominikanie litewscy posiadali wiele dwu- i trzyosobowych placówek na terenie Imperium Rosyjskiego, mających na celu otoczenie opieką duszpasterską przebywających tam katolików. Były to m.in. placówki w Tallinie, Wyborgu w Finlandii, Carskim Siole, Odessie, Saratowie, Gruzji, Tomsku, a także kapelanie przy koszarach wojskowych w Połtawie i Tambowie78.

Po powstaniu listopadowym nastąpiła wyraźna zmiana w postępowaniu władz carskich wobec zakonów. Już po kongresie wiedeńskim w 1815 roku nastąpiły w Rosji tendencje unifikacyjne, które wyrażały się w dążeniu do potrójnej jedności: politycznej, religijnej i narodowej. Prowadziło to do rusyfikacji zajętych terenów oraz faworyzowania prawosławia kosztem innych wyznań, zwłaszcza katolicyzmu. W lutym 1832 roku car Mikołaj I wydał dekret, na mocy którego skasowano na terytorium Rosji 196 klasztorów. Akcja ta była skierowana przede wszystkim przeciwko zakonom żebraczym, co władze motywowały w następujący sposób: „Zakony tzw. żebrzące są najbardziej szkodliwe, dlatego że z samego swego powołania i na podstawie wymagań konstytucji obowiązane są wędrować po wsiach i osiedlach. Głównie dzięki nim Kościół rzymski wpływa na umysły prostego ludu i dlatego przy kasowaniu klasztorów wydawałoby się rzeczą konieczną, starać się, o ile to jest możliwe, uwolnić od nich (…)”79. Dominikanie w Rosji z prowincji ruskiej utracili aż 35 klasztorów, natomiast z prowincji litewskiej – 23. W sumie kasata z 1832 roku zabrała dominikanom w Rosji 56 klasztorów spośród 87, które istniały na tym terytorium80. Zakonników z zamykanych konwentów przenoszono zwykle do najbliższych placówek. Kasata klasztoru jednak nie oznaczała całkowitego opuszczenia danej placówki przez zakonników. Diecezje na terenach włączonych do Rosji stale cierpiały na brak kapłanów, stąd przy większości skasowanych klasztorów pozostawało w nich nadal kilku kapłanów zakonnych do obsługi parafii i kościoła. Przykładowo, klasztor w Posinie czy Ładgali, w momencie kasaty otaczał opieką duszpasterską cztery parafie, niektóre nawet dość odległe. Po zamknięciu konwentu większość zakonników przeniesiono do Agłony. Parafie zaś w Posinie i okolicy nadal prowadzili dominikanie, mimo że formalnie byli członkami klasztoru w Agłonie81. Skutek kasaty z 1832 roku i zamknięcia tylu klasztorów był o wiele poważniejszy dla prowincji ruskiej, bowiem posiadała ona wówczas już tylko osiem klasztorów, litewska natomiast 23. Dlatego w 1839 roku zdziesiątkowane prowincje ruska i litewska połączyły się w jedną litewsko-ruską.

Już wcześniej, bo w 1829 roku, wydano dekret ograniczający nabór do nowicjatów. Odtąd kandydat do zakonu musiał otrzymać zgodę Zarządu Wyznań Obcych. W roku 1843 wprowadzono całkowity zakaz przyjmowania nowicjuszy, a zakony skazano na wymarcie. Dodatkowym czynnikiem, który zmniejszał liczebność zakonu, a który popierały zarówno władze państwowe i kościelne, była sekularyzacja zakonników. Z zakonu do diecezji odchodzili najczęściej ludzie młodzi i mający stopnie naukowe, licząc na szybką karierę bądź dobrze uposażoną parafię. Jednak władze carskie nie chciały czekać aż klasztory wyludnią się i proces ten starały się przyśpieszać. Temu służył ukaz z 1 lutego 1842 roku, który wprowadził podział klasztorów na etatowe i nieetatowe. Tym sposobem władze tłumaczyły, że dbają o utrzymanie wymaganej liczby osób w klasztorach etatowych i przenosiły zakonników z klasztorów nieetatowych, które systematycznie zamykano. Innym ukazem cara Mikołaja I z 1842 roku prowincjał praktycznie utracił swoją jurysdykcję nad klasztorami, bowiem wspomniany ukaz nakazał o. Dominikowi Załęskiemu przekazać swoje uprawnienia wizytatorowi zakonów i kleru82.

Na początku lat czterdziestych XIX wieku władze carskie skierowały swoją uwagę na duże skupisko zakonów w Wilnie. Pomysł postępowania podsunął przekupiony litewski biskup grekokatolik Józef Siemaszko (1798–1868), który opiniował projekty władz i wskazywał kierunki rozwiązań. Warto tu zacytować fragment jego memoriału z 1841 roku, bowiem pokazuje on sposób postrzegania zakonów nie tylko przez owego zwierzchnika duchownego, ale i przez władze carskie. Biskup Siemaszko pisał m.in.: „Każdy klasztor katolicki to istna twierdza, na której opiera się wpływ zagranicy. Jest więc rzeczą niezbędną zmniejszyć ich liczbę, zarówno męskich, jak i żeńskich. Obecnie przy nadawaniu im etatu należy skorzystać z tak szczęśliwej sposobności, przede wszystkim należy je podzielić, a nie zostawiać w skupieniu, jak w Wilnie, gdzie się wzajemnie podtrzymują i pomagają. Do wymarcia ponadliczbowych zakonników winno się zabronić przyjmowania nowicjuszy, zaś dla zapełnienia luk można brać ludzi z klasztorów nadliczbowych; tym sposobem ostatnia kategoria wyludniać się będzie stopniowo i w końcu zaniknie. Do niej należy w miarę możliwości zaliczyć dominikanów, księży misjonarzy oraz pijarów – gdyż dominikanie i misjonarze zostali założeni przez Kościół katolicki oraz powołani na ziemie rosyjskie w celu rozpowszechniania wiary katolickiej wśród ludów innego wyznania; dlatego, zdaje się, że nie należy ich tolerować w Rosji”83.

W myśl tych zaleceń władze carskie w latach 1842–1844 zamknęły w Wilnie sześć klasztorów. W 1844 roku równocześnie skasowano oba klasztory dominikańskie w Wilnie: Świętego Ducha i św. Jakuba84. Następnie na mocy ukazu z 6 lipca 1850 roku zamknięto dziewięć klasztorów dominikańskich. W następnych latach systematycznie likwidowano kolejne klasztory. Zamykanie klasztorów dominikańskich ilustruje tabela 4.

  

  

Tabela 4. Kasaty klasztorów prowincji litewsko-ruskiej

  

Rok kasaty

Klasztor

Rok kasaty

Klasztor

1842 Kamieniec Podolski 1858 Zabiały
1844 Łukiszki 1860 Szumsk
1844 Wilno ok. 1862–1863 Poławeń
ok. 1844–1845 Różanystok 1863 Lubar
1845 Słonim ok. 1863 Ostrowiec
1845 Kowno 1864 Troki
ok. 1845–1847 Orsza ok. 1864 Poporcie
1850 Oszmiana 1865 Połock
1850 Werki 1868 Lachowicze
1850 Duniłowicze 1868 Ryga
1850 Jałowicze ok. 1877 Nieśwież
1850 Łuck 1886 Rosienie
1850 Morachwa 1889 Kalwaria
1850 Nowogródek 1892 Petersburg
1850 Pińsk   Agłona
1850 Włodzimierz    
  

Źródła: Wołyniak: Wiadomości…, s. 90, 110, 121, 137, 139, 143, 149, 156, 171, 175, 181, 195, 199, 204, 212, 217, 224, 244, 310; Wołyniak: Wykaz…, s. 60, 87, 114, 133, 155, 195, 281, 365.

  

  

W 1862 roku metropolita mohylewski Wacław Żyliński skierował do władz carskich pismo z prośbą o zgodę na rozpoczęcie nowicjatu w klasztorze dominikanów w Petersburgu dla sześciu kandydatów. Motywował to starością i brakiem dominikanów, którzy „ciągle studiują Pismo św. i bez żadnej pomocy państwowej prowadzą dwie szkoły wychowujące dzieci obojga płci. Widać z tego, że nie mogą być zastąpieni białym duchowieństwem, nie podlegając surowej dyscyplinie, którą utrzymują dominikanie”85. Parafia św. Katarzyny w Petersburgu liczyła w tym czasie około 22 tys. wiernych, a duszpasterstwo sprawowano w języku polskim, niemieckim, francuskim i włoskim. Mając to na uwadze, władze carskie w 1863 roku wydały zezwolenie na rozpoczęcie nowicjatu dla sześciu osób86. Jednak ta zgoda władz nie zmieniła znacząco sytuacji w Petersburgu i w pro- wincji. Na początku lat osiemdziesiątych XIX wieku w prowincji litewskiej było już tylko 44 zakonników, a ich średnia wieku wynosiła około 74 lat. Taka sytuacja zakonu w Rosji sprawiła, że władze carskie od 1879 roku zezwalały na pobyt dominikanów spoza Imperium Rosyjskiego dla wiernych w języku niemieckim, włoskim i francuskim. W 1892 roku w klasztorze św. Katarzyny było trzech dominikanów z prowincji litewskiej, dwóch z prowincji austriackiej, jeden z prowincji francuskiej oraz siedmiu kapłanów z duchowieństwa świeckiego. Władze carskie nie chciały się zgodzić na liczniejszy przyjazd dominikanów z zagranicy. W takiej sytuacji bp Kossowski uzyskał zgodę Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na obsadzenie urzędu proboszcza przez duchowieństwo świeckie, a tym samym kościół przestał być kościołem dominikańskim, choć jeszcze do końca 1892 roku pracowało przy tym kościele sześciu dominikanów87.

Ostatnim klasztorem prowincji litewskiej, który prawnie nigdy nie został przez władze carskie skasowany, była Agłona. Niemniej jednak opustoszał on po śmierci ostatniego dominikanina prowincji litewskiej o. Benedykta Sarosieka, która nastąpiła po 1893 roku88.

  

  

  


  

do spisu treści

następny artykuł