Odpowiedź na uwagi Piotra Łapińskiego

Dziękuję Piotrowi Łapińskiemu za słowa krytyki odnoszące się do artykułu poświęconego Obwodowi SG „Suwałki”. Jej brak oznaczałby, że temat nikogo nie interesuje. cieszę się, że słowa te wyszły spod pióra znanego i cieszącego się autorytetem historyka. Niniejszym chcę się odnieść do jego uwag i wyjaśnić przyczynę – jak to określił – „poważnego zaniechania”.

W sposób świadomy pominąłem działania SG w ramach jednostki KOP. Nie był więc to objaw lekceważenia czytelników. Swoim artykułem chciałem uzupełnić lukę i przedstawić mało znany fragment historii przedwojennej SG. Był to główny cel mojej pracy. Działania Obwodu SG „Suwałki” we wrześniu 1939 roku przedstawiłem tylko do momentu, gdy jej oddziały działały samodzielnie. Dlatego też zaznaczyłem, że „Brak jest materiałów źródłowych, które pozwoliłyby w całości opisać działania Obwodu SG »Suwałki«. Pomocą mogą służyć wspomnienia uczestników walk, są one jednak fragmentaryczne”. Pisząc te słowa miałem na myśli fakt, że nie możemy dzisiaj dokładnie opisać, dzień po dniu, działalności wszystkich komisariatów i placówek podległych Obwodowi SG „Suwałki”. Świadomie nie poruszyłem działań SG w ramach zgrupowania ppłk. Osmoli, internowania na Litwie oraz działalności funkcjonariuszy SG w konspiracji, gdyż temat ten został już opisany w literaturze, również w tej, o której wspomina Piotr Łapiński. W większości jest mi ona znana ¹. Przygotowując artykuł oparłem się głównie na materiałach znajdujących się w Archiwum SG w Szczecinie ². Być może był to mój błąd. Jeżeli Pan Piotr Łapiński poczuł się zlekceważony, to szczerze go przepraszam, tak jak innych czytelników, którzy poczuli się podobnie. Przygotowując artykuł nie chciałem nikogo zlekceważyć.

Z wyrazami szacunku

Jan Nikołajuk