AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE TOWARZYSTWO NAUKOWE
Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę ... |
Andrzej Matusiewicz
Muzeum Regionalne w Suwałkach (1956–1962) cz.1 z 2
Próby tworzenia zbiorów muzealnych w Suwałkach mają dość odległą, sięgającą połowy XIX wieku, tradycję. W 1856 roku, dzięki staraniom urzędników leśnych przy rządzie gubernialnym, powstał Gabinet Płodów Przyrody i Zabytków Archeologicznych. Znajdowały się w nim okazy botaniczne, zoologiczne, zabytki archeologiczne i numizmaty. Około 1872 roku zbiór trafił do rządowego gimnazjum żeńskiego w Suwałkach i pozostawał tam zapewne do wybuchu pierwszej wojny światowej 1 Pierwsze publiczne muzeum powstało w 1908 roku, a pierwszą wystawę udostępniło zwiedzającym rok później, 20 czerwca 1909 roku o godz. 1200, po rozdaniu matur w Szkole Handlowej. Muzeum Ziemi Suwalskiej założyli nauczyciele tej szkoły i działacze suwalskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego. Niestety, w 1914 roku uległo likwidacji. Jego zbiory najpierw trafiły w głąb Rosji, a rewindykowane w czasach II Rzeczpospolitej, we wrześniu 1939 roku spłonęły wraz z Zamkiem Królewskim w Warszawie. Najpełniejsze opracowanie losów tej placówki wyszło spod piór Zygmunta Filipowicza 2 i Andrzeja Matusiewicza 3 Obecnie funkcjonujące Muzeum Okręgowe w Suwałkach wraz ze swoim oddziałem – Muzeum im. Marii Konopnickiej – jest spadkobiercą tej tradycji. Historia Muzeum Okręgowego nie była przedmiotem zainteresowania historyków. Krótkie szkice opracowali wspomniany już Zygmunt Filipowicz 4 oraz Zbigniew Fałtynowicz 5. Niniejszy artykuł jest próbą spojrzenia na trudne początki Muzeum Regionalnego w Suwałkach w latach 1956–1962. Cezurę końcową stanowi odejście na emeryturę Antoniego Patli, jego założyciela i pierwszego kierownika. Podstawę źródłową opracowania tworzą dokumenty zgromadzone w archiwach zakładowych Muzeum Podlaskiego w Białymstoku i Muzeum Okręgowego w Suwałkach oraz w Archiwach Państwowych w Białymstoku i Suwałkach. Wykorzystana została też ówczesna prasa lokalna i regionalna. Idea utworzenia muzeum w Suwałkach odżyła po drugiej wojnie światowej dopiero w 1950 roku wraz z obchodami 40. rocznicy śmierci Marii Konopnickiej. Ówczesne Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Suwałkach 23 sierpnia 1950 roku podjęło uchwałę nr 142a o wystąpieniu do Miejskiej Rady Narodowej „z wnioskiem wywłaszczenia nieruchomości położonej przy ul. Kościuszki 31 stanowiącej własność Lutyńskiego Aleksandra, gdyż w domu tym urodziła się poetka Maria Konopnicka i projektuje się utworzenie w nim Muzeum Ziemi Suwalskiej”. O złagodzeniu stanowiska, jeszcze we wrześniu tego roku informuje anonimowa adnotacja na jednym z pism: „co do wywłaszczenia wstrzymać się z uchwałą do rezultatu porozumienia się z Ministerstwem Kultury, względnie dać inną nieruchomość w zamian” 6. Do wywłaszczenia, jak pokazała rzeczywistość, droga była bardzo daleka, a pierwszą wystawę w Muzeum im. Marii Konopnickiej otwarto dopiero w 1973 roku 7. Znacznie skuteczniejsza była inicjatywa społeczna. Antoni Patla, faktyczny twórca nowego muzeum, podkreślał, że prace nad jego utworzeniem rozpoczął w 1950 roku. „Inicjatywa była od początku moja, ale pierwszego poparcia w pracach organizacyjnych doznałem ze strony Zarządu Głównego PTTK w Warszawie”. Wyraziło się ono poprzez przekazanie w 1952 roku 600 zł na podróże Patli „po wszystkich muzeach w Polsce celem uchwycenia najwłaściwszego modelu Muzeum Regionalnego w Suwałkach” 8. Do tego czasu – jak wspominał Patla – „uzbrojony w młotek i plecak, codziennie puszczałem się w piesze wędrówki – najpierw w tereny pobliskie, stopniowo coraz dalsze, coraz bardziej bezdrożne i wertepiaste. Obserwując mijane na każdym kroku kamienie, szybko wyróżniłem wśród nich wapniaki, które po roztłuczeniu młotkiem, odsłaniały nieraz wspaniałe rojowiska fauny z odległych epok geologicznych. Stopniowo zgromadziłem wszystkie skały magmowe, łupki, gnejsy, amfibolity, augity, kryształy górskie, ametysty, no i niezliczone skamieniałości, niekiedy rzadkie ... Czasami moje »połowy« były tak znaczne, że uginałem się pod ciężarem, ale pocieszałem się myślą, że po latach takiej włóczęgi uda mi się zorganizować Muzeum Przyrodnicze. Zbiory tymczasem magazynowałem u siebie na strychu, z myślą, że niedługo we własnym mieszkaniu zrobię wystawę geologiczną, którą zwiedzą wszystkie szkoły suwalskie” 9. Swoje zbiory, zgromadzone w prywatnym mieszkaniu przy ul. T. Kościuszki 59, udostępnił dwukrotnie, w 1952 i 1953 roku. Za pierwszym razem „przez 3 dni przez dwa duże pokoje mojego mieszkania przesuwały się wycieczki, nie mogąc się nadziwić, że »kamienie mogą mówić«, że odsłaniają tyle wspaniałych tajemnic...”. Odwiedzających miało być około 4 tys.10. Niedługo później – jak określił Patla – odbywał się w Suwałkach dwudniowy zjazd nauczycieli i zaproponowano mu, aby w salach Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach urządził wystawę dostosowaną do ich poziomu. Zygmunt Filipowicz wspomina jeszcze o drugiej „wystawce” w Powiatowym Domu Kultury w Suwałkach i datuje obie na 1955 rok11. Równocześnie Antoni Patla prowadził akcję propagującą potrzebę utworzenia muzeum. Z odczytami na temat celów i zadań muzeum odwiedził szkoły w Suwałkach, Augustowie, Ełku, Olecku, Raczkach i Sejnach (15 odczytów), przygotował audycje w suwalskim radiowęźle oraz I. i Z. Filipowiczowie, Placówki naukowe Suwalszczyzny, Archiwum i Muzeum Suwalskie w latach 1955–1964, [w:] Studia i materiały do dziejów Suwalszczyzny…, s. 580–584. w białostockim radiu. Zarząd Główny PTTK wsparł te starania kolejnymi dotacjami w latach 1954 i 1956 (po 2 tys. zł)12. Do grona zwolenników utworzenia muzeum należał też Edmund Miszkiel, przewodniczący Komisji Oświaty i Kultury Miejskiej Rady Narodowej w Suwałkach. Na jej posiedzeniu, 5 kwietnia 1955 roku „proponował, by założyć muzeum ziemi suwalskiej”. W odpowiedzi usłyszał jednak od sekretarza Prezydium MRN, że stanie się tak „wówczas, gdy będzie odpowiednie pomieszczenie”13. Ale muzeum już powstawało. Jerzy Antoniewicz w „Wiadomościach Archeologicznych” z tego roku opisywał naczynie średniowieczne znajdujące się już „w zbiorach tworzącego się na nowo, po niemieckich dewastacjach okupacyjnych, muzeum regionalnego w Suwałkach”14. Taki był stan prac nad tworzeniem muzeum do czasu, gdy nastąpiło „archeologiczne natarcie” na Suwalszczyznę. Ponieważ miało niebagatelny wpływ na powstanie muzeum i jego charakter, poświęcę mu więcej uwagi. Owo „natarcie” wywołane zostało przez kilka impulsów. Jerzy Antoniewicz wielokrotnie podkreślał, że wiele w tym dziele „zawinił” zaprzyjaźniony z nim łódzki historyk, Aleksander Kamiński, ale „impulsy napływały również z pojaćwieskich włości”. „Dyrekcja Państwowego Muzeum Archeologicznego otrzymywała wiele listów z Suwałk informujących o archeologicznych odkryciach. Nadawcą był Antoni Patla, nauczyciel gimnazjalny, prezes tutejszego Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego, a przede wszystkim zapalony opiekun miejscowych zabytków archeologicznych. (…) Wiosną [1954 roku – A.M.] w odpowiedzi na alarmy Antoniego Patli, Jerzy Okulicz wizytował podsuwalskie stanowiska: Szwajcarię, Osinki, Szurpiły. We wrześniu Marian Kaczyński przeprowadził w tamtych stronach pierwsze starannie przygotowane badania weryfikacyjne i rozpoznawcze”15 (m.in. na stanowiskach: Czarnakowizna, Jegliniec, Jeleniewo, Osowa, Pełele, Posejnele, Sudawskie, Targowisko, Wodziłki)16. Jak już wspomniałem, informatorem i przewodnikiem uczonych był Antoni Patla. Jemu należy też przypisać odkrycie kilku stanowisk archeologicznych. W oparciu o jego informację, Aleksander Kamiński w pracy „Materiały do bibliografii archeologicznej Jaćwieży od I do XIII w.”, zamieścił krótką wzmiankę o istnieniu w Korklinach kurhanów z grobami ciałopalnymi i popielnicowymi17. Odkryciem Patli było też niszczejące i nieznane w literaturze naukowej cmentarzysko w Bilwinowie18. Ojca wspomagał prawdopodobnie syn Juliusz. Jerzy Okulicz miał otrzymać od niego w lecie 1954 roku wiadomość, że niedaleko Suwałk, we wsi Krzywólka, na polu obok młyna występują ślady osadnictwa w postaci ułamków ceramiki19. O tym stanowisku Antoni Patla powiadomił też Muzeum w Białymstoku20. Największą zasługą Antoniego Patli i kierowanego przez niego Oddziału PTTK było otoczenie opieką pola kurhanowego w Szwajcarii. To im, zdaniem Jerzego Antoniewicza, zawdzięczano dobry stan zachowania kurhanów na najsłynniejszym jaćwieskim cmentarzysku21. Po wstępnym rozpoznaniu terenu, w 1954 roku, w kręgu pracowników naukowych Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, którym przewodniczył Jerzy Antoniewicz, zapadła decyzja podjęcia stacjonarnych badań na Suwalszczyźnie22. Pierwsza ekspedycja badawcza archeologów, pod kierownictwem Jerzego Antoniewicza i Jerzego Okulicza, przyjechała do Suwałk 17 sierpnia 1955 roku i rozpoczęła badania wykopaliskowe w Szwajcarii23. W związku z tymi pracami, 4 września 1955 roku bawił w Suwałkach prof. Zdzisław Rajewski – dyrektor Muzeum Archeologicznego. Był także w Szurpiłach i Osinkach. Już wówczas archeolodzy zgłaszali projekt uznania cmentarzyska szwajcarskiego za rezerwat archeologii. We wrześniu 1955 roku przyjechał też prof. Aleksander Kamiński. Prace w tym sezonie zakończono 21 września24. Odkrycia pierwszego sezonu badawczego oraz sezonu 1956 roku25 na cmentarzyskach kurhanowych z późnego okresu rzymskiego w Szwajcarii, Osowej, Szurpiłach i Żywej Wodzie odbiły się szerokim echem nie tylko w środowisku naukowym. Wywołały też zainteresowanie masowej publiczności. „Wielką rewelacją wykopalisk na Suwalszczyźnie” było m.in. odkrycie w Szwajcarii, w kurhanie nr 2 grobu „naczelnika rodu”26. Wykopaliska w Szwajcarii, codziennie były zwiedzane przez rzesze mieszkańców Suwałk i okolic, liczne wycieczki młodzieży szkolnej, obozy i kolonie wypoczynkowe, jak również turystów bawiących na Suwalszczyźnie. Ze względu na nich, na terenie pola kurhanowego przygotowano wystawę polową. Składała się z dwóch gablot, obrazujących na czterech ekranach i w największym skrócie problematykę historyczną Jaćwingów oraz ich kulturę materialną w okresie rzymskim i wczesnośredniowiecznym. „Specjalną atrakcją dla zwiedzających było obejrzenie in situ grobu „książęcego”, posiadającego bogate wyposażenie w broń i ozdoby ze złota, srebra i brązu”27. Źródło tak wielkiego rozgłosu i zainteresowania leżało, poza walorami naukowymi odkryć, w prowadzonej przez ekspedycję akcji promocyjnej i oświatowej. Tu także istotną rolę odegrał Antoni Patla. Jerzy Antoniewicz wielokrotnie wspominał o jego pomocy organizacyjnej, a przede wszystkim pomocy w akcji oświatowej. Jego zdaniem, Antoni Patla „poświęcił wiele czasu i pracy popularyzacji wyników badań naszej ekspedycji, dzięki czemu badania wykopaliskowe w Szwajcarii i w sąsiednich Osinkach zwiedzało co roku ponad 10 000 osób, głównie turystów i młodzieży szkolnej”28. O jednej z metod działania Patli informuje też notatka T. Żurowskiego, dotycząca ochrony stanowiska w Karasiewie. Otóż „w 1956 r. prezes PTTK, Antoni Patla, udał się na miejsce odkrycia, podając dodatkowo informację, że jest to cmentarzysko kurhanowe jaćwieskie z V–VI w., znajdujące się na ugorze należącym do gospodarza nazwiskiem Iber. Antoni Patla wygłosił dla mieszkańców odczyt o znaczeniu naukowym znalezisk i ich ochronie oraz wyświetlił odpowiedni film”29. Przełomowe znaczenie dla urzeczywistnienia idei muzeum regionalnego miała „robocza konferencja archeologiczna”, obradująca 5 sierpnia 1956 roku w Powiatowym Domu Kultury w Suwałkach. Jej celem było omówienie wyników badań na każdym ze stanowisk, perspektyw badawczych na przyszłość oraz „zreferowanie aktualnych potrzeb konserwatorskich na tym terenie”. Referowali: Jerzy Okulicz (Szwajcaria), Jan Jaskanis (Osowa), Wł. Ziemlińska-Odojowa (Żywa Woda), T. Żurowski (Szurpiły), Marian Kaczyński (Prudziszki, Suchodoły). Referat stanowiący próbę podsumowania badań wygłosił Jerzy Antoniewicz. W dyskusji, poza badaczami, głos zabrali „miejscowi działacze kulturalni: prezes PTTK Antoni Patla, [Kazimierz – A. M.] Maliszewski”. Jak wspomina się w sprawozdaniu, „większą część dyskusji poświęcono problemowi ochrony zabytków archeologicznych na Suwalszczyźnie, szczególnie narażone na zniszczenie są tu cmentarzyska, na których z kurhanów wybierane są kamienie”. W związku z tym, uczestnicy konferencji – na wniosek T. Żurowskiego – podjęli w tej sprawie uchwałę następującej treści: „Zebrani na konferencji naukowej konserwatorskiej w Suwałkach dnia 5.VIII.1956 r. po przestudiowaniu warunków eksploatacji przemysłowej terenu, na którym występują liczne obiekty archeologiczne stawiają wniosek utworzenia stałej fachowej opieki nad zabytkami archeologicznymi, powołania stałego inspektora-archeologa dla pow. Suwałki i sąsiednich, który w oparciu [o] władze konserwatorskie, terenowe i fundusze przemysłowe mógłby dokonywać naukowych obserwacji, sporządzać dokumentację oraz wydawać opinie konserwatorskie i pracować nad rozwojem muzeum regionalnego”30. Wnioskodawca uzasadniał ją następująco: „Miejscowy aktyw z przewodniczącym PTA i PTTK, prof. A. Patlą, na czele i opiekunem społecznym zabytków, St.[anisławem] Andrulewiczem, nie był w stanie opanować sytuacji zagrażającej większości zabytków. Szczególnie narażone na zniszczenie są kurhany, z których miejscowa ludność wywozi kamienie na sprzedaż. Kupują ją przedsiębiorstwa budowy dróg z Gdańska i Warszawy oraz lokalne przedsiębiorstwo »Kamieniołomy«”31. Dotychczasowe inicjatywy Antoniego Patli i oddziału PTTK w sprawie utworzenia muzeum uzyskały w ten sposób znaczne wsparcie. W sprawozdaniu z konferencji, pełen entuzjazmu Antoni Patla pisał: „W porozumieniu z Muzeum Archeologicznym w Warszawie, najistotniejszy materiał z tych wykopalisk zostanie umieszczony w przyszłym Muzeum Regionalnym w Suwałkach. W związku z tym, przed społeczeństwem suwalskim staną niemałe zadania: 1. musimy dopomóc do stworzenia tego muzeum, 2. dopomóc do stworzenia w Szwajcarii, na miejscu wykopalisk, Rezerwatu Archeologicznego, pierwszej tego rodzaju placówki naukowej w Polsce!”32. Warto jeszcze wspomnieć, że podczas konferencji „dokonano wręczenia nagród A. Patli i kierownictwu Domu Kultury w Suwałkach za ich działalność na polu ochrony zabytków”33, a spotkaniu temu towarzyszyła, otwarta w lipcu, wystawa objazdowa Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, zatytułowana „Rozwój społeczeństw pierwotnych i wczesnośredniowiecznych”34. Niespełna miesiąc po konferencji, 1 września 1956 roku, odbyło się posiedzenie Komitetu Założycielskiego Muzeum Regionalnego w Suwałkach. W ramach Komitetu utworzono trzy sekcje, liczące razem 20 osób: organizacyjną, naukowo-propagandową i finansową. Ich kierownikami byli odpowiednio: Włodzimierz Fiodorow, Jadwiga Towarnicka i Adam Palczak. Ogólne kierownictwo powierzono Antoniemu Patli35, który miesiąc później informował, że „po wielu latach starań powstało wreszcie w Suwałkach Muzeum Regionalne. Posiada ono już obecnie znaczną ilość zbiorów, oddanych pracowników jak również lokal, mieszczący się w dawnej Resursie Obywatelskiej”36. Lokal nie był „na miarę szerokich zamierzeń organizatorów muzeum. Jest to lokal obliczony na wstępną fazę rozwojową, a w dalszym etapie zajdzie konieczność poszerzenia lokalu”37. Nieco inaczej, pomniejszając rolę Antoniego Patli, przedstawiał to kilka lat później Zygmunt Filipowicz: „Sprawą organizacji muzeum zajął się KP PZPR (J. Joka), MRN (K. Tomczyk) i J. Towarnicka. W rezultacie tych starań przydzielono już w 1956 roku na potrzeby nowej placówki naukowo-kulturalnej dwie sale i pokój na pomieszczenie biurowe w gmachu b. resursy Obywatelskiej przy ul. Kościuszki 81”38. Lokal na muzeum „wygospodarowano” dzięki przekwaterowaniu biur PZU39. Sale wystawowe miały łączną powierzchnię 75 metrów kwadratowych, a pomieszczenie biurowe 15. W związku z przygotowaniami do otwarcia muzeum Patla apelował do społeczeństwa o pomoc, o informacje o potencjalnych eksponatach, o książki naukowe, kolekcje np. owadów, skał, eksponaty etnograficzne. Muzeum potrzebowało także mebli koniecznych do urządzenia i funkcjonowania placówki. Jednocześnie uprzedzał, „aby uniknąć nieporozumień, że nie posiada żadnych funduszów – ani na kupno eksponatów, ani wypłaty honorariów za jakieś usługi”40. Na apel odpowiedzieli nauczyciele i uczniowie Technikum Mechanicznego, którzy bezinteresownie podjęli się prac kreślarskich, związanych z graficzną oprawą wystawy eksponatów oraz ofiarowali szereg okazów mineralogicznych. Także okazy mineralogiczne oraz skamieniałości ofiarował Romuald Żukowski, a Tadeusz Smagacz kilka pięknych zdjęć krajobrazowych41. Dyrekcja i pracownicy Spółdzielni Pracy Artykułów Chemicznych w Suwałkach przekazali 6000 zł w gotówce42. O atmosferze towarzyszącej powstawaniu muzeum pisała, być może z lekką przesadą, K. Siemiatycka: „Zbieraniem wszelakich ciekawostek, materiałów historycznych i wykopalisk zajmuje się dziś znaczny procent obywateli miasta Suwałk. (…) No cóż, profesor Patla przez wszystkie lata swego życia nie próżnował, potrafił też krzewić swoją ideę wśród suwalczan, nic więc dziwnego, że ludzie o najprzeróżniejszych zawodach »zarazili« się tą pasją, że zbieranie wszelakich pamiątek przeszłości i historii narodu stało się dziś »konikiem« suwalczan”43. Rodzące się muzeum, poza lokalem i darami, otrzymało także wsparcie finansowe. Ponownie od Zarządu Głównego PTTK (3 tys. zł), a także od Miejskiej Rady Narodowej w Suwałkach (5 tys. zł) i Wydziału Kultury Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku (7 tys. zł). Środki wystarczyły na remont pomieszczeń, założenie instalacji elektrycznej i przygotowanie pierwszej wystawy muzealnej44. Prace nabrały tempa, skoro „Gazeta Suwalska” już w połowie grudnia 1956 roku informowała, że „w najbliższych dniach otwarte zostanie Muzeum Regionalne Ziemi Suwalskiej”. Anonimowy autor podkreślał, że „Duszą nowo powstającego muzeum jest miłośnik naszego regionu – prof. Patla”. Muzeum miało obejmować trzy działy. Celem pierwszego było ukazywanie przeszłości ziemi suwalskiej i jej bogactwa geologicznego. Znalazły się tu „wszystkie cenne okazy geologiczne w ilości około 2 tys. zebrane przez prof. Patlę w jego długich i pieszych wędrówkach”45. Drugi dział miał obrazować przeszłość historyczną Suwalszczyzny, a trzeci kulturę ludową. Według założyciela, muzeum miało realizować dwa cele: prowadzić badania naukowe i „działalność dydaktyczną poprzez organizowanie wystaw”. Ten drugi cel, rozumiany przez Patlę bardzo dosłownie, miał stać się w przyszłości źródłem poważnych kłopotów46. Pierwsza wystawa była gotowa 28 grudnia 1956 roku. Z tego dnia pochodzi najstarszy wpis w księdze pamiątkowej. Tę datę przy swoim nazwisku zapisał Romuald Szwejkowski. Podpisał się wraz z 18 innymi osobami, wśród których był i Antoni Patla. Można przypuszczać, że byli to pierwsi, jeszcze nieoficjalni goście muzeum. Udostępnienie ekspozycji dla publiczności nastąpiło 3 stycznia 1957 roku. Pierwsze wpisy wyrażają radość z faktu, że „w Suwałkach też mamy muzeum”. Od razu zauważano, że „lokal jest za mały (…) W przyszłości będziemy walczyć o większy lokal i więcej eksponatów”. Podkreślano, że za mało miejsca poświęcono Marii Konopnickiej. Zwiedzająca wystawę, 4 stycznia, kierowniczka Wydziału Kultury z Białegostoku, Romanowska zapisała: „Z dużą i niekłamaną radością witam inicjatywę utworzenia Muzeum Regionalnego w Suwałkach, jako placówki o znaczeniu naukowym. Wyrażam tą drogą podziękowanie prof. Antoniemu Patli i ob. Towarnickiej, oraz innym działaczom kultury, którzy wnieśli swój trwały wkład w doprowadzenie do realizacji zamierzonego projektu. Życzę, aby Muzeum rozwijało się jak najpomyślniej dla dobra ziemi suwalskiej i jej społeczeństwa. Pożądany jest rozwój trzech działów: archeologicznego, etnograficznego i historycznego”47. O wystawie, 10 stycznia 1957 roku informowała „Gazeta Białostocka”. Donosiła: „Muzeum regionalne rozpoczęło działalność od zorganizowania wystawy sztuki ludowej. Otwarcie odbyło się przed kilku dniami”. Wystawione były: wyroby tkackie, „kute wiejskich kowali”, rzeźby ludowe, ceramika, pisanki i dokumenty archiwalne. „A poza tym jest tu moc najrozmaitszych kamieni z prywatnych zbiorów prof. Antoniego Patli – kustosza Muzeum Regionalnego. Szkoda tylko, że nie mają one żadnych tabliczek z napisami informującymi o ich składzie, nazwie itp. Nie ma również stałego przewodnika, który mógłby udzielić szeregu informacji dla zwiedzających wystawę”48. Kilka dni później na łamach tejże gazety o pierwszej wystawie informował czytelników Antoni Patla. Jego zdaniem, najważniejszą pozycję zajmowało tkactwo, reprezentowana była ceramika, kowalstwo, „rysunkowe modele artystycznej ciesiołki” i pisankarstwo. Tematyka historyczna i przyrodnicza potraktowane były „tylko marginesowo”. Zwracał uwagę na „oryginalne księgi metryczne z zapisami urodzin i chrztu dwojga wielkich Suwalczan: Marii Konopnickiej i Alfreda Wierusza-Kowalskiego”. Zapowiadał „w niedalekiej przyszłości” urządzenie specjalnej wystawy zbiorów geologicznych, które by ilustrowały budowę i przeszłość geologiczną Suwalszczyzny. Z optymizmem informował, że „wielu sprawom regionu suwalskiego poświęcone będą inne wystawy, które już dziś są planowane”. Wymieniał dobroczyńców Muzeum: WRN, PRN, MRN, Związek Samopomocy Chłopskiej oraz kierowniczkę Archiwum Państwowego w Suwałkach49. Z oficjalnego sprawozdania wynikało, że „wystawa zobrazowała sztukę tkactwa, rzeźbiarstwa, garncarstwa, kowalstwa i pisankarstwa naszego powiatu”. Główną jej organizatorką była Jadwiga Towarnicka. Wystawa trwała do 15 lutego i zwiedziło ją około 2000 osób50. W dniach 3–12 maja 1957 roku, podczas corocznych Dni Oświaty, Książki i Prasy, staraniem Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej i Powiatowego Domu Kultury, w muzeum odbyły się dwie wystawy: „Najstarsze zabytki piśmiennictwa na Suwalszczyźnie”51 i „Znaczki polskie o oświacie i kulturze”. Wystawy zwiedziło około 1300 osób, a grupy zorganizowane oprowadzali pracownicy Biblioteki i Domu Kultury, którzy wygłaszali pogadanki na temat „Historia pisma, papieru i książki”. Wystawę filatelistyczną, która „Skompletowała emisje znaczków pocztowych poświęconych kulturze”, czyli „związanych tematycznie z DOKiP [Dni Oświaty, Książki i Prasy]” zorganizowało Koło Polskiego Związku Filatelistycznego w Suwałkach (powstało w lutym lub w marcu 1957 roku przy Powiatowym Domu Kultury, liczyło ok. 40 członków). Zwiedzający, jak świadczą wpisy w księdze pamiątkowej wystawy, szczególnie dobrze odebrali jej część filatelistyczną52. W czerwcu 1957 roku swoją wystawę w muzeum zorganizował Oddział Polskiego Towarzystwa Fotograficznego w Suwałkach działający także przy Domu Kultury. Jego pracami kierowali Tadeusz Smagacz i Romuald Szwejkowski (w grudniu 1957 roku liczyło 11 osób). Tak zwana II Wystawa Fotograficzna obejmowała około 70 fotografii przedstawiających krajobrazy, studia portretowe i obrazki z życia miasta. Ich autorami byli „podpatrywacze” piękna ziemi suwalskiej: Grabowski, Korsak, Klimko, Miszkiel, Tadeusz Smagacz i Romuald Szwejkowski. Przygotowali ją specjalnie na Zjazd Suwalczan (29–30 czerwca 1957), ale ekspozycję przedłużono ze względu na ożywiony ruch turystyczny53. Według wpisu Zygmunta Pietkiewicza z Białegostoku „Wystawa chwyta za serce i tematyką, i pięknymi fragmentami, i artystycznym wykonaniem. Suwalszczyzna jest piękna w naturze, a jej najpiękniejsze zakątki ujęte w formie zdjęć – piękno to potęgują”54. Warto podkreślić, że Zjazd Suwalczan udzielił silnego poparcia nowo utworzonemu muzeum regionalnemu55. W końcu 1957 roku, od 15 do 31 grudnia, otwarta była druga w tym roku, tym razem duża „I Wystawa Filatelistyczna”. Powstała we współpracy z Pocztą Polską i towarzyszył jej okolicznościowy stempel. Na wiosnę 1958 roku, w dniach 4–18 maja, Biblioteka Publiczna przygotowała w salach muzealnych wystawę „Historia materiałów do pisania”56. Opiekunowie zwiedzającej ją młodzieży szkolnej podkreślali atrakcyjność i profesjonalizm opowieści, występującej w roli przewodnika J. Towarnickiej, kierowniczki Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej. Wszystkie wystawy zorganizowane w muzeum od 1956 roku do końca października 1958 roku zwiedziło ponad 16 tys. osób57. Do połowy 1958 roku muzeum funkcjonowało jako społeczne. Istniało dzięki zaangażowaniu Antoniego Patli i Jadwigi Towarnickiej oraz społecznym pieniądzom. Nie dawało to jednak gwarancji jego istnienia. Tym bardziej, że według ówczesnych standardów, muzeum „jako takie nie było zalegalizowane i stąd subsydiowane (…) było wyłącznie z funduszy społecznych”58. W związku z tym, na przełomie 1957 i 1958 roku wśród mieszkańców miasta, władz miejskich i powiatowych toczyła się dość szeroka dyskusja nad jego przyszłością. Sprawę, publicznie po raz pierwszy podniósł anonimowy artykuł w „Gazecie Białostockiej”, na początku października 1957 roku. Pisano w nim: „W tej chwili wyłania się inna kwestia – brak opiekuna zgromadzonych zbiorów. Opiekun raczej by się znalazł. Jak nas informuje Wydział Kultury – nie ma jednak możliwości na »wykrojenie« skądkolwiek sumy przeznaczonej na pensję dla owego jedynego pracownika suwalskiego muzeum. Nie wiemy do kogo w tym wypadku zanosić pretensje. Wiemy natomiast, że wykopaliskami w Suwałkach interesują się naukowcy nie tylko polscy, ale i zagraniczni. Jak bardzo w takiej sytuacji potrzebne tu jest prawdziwe muzeum – nie trzeba chyba tłumaczyć. I jak niewspółmiernie drobną kwestią jest pensja przeznaczona dla jednego człowieka wobec korzyści, jakie przyniesie taka placówka kulturalna – jest chyba też zupełnie zrozumiałe. Oby się to stało zrozumiałe dla wszystkich przed uchwaleniem wojewódzkiego budżetu”59. Ponieważ muzeum zajmowało pomieszczenia w dawnej Resursie Obywatelskiej podnoszono, że „budynek Resursy powinien wrócić do dawnej tradycji, tj. należy urządzić w nim tylko placówki kulturalne. Budowany jest on ze składek społeczeństwa i ono właściwie powinno decydować o jego przeznaczeniu” (Edward Szwengier). Dość powszechnie aprobowano ten pomysł, ale jego realizację blokowała niemożność przeniesienia znajdującego się w niej internatu Szkoły Metalowej. Wiele osób niepokoiło to, że „podczas badań archeologicznych na Suwalszczyźnie odkryto cenne wykopaliska, które zamiast pozostawić w miejscowym muzeum, wywozi się (…) do innych miast”60. Skuteczne, choć nie z natychmiastowym efektem, „starania o zalegalizowanie w/w muzeum i zatrudnienie kustosza” podjęła na swym posiedzeniu, 29 marca 1958 roku, Powiatowa Rada Narodowa. Z wnioskiem „o powołanie Muzeum Regionalnego Ziemi Suwalskiej jako placówki stałej” wystąpiła Władysława Wasilewska, przewodnicząca Komisji Oświaty i Kultury PRN. Oto jego uzasadnienie: „w grudniu 1956 r. powstało w Suwałkach Muzeum Regionalne w związku z nasileniem badań archeologicznych na terenie naszego powiatu. Eksponaty znalezione w kurhanach po opracowaniu naukowym w znacznej części przekazane zostaną do tutejszego Muzeum. Poza tym muzeum nasze kompletować będzie eksponaty regionalnej kultury materialnej jak: tkactwo, ceramikę, rzeźbę i snycerstwo, artystyczne kowalstwo oraz najstarsze piśmiennictwo naszego terenu. Do tego czasu muzeum nasze posiadało fundusz ze społecznych danin PTTK i niektórych zakładów pracy, który wynosił ok. 15 tys. zł. Fundusz społeczny w dalszym ciągu nie zapewni należytego rozwoju tej placówki. W roku ubiegłym na eksponaty muzeum złożyły się prywatne zbiory geologiczne ob. Patli. Obok tego organizowane były wystawy: sztuki ludowej, starej książki i fotografii artystycznej”. PRN podjęła w tej sprawie uchwałę następującej treści: „Wystąpić z wnioskiem do Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku o powołanie w roku 1958 Muzeum Regionalnego Ziemi Suwalskiej jako placówki stałej”61. Nie doszło wówczas do formalnego utworzenia muzeum, ale uczyniono pierwszy krok, polegający na zatrudnieniu w nim stałego pracownika, podporządkowanego Muzeum w Białymstoku. Został nim Antoni Patla, założyciel muzeum. Na ręce Zofii Sokołowskiej, dyrektorki Muzeum w Białymstoku złożył on, 21 lipca 1958 roku podanie o zatrudnienie go jako kustosza Muzeum Regionalnego w Suwałkach. Stało się to 16 sierpnia 1958 roku. Patla z wynagrodzeniem 1000 zł został zatrudniony w charakterze adiunkta. Jednocześnie powierzono mu obowiązki kierownika. Umowa obejmowała trzymiesięczny okres próbny, a po jego upływie zamieniała się w umowę na czas nieograniczony. Od 1 października 1958 roku Patla objął stanowisko starszego asystenta (minister kultury zatwierdził 3 grudnia 1958 roku) i zarazem kierownika z wynagrodzeniem 1680 zł oraz dodatkiem funkcyjnym w wysokości 500 zł.62. Ten fakt komentował w jednym z listów: „U mnie zaszła poważna zmiana bytowa, bo nareszcie po 8 latach przymusowego bezrobocia w tych dniach otrzymałem pracę, a co najważniejsze – pracę, która mi doskonale »leży«: kierownika muzeum regionalnego, (niby jak nasz Jodkowski w Grodnie). Z miejsca wziąłem ostre tempo pracy i urządziłem wystawę pod hasłem: Dzieje Ziemi Suwalskiej. Cieszę się, że wystawa ma powodzenie i uznanie, a Patlis [Patla – A. M.] ma możność »adorować swoich« Jaćwingów”63 Zabiegi o formalne utworzenie muzeum trwały ponad dwa lata. Dopiero 5 maja 1960 roku Prezydium WRN wydało zarządzenie nr 20 „w sprawie utworzenia Muzeum w Suwałkach” (jego tekst stanowi załącznik do niniejszego artykułu). Paragraf pierwszy stanowił: „Tworzy się Muzeum regionalne pod nazwą »Muzeum w Suwałkach« zwane dalej Muzeum”64. I choć urzędowa nazwa brzmiała „Muzeum w Suwałkach”, to nadal używano pierwotnej nazwy: „Muzeum Regionalne w Suwałkach”. Antoni Patla nie zmienił też pieczątki i nadal używał starej. Muzeum było finansowane przez Prezydium PRN, a bezpośredni nadzór miało nad nim sprawować Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku za pośrednictwem Wydziału Kultury. Jednak, zgodnie z zarządzeniem powołującym muzeum, uprawnienia Wydziału Kultury, Prezydium WRN przekazało Muzeum Okręgowemu w Białymstoku. W ten sposób zamknięty został trudny proces tworzenia muzeum: od pierwszej wystawy w 1956 roku, poprzez zatrudnienie kierownika w 1958 roku, do formalnego powołania placówki przez Prezydium WRN w 1960 roku. W tym czasie została też zatrudniona w placówce Janina Matys. Powstanie muzeum w Suwałkach z radością przyjęli naukowcy związani z ekspedycją Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, a od 1959 roku – z Kompleksową Ekspedycją Jaćwieską. Marian Kaczyński pisał: „Powstanie tego muzeum w dość trudnych warunkach, w oddaleniu od aktywniejszych ośrodków kulturalnych należy uważać za duży sukces polskiego muzealnictwa. Na sukces ten złożyły się wieloletnie wysiłki społeczeństwa suwalskiego reprezentowanego przez prezesa Suwalskiego Oddziału PTTK, Antoniego Patlę, inicjatora stworzenia w Suwałkach muzeum, jak również przez innych licznych miejscowych działaczy kulturalnych, pracowników Prezydium Powiatowej Rady Narodowej i Powiatowego Komitetu PZPR oraz pracowników naukowych Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, członków zespołu badawczego na Suwalszczyźnie”65. Upaństwowienie muzeum przyniosło przede wszystkim stabilizację finansową i pozwoliło na niezbędne remonty i zakupy. W 1959 roku dotacja dla muzeum ze strony Prezydium PRN wyniosła 25 tys. zł66. W lutym 1959 roku w całym lokalu pomalowano podłogę (przez 9 dni muzeum było zamknięte dla zwiedzających). W pierwszych miesiącach tego roku gabloty otrzymały wewnętrzne oświetlenie, zakupiono 40 par muzealnych „papuci” i wykonano specjalną skrzynię do ich przechowywania. Ponadto, zakupiono krzesła i parawan do kancelarii oraz pięć nowych gablot wystawowych. W oknach zawieszono zasłonki. Na wiosnę przed frontem lokalu muzeum powstał ogródek ozdobny, aby już samym otoczeniem „zademonstrować kulturę”67. Problemem była ciasnota muzeum. O zmianę tego stanu rzeczy Patla stale apelował i zabiegał. W grudnia 1959 roku w sprawozdaniu PRN „z działalności w dziedzinie rozwoju kultury, sportu i turystyki oraz kierunków dalszego rozwoju” w powiecie suwalskim stwierdzano, że „obecny lokal muzeum jest niewystarczający i z kolei kierownictwo tej placówki apeluje do Wysokiej Rady o przyjście z pomocą w celu uzyskania jeszcze przynajmniej dwóch pomieszczeń, które można by wygospodarować wspólnie z internatem Szkoły Metalowej”68. Na obradującym 22 maja 1962 roku w Suwałkach „pierwszym sejmiku powiatu suwalskiego poświęconym sprawom kultury i czytelnictwa” Antoni Patla mówił „o problemach regionalizmu na Suwalszczyźnie i trudnościach lokalowych muzeum suwalskiego”. Ostatecznie sformułowano wniosek o przekazanie na muzeum regionalne domu przy ul. Kościuszki 33 [31 – A. M.]69. Złe warunki lokalowe przyczyniały się do krytycznej oceny działalności muzeum. Dyrektor Zofia Sokołowska z muzeum białostockiego, w kwietniu 1961 roku pisała, że działalność muzeum w Suwałkach „nie jest zadowalająca, a sytuacja lokalowa stwarza pretekst do motywowania braków trudnymi warunkami pracy”70. Zmiana warunków lokalowych muzeum nastąpiła jednak dopiero w 1964 roku, już po odejściu Antoniego Patli na emeryturę71. Podstawową formą działalności muzeum były wystawy. Latem 1958 roku Antoni Patla rozpoczął przygotowania stałej ekspozycji „Z dziejów ziemi suwalskiej”. Miały się na nią złożyć eksponaty geologii i archeologii, a także cały szereg tablic i wykresów z obu gałęzi nauk. Wszystko zgromadzono w dwóch salach muzeum. Część archeologiczną przygotowywało Państwowe Muzeum Archeologiczne w Warszawie; była gotowa w połowie sierpnia. Warszawskie muzeum sprowadziło do jej przygotowania pierwsze meble muzealne z Białegostoku. Eksponowane zabytki stanowiły „częściowo własność Muzeum Ziemi Suwalskiej, częściowo zaś depozyty Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie. Obok nabytków z epoki kamienia, okresu rzymskiego i wędrówek ludów oraz wczesnego średniowiecza wystawionych w kilku gablotach znajduje się tutaj kilka plansz poświęconych ogólniejszym problemom, między innymi również ochronie zabytków, kilka mapek oraz gablota z publikacjami naukowymi dotyczącymi terenu Suwalszczyzny”72. Dla eksponatów z geologii, na które przeznaczono też jedną salę, do połowy sierpnia brakowało jeszcze gablot i – co najważniejsze – pieniędzy na nie. „Zarząd Główny PTTK miał częściowo sfinansować koszty wystawy. Początkowo zapowiedział przelanie 5 tys. zł, później już tylko trzech, a jak dotąd [połowa sierpnia – A. M.] nic nie wpłynęło z PTTK na konto bankowe Muzeum Ziemi Suwalskiej. Saldo jakie figuruje na koncie tej placówki wynosi 120 zł”. Ostatecznie PTTK przekazało 3 tys. zł, a Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Suwałkach 2,5 tys. zł. Antoni Patla własnoręcznie wykonał „na dziesiątkach kartonów napisy objaśniające eksponaty, a także teksty obrazujące przeszłość Suwalszczyzny”73. Cała wystawa powstała dzięki pracy Patli i przy dużej pomocy pracowników Ekspedycji Wykopaliskowej Państwowego Muzeum Archeologicznego w Szwajcarii. Otwarto ją 2 września 1958 roku. Pierwszego wpisu w księdze wystawy dokonał Piotr Chuchnowski, ówczesny przewodniczący PPRN w Suwałkach74. Wystawa geologiczna czynna była do końca 1959 roku, a archeologiczna do 31 marca 1961 roku. W 1958 roku, od 2 września, obie wystawy zwiedziło 4800 osób, a przez cały 1959 rok – 1054075. W księdze pamiątkowej wystawy znajduje się wpis Czesława Pachuckiego (6 czerwca 1959 roku), suwalszczanina, profesora geologii UMCS w Lublinie: „zdumiewająco bogaty zbiór materiału narzutników Suwalszczyzny wykazuje nadzwyczajne poświęcenie się w zebraniu tego materiału przez kierownika tegoż muzeum Pana Antoniego Patli”76. W końcu 1959 roku Patla rozpoczął przygotowania do organizacji nowej wystawy. Prowadził „liczne korespondencje związane ze zbliżającą się rocznicą (50) śmierci Marii Konopnickiej i projektowaną wystawą pamiątek po Poetce”77, przygotowywał jej scenariusz. Na jej zorganizowanie i kupno eksponatów otrzymał 4 tys. zł78. Ekspozycja była realizacją dużo wcześniejszych zamierzeń Patli. Już w październiku 1958 roku pisał, że „na wiosnę [1959 roku – A. M.] przewiduję 2 miesięczną wystawę pamiątek po Marii Konopnickiej. W tej sprawie wszedłem w kontakt z kustoszem Muzeum w Żarnowcu inż. Sikorskim, który obiecał mi wypożyczyć na kilka tygodni pewną ilość eksponatów – pamiątek”. Z radością podkreślał, że „odnośnie Konopnickianów sprawy układają się pomyślnie, gdyż zostałem kooptowany do Zarządu Głównego Towarzystwa im. Marii Konopnickiej, na czele którego stoi Antoni Słonimski. Z tej pozycji łatwiej mi będzie czuwać nad biegiem spraw związanych z imieniem Poetki”79. Sprawa przeciągnęła się jednak do 1960 roku. Na czas tworzenia wystawy (1 stycznia – 7 lutego 1960 roku) muzeum było zamknięte dla zwiedzających. Wystawę rozpoczynał okres „suwalski”. W tej części znalazły się: fotokopie aktu urodzenia poetki i jej rodzeństwa, zdjęcia domu, w którym się urodziła. Dalej Kalisz: zdjęcie budynku sądu, widok ogólny miasta oraz kościół, w którym brała ślub. Następnie Bronowo i Żarnowiec. „W gablotkach poukładano równiuteńko duże i małe tomiki rzadkich wydań wierszy poetki, wykazy jej tłumaczeń z czterech języków europejskich, jej studia krytyczno-literackie nad Mickiewiczem, Prusem, Sienkiewiczem, Asnykiem, Orzeszkową, Wiktorem Hugo i innymi, jej pisma publicystyczne, szkice z licznych podróży krajowych i zagranicznych. Tuż obok gabloty z licznymi pracami naukowymi o Konopnickiej, studia A. Brodzkiej, J. Słomczyńskiej i innych”. Ekspozycję kończyły fotokopie zdjęć z pogrzebu poetki80. „Zgromadzone na wystawie eksponaty – fotokopie dokumentów i rękopisów pisarki, zbiory twórczości i ilustracje z jej życia – zebrano niemal w całym kraju właściwie bez żadnych funduszy. Niektóre z nich pochodzą z muzeum w Żarnowcu, inne z biblioteki bydgoskiej, czy z biblioteki Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Warszawskiego”81. Wystawa zajmowała jedną salę. Na ścianach rozwieszono fragmenty listów poetki oraz poezji, pieśni i prozy. Gromadziła 300 eksponatów. Przy organizacji pomogła redakcja „Kuriera Polskiego”, podejmując się zmikrofilmowania zdjęć z uroczystości pogrzebowych Marii Konopnickiej we Lwowie w 1910 roku, przechowywanych w Muzeum Historycznym miasta Warszawy. Fotokopie wykonał fotoreporter gazety82. Ekspozycję „Maria Konopnicka jakiej nie znamy” otwarto 8 lutego 1960 roku83. Do końca miesiąca zwiedziło ją 2716 osób, w tym 1220 indywidualnie. 2 marca 1960 roku Patla pisał, że „zapowiedziane mam wycieczki z całego województwa, a nawet z wielu miejscowości spoza województwa”84. Zdarzały się wypadki, że w jednym dniu spiętrzyło się przed Muzeum 6–7 wycieczek oczekując swojej kolejki. Dlatego Patla za pośrednictwem Kuratorium Oświaty prosił szkoły, by zapowiadały się na dwa tygodnie wcześniej. To pozwoliło rozłożyć je po 3–4 dziennie. Do 30 czerwca wystawę zwiedziło 8446 osób, w tym 6265 osób w 140 grupach wycieczkowych, a 2181 indywidualnie. Spośród wycieczek 71 było z innych dzielnic Polski85. Do połowy sierpnia 1960 roku na wystawie było m.in. 20 wycieczek z Warszawy, 10 z Augustowa, 8 z Białegostoku, 6 z Olecka, 5 z Ełku, 5 z Sejn, po 3 z Łomży, Sokółki i Gdańska. Przyjeżdżały wycieczki „z najdalszych krańców Polski, przy czym znaczna ilość wycieczek przybyła do Suwałk specjalnie, by zobaczyć wystawę pamiątek po Poetce”86. Wystawa trwała do 30 listopada 1960 i ostatecznie odwiedziło ją 16 106 osób87. Wśród nich byli m.in. ks. Kazimierz Hamerszmit i dr Jerzy Wiśniewski. Zwiedzili ją 26 lipca 1960 roku. Ks. Hamerszmit pozostawił wpis: „Wyrażam słowa uznania za pięknie zorganizowaną wystawę o Marii Konopnickiej i zbiory muzealne”. Znacznie obszerniejszy był wpis Jerzego Wiśniewskiego: „Z wielką przyjemnością obejrzałem Muzeum regionalne w Suwałkach i jego zbiory. Należy się cieszyć, że ma tak dobrego i zamiłowanego kierownika. Jestem pewien, że p. Patla stworzy w Suwałkach duże Muzeum, którego wymaga (…) [rozwój – A.M.] życia kulturalnego Suwalszczyzny. Jest ono potrzebne nie tylko dla Suwalczan ale i licznych mieszkańców ziem polskich nawiedzających piękne ziemie suwalskie. Ci, którzy dysponują funduszem, powinni uświadomić sobie rolę muzeum suwalskiego jako Centrum kultury historycznej na kilka powiatów. Osobiście mogę życzyć spełnienia tych zamiarów i już dziś pogratulować pięknych wyników i właściwej linii kierowania muzeum przez wielce zasłużonego p. Patlę”88. Tego samego dnia muzeum odwiedzili przedstawiciele rodziny Konopnickich: Barbara Konopnicka-Łączyńska, Witold Konopnicki, Bogdan Łączyński, Ewa Konopnicka-Damec: „Wystawa ku czci wielkiej poetki Marii Konopnickiej zrobiła na nas duże wrażenie. Cieszymy się, że pamiątki po Niej są kultywowane i dostępne dla wszystkich zainteresowanych Jej twórczością”89. Przychylne noty o wystawie ukazały się w „Życiu Białostockim” (3 razy), „Gazecie Białostockiej” (3 razy), „Słowie Powszechnym”, „Kurierze Polskim”90, „Sztandarze Młodych”, „Panoramie Północy” i szeregu pism regionalnych z innych dzielnic polskich. Jak pisał Patla, dzięki wystawie „Muzeum wiązało się swoją współpracą z szeregiem miejscowości, które łączą koleje życia Marii Konopnickiej, jak: Muzeum w Kaliszu, Muzeum w Żarnowcu, Muzeum w Sieradzu i Łęczycy, (…) Muzeum w Poddębicy koło Łodzi, Zarząd Główny T-wa im. Marii Konopnickiej w Warszawie, Muzeum Historyczne Miasta Warszawy”91. Zdaniem Antoniego Patli „opinia większości wycieczek zwiedzających wystawę pamiątek po Marii Konopnickiej da się ująć w następującą formułę: wystawa pomyślana jest oryginalnie i ciekawie, ciasnota lokalu i skromna oprawa graficzna powodowana skromnymi środkami materialnymi obniżają atrakcyjność wystawy. Uatrakcyjniają ją natomiast żywe przewodnictwo po wystawie ze strony kierownika muzeum”. Wysuwane były sugestie, aby wystawę przystosować do objazdu i puścić ja „obiegiem” po całej Polsce, przynajmniej po ważniejszych regionach92. „Każda wycieczka i każda mniejsza grupa zwiedzających indywidualnie oprowadzana jest metodą »dyskusyjną« po wystawie przez kierownika muzeum. »Oprowadzanie« ma z reguły charakter wykładu o życiu i twórczości Marii Konopnickiej ilustrowanego eksponatami wystawy”93.
|