Andrzej Matusiewicz

 

Muzeum Regionalne w Suwałkach (1956–1962)    cz.2 z 2

  

  

  

Doświadczenia i refleksje związane z wystawą poświęconą autorce „Roty” Antoni Patla opisał w połowie sierpnia 1960 roku, w referacie „Z doświadczeń oświatowych Muzeum Regionalnego w Suwałkach”, przygotowanym na jesienny kurs muzeologiczny.

Wynika z niego, że „wystawa miała dwa stadia ekspozycyjne: jedno stadium, w którym wystawie nadano charakter pewnego studium biograficznego, postawionego na wysokim poziomie. Otóż w wyniku doświadczenia wystawę tę trzeba było zdjąć i przeorganizować ją. Była ona dla 95% zwiedzających nieczytelna, mimo wielkich wysiłków »oprowadzającego«. Umysłowość zwiedzających ześlizgiwała się z wystawy. Wystawa »nie była mową dla tych uszu« – jakby to powiedział Nietzsche. Wystawę trzeba było uczytelnić, »urealnić«. Dokroić do poziomu zwiedzających”. Zorganizował ją więc Antoni Patla w taki sposób, „aby mimo znacznego zatłoczenia eksponatów każdy zwiedzający mógł i bez przewodnika uchwycić ciąg tematyczny wystawy. To właśnie postulowało dużo napisów objaśniających, (…) stąd jej charakter popularyzatorski”.

Warto podkreślić, że Antoni Patla był jedynym pracownikiem merytorycznym muzeum i cały ciężar pracy spadał na niego. Musiał więc opracować swoją, specyficzną metodę oprowadzania wycieczek. Polegała ona na tym, że „każda wycieczka wyłania spośród siebie najlepszego »lektora«, który pomaga oprowadzającemu w objaśnianiu wystawy. Wygląda to następująco: Jako »żywy przewodnik« po wystawie wyjaśniam, że w sprawie miejsca urodzenia Marii Konopnickiej jest dużo wersji rozbieżnych i wiele niejasności. Te nieja­sności wystawa nasza raz na zawsze rozstrzyga, w sposób bezapelacyjny, za pomocą dokumentu miarodajnego, to jest metryki urodzenia i chrztu, który odczyta Wam Wasza »lektorka«. W tym momencie w rolę przewodnika wchodzi »lektorka« wyłoniona przez wycieczkę (często na ochotnika), która odczytuje tekst zapisu metrycznego. Jest to moment, w którym przewodnik odpoczywa, by po chwili wejść znów w swoją rolę, gdy tylko »lektor« skończy odczytywanie tekstu”.

„Tą »przeplatankową metodą« prowadzona będzie wycieczka przez całą wystawę. Daje to dwie generalne korzyści: pierwsza korzyść to krótkie odpoczynki przewodnika, dzięki którym jest on w stanie obsłużyć w ciągu dnia do 8 wycieczek, a druga korzyść jest chyba jeszcze ważniejsza: wycieczka przez »swojego lektora« włącza się w tok wycieczki bardziej integralnie i bardziej aktywnie i efekty takiego zwiedzania wyrażą się w żywej dyskusji i samym toku wycieczki i po zwiedzeniu wystawy. Tę dyskusję przewodnik wycieczki często wywołuje”. „Taką metodą zwiedzania wystawy wydobywa się z niej maksimum ekspozycyjnego materiału a nawet spoza obrębu ekspozycji. Przewodnik dąży stale do tego, aby wystawę oglądano »dyskusyjnie«, aby widz wciągnięty został w głąb zagadnień związanych z materiałem ekspozycji, aby jego treść przeżył intelektualnie i uczuciowo”.

Elementem metody było też zadawanie przez przewodnika zwiedzającym pytań z zaskakującymi odpowiedziami, np. „Ile utworów Konopnickiej znacie? (napisała ponad 2 tys.).

Taki sposób oprowadzania powodował, że zwiedzanie wystawy, mimo niewielkiej powierzchni sali (36 m2), zajmowało około godziny. Młodzież szkolna była zachęcana do pisania wypracowań na temat Konopnickiej. „Najlepsze z tych wypracowań złożone zostaną do archiwum Muzeum, by pod koniec wystawy same weszły w rolę eksponatów wystawowych. Takie postawienie sprawy mobilizuje z góry postawę zwiedzających”.

Zdaniem Antoniego Patli, wystawa miała „jeden generalny mankament: rażąco małą »przestrzeń życiową« i zatłoczenie eksponatów”. Pisał, że „esteci muzeologiczni uznaliby takie rozwiązanie ekspozycji za rażące pogwałcenie elementarnych zasad nowoczesnej ekspozycji. Oczywiście, że na moim miejscu daliby jedną trzecią tych eksponatów i zupełnie inaczej rozwiązaliby scenariusz wystawy. I oczywiście mieliby rację. Tylko, że racja byłaby abstrakcyjna, oderwana od środowiska. Pełną rację mieliby wówczas, gdyby widzami muzealnymi byli ludzie ich pokroju – wytrawni esteci. Tymczasem przeciętny widz prowincjonalnego miasteczka, czy wsi ma określoną mentalność, toteż wystawa musi być czytelna na jego poziomie. Musi przema­wiać do jego psychiki, zgrywać się z jego kulturą umysłową. Czy to postulat wulgaryzacji? Czy to propaganda estetycznego prymitywu? Nie!”.

„Zapewne, że napisy objaśniające na szkle, byłyby efektowniejsze niż na kartonie, czy – o zgrozo! – na papierze pakunkowym, bo i ten, tu i ówdzie zastosowano, gdyż kartonu za skarby nie można było dostać. Ale na straży takiej, a nie innej wystawy stały groźne paragrafy więcej niż skromnego budżetu”.

Na zakończenie referatu z dumą podkreślał, że „mimo tych groteskowo ciężkich warunków Muzeum suwalskie wykonało zadanie prawdziwej placówki muzealnej. Wystawę poświęconą Marii Konopnickiej zwiedziło wiele set wycieczek z całego kraju, w sumie ogólnej więcej niż prawdziwe i na wysokim poziomie postawione Muzeum Lenina w Warszawie”94.

Innego zdania była Zofia Sokołowska, dyrektorka Muzeum w Białymstoku. Podczas kontroli przeprowadzonej 11 i 12 października 1960 roku stwierdziła „niedostateczną ekspozycję wystawy poświęconej Marii Konopnickiej”. Z tego powodu Muzeum w Białymstoku przejęło „całkowity nadzór merytoryczny nad organizacją wszelkich wystaw organizowanych przez Muzeum Suwalskie”95.

Uzależniła też dalszą pracę i rozwój muzeum od rozwiązania trzech spraw: poszerzenia powierzchni użytkowej, uzyskania etatu dla specjalisty-etnografa i zwiększenia budżetu placówki. Sugerowała, aby przydzielić muzeum sąsiedni lokal dwuizbowy, zajęty przez pracownika Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Suwałkach, bo uzyskanie dla potrzeb muzeum tzw. Domu Konopnickiej, jak podejrzewała, jest sprawą kilku lat. Zatrudnienie etnografa powinno – jej zdaniem – nastąpić w 1961 roku, bo muzeum powinno pójść w kierunku rozbudowy działu etnograficznego i przygotowania stałej wystawy etnograficznej. Przy okazji spraw finansowych stwierdzała, że „obecnie urządzane sposobem gospodarczym wystawy nie zawsze spełniają wymogi współczesnego wystawiennictwa, brak jest kredytów na wyjazdy w teren oraz możliwości zlecania badań specjalistom z innych muzeów”. Po tej kontroli PWRN wyraziło oczekiwanie, że PPRN „dołoży wszelkich starań aby zapewnić tej placówce odpowiednie warunki rozwojowe”96. Nic się chyba nie działo, bo w maju 1961 roku Zofia Sokołowska pisała do przewodniczącego PPRN, że zamierza jeszcze w tym miesiącu „zorganizować naradę, na której zostanie przedys­kutowana praca Muzeum w Suwałkach. Celem tej narady jest m.in. zorientowanie władz miejscowych w działalności i zadaniach Muzeum w Suwałkach”97. Nic nie wiemy o tej naradzie, ale najbliższy czas nie przyniósł rozwiązania problemów. Rozpoczęły się natomiast kłopoty Anto­niego Patli z organizacją kolejnych wystaw.

Ekspozycję o Konopnickiej Patla zdjął w końcu listopada, bo „w miesiącu grudniu władze miejskie w Suwałkach zobowiązały się przeprowadzić w lokalu Muzeum remont”. „Niestety, mimo interwencji, remontu dotychczas [5 stycznia 1961 – A.M.] nie przeprowadzono, obiecując zrobić z dnia na dzień. Wykorzystując wolny czas, przygotowuję materiały do wystawy mileniowej, pod hasłem »Jak tworzyła się Suwalszczyzna«”. Remont zakończył się dopiero w połowie lutego 1961 roku98.

Materiały na wystawę milenijną Antoni Patla gromadził od czwartego kwartału 1959 roku99. W lipcu 1960 roku pisał, że „od kilku miesięcy kierownictwo muzeum opracowuje scenariusz nowej wystawy pod hasłem »Ziemia suwalska w kręgach tysiąclecia«, która otwarta zostanie z dniem 1 stycznia 1961 roku”100.

Zdaniem Patli, szkic scenariusza przesłany do Muzeum Okręgowego w Białymstoku „nie znalazł uznania, gdyż brakowało mu materiału rzeczowego. Potraktowanie zaś tematyki mileniowej tylko w aspekcie oświatowym, a mało dokumentarnym, nie spełniłoby zadania, jakie wkłada się na placówki muzealne”101.

Ostatecznie Muzeum w Białymstoku, ze względu na mające się odbyć na Suwalszczyźnie w 1961 roku zakończenie Światowego Kongresu Geologów, zaproponowało zorganizowanie – w oparciu o zbiory suwalskiego muzeum – wystawy geologicznej „Jak tworzyła się Suwalszczyzna”102.

W sprawie scenariusza wystawy Antoni Patla, na początku lutego 1961 roku, wyjeżdżał kilkakrotnie na konsultacje do Białegostoku i do Muzeum Ziemi do Warszawy. W tym ostatnim uzyskał przyrzeczenie, że opinia o scenariuszu zostanie przesłana w ciągu tygodnia103.

Wiemy, że Patla przed 20 marca 1961 roku nadesłał do Muzeum w Białymstoku wytyczne do scenariusza tej wystawy. Zażądano jednak, by nadesłał właściwy scenariusz „z dokładnym uwzględnieniem materiału opisowego (tekstów) i fotograficznego oraz przede wszystkim mate­riału zabytkowego”. Sugerowano jednocześnie, aby ograniczył liczbę tekstów „sprowadzając je do haseł czołowych oraz napisów objaśniających materiał zabytkowy. Konieczne wyjaśnienia samodzielne powinny być zwięzłe, nie rozpraszające uwagi zwiedzającego, który szersze objaśnienia uzyska w trakcie oprowadzania po wystawie”. Dalej podkreślano, że „należy odpowiednio wyważyć tematykę wystawy, aby zachować proporcję w ukazywaniu poszczególnych zagadnień. Połączenie w scenariuszu przeszłości ze współczesnym obrazem Suwalszczyzny po­winno wystąpić jako dwa oddzielne zagadnienia, aby widz nie miał wątpliwości, jaki obraz ma przed sobą”. W tym samym piśmie zalecano jako projektanta plastycznego przyszłej ekspozycji Józefa Łotowskiego z Białegostoku104.

W odpowiedzi Patla wysłał do Białegostoku „ogólny i szczegółowy scenariusz wystawy” z prośbą o zatwierdzenie i rozpoczęcie konsultacji z plastykiem. Dodawał, że „konsultacje szczegółowe muszą być już czynione przy moim udziale, tak by każdy szczegół wystawy »wygrany« był jak najbardziej precyzyjnie, tak od strony plastycznej, jak i naukowej. W myśl zaleceń Dyrekcji starałem się utrzymać równowagę pomiędzy dokumentacją naukową, w postaci eksponatów rzeczowych, a oprawą graficzną, choć niektórzy widzieć będą przerost tej ostatniej. Ale tak przecież być musi, bo jak inaczej pokazać zrozumiale … krajobraz?”105.

Zdaniem Patli, szkic scenariusza tej wystawy uzyskał początkowo przychylną opinię zarówno muzeum białostockiego, jak i Muzeum Ziemi w Warszawie, ale dyrekcja tej ostatniej placówki „po kilku tygodniach odmówiła swojego udziału w pracach nad wystawą, tłumacząc się szczupłością kadr”106. Z kolei w opinii Zofii Sokołowskiej scenariusz „w ostatecznej wersji nie nadawał się do realizacji, co zostało stwierdzone pismem Muzeum Ziemi w Warszawie z 14.04. br. [1961 – A. M.]. W tej sytuacji należało zlecić opracowanie scenariusza specjaliście geologowi”.

Trwające kilka miesięcy prace nad nową wystawą zaniepokoiły PPRN w Suwałkach. W piśmie do dyrektora Muzeum Okręgowego w Białymstoku, na początku maja stwierdzano, że „wokół Muzeum w Suwałkach wytwarza się przykra sytuacja, gdyż do Muzeum zgłasza się już wiele dziesiątków wycieczek – turystycznych i szkolnych, dla obejrzenia nowej i od tak dawna zapowiadanej wystawy, zastając na drzwiach Muzeum wywieszkę z napisem: »Muzeum nieczynne z powodu przygotowywania nowej wystawy«. Ponieważ napis ten trwa już kilka miesięcy, wytwarza to wrażenie o zupełnej bezczynności kierownictwa Muzeum”. Przewodniczący PPRN Piotr Chuchnowski informował, że „jeżeli taki stan rzeczy przeciągać się będzie jeszcze do 15 maja, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej zmuszone będzie zlecić kierownikowi Muzeum zrealizować wystawę według własnego scenariusza. Będzie to w pełni uzasadnione dobrem publicznym i dobrem samej placówki”.

Jednak dyrekcja Muzeum w Białymstoku, aby nie przedłużać okresu zamknięcia muzeum, już w końcu kwietnia postanowiła zorganizować w Suwałkach wystawę etnograficzną, planowaną pierwotnie na 1962 rok, zaś wystawę geologiczną przełożyć na rok 1962107.

Scenariusz wystawy „Kultura materialna Suwalszczyzny na przełomie XIX–XX wieku” opracował Zygmunt Ciesielski, etnograf z białostockiego muzeum. Zgromadzenie eksponatów i montaż wystawy przez ekipę z Białegostoku trwał przez cały maj, a jej otwarcie nastąpiło 5 czerwca 1961 roku. Większość eksponatów stanowiły depozyty muzeum białostockiego. Do końca miesiąca zwiedziło ją 736 osób, w tym 22 wycieczki108. Wystawa była otwarta do 2 stycz­nia 1962 roku i zwiedziło ją ponad 5 tys. osób.

W listopadzie 1961 roku, Antoni Patla pisząc o frekwencji w tym miesiącu (127 osób i żadnej wycieczki) stwierdził: „przyczynę małej frekwencji upatruję w tym, że wystawa – według przeprowadzonego przeze mnie wywiadu »jest mało atrakcyjna«. Rzeczy znajdujące się na wystawie, ciekawe z całą pewnością dla ludności wielkomiejskiej, nie budzą zupełnie zainteresowania u miejscowych. Przyczyna zrozumiała: rzeczy z wystawy są zupełnie pospolite wszędzie, na tutejszej wsi, a nawet i w mieście”109.

Pierwszą połowę 1962 roku wypełniły dwie ekspozycje. Wystawa „Piękno Ziemi Suwalskiej” przedstawiała fotografie m.in. Tadeusza Smagacza, Kazimierza Maliszewskiego, Włodzimierza Puchalskiego i Romualda Szwejkowskiego. Czynna była od 10 lutego do 25 kwietnia i od 12 czerwca do września 1962 roku. Okres od 27 kwietnia do 25 maja 1962 roku wypełniła propagandowa wystawa „XX-lecie PPR”. Frekwencja była bardzo duża (ponad 4 tys. osób), za sprawą grup zorganizowanych. Wystawę odwiedziły chyba wszystkie szkoły i zakłady pracy z Suwałk i okolicy oraz aktyw partyjny110.

Zwiedzanie muzeum było bezpłatne. W 1961 roku było czynne codziennie od 8 do 12 i od 15 do 18, a w drugiej połowie 1962 roku od 9 do 15 (wtorki–czwartki) i od 11 do 17 (piątki–niedziele)111.

Muzeum w Suwałkach dla wielu zwiedzających było tylko jednym z punktów ich pobytu na Suwalszczyźnie. Zwiedzane wystawy i sugestie Antoniego Patli często stanowiły wskazówkę dla wyboru dalszej trasy. W 1958 i 1959 roku, podczas trwania wystawy archeologicznej „znaczna ilość wycieczek po zwiedzeniu muzeum i pod sugestią wystawy udawała się na teren prac wykopaliskowych na Suwalszczyźnie. Za przewodnika służył im kierownik muzeum”112. W 1961 roku Antoni Patla pisał, że „wycieczki po zwiedzeniu muzeum i miasta udawały się na teren powiatu (okolice jeziora Hańczy, Szelment, Becejły, Wigry)113.

  

Liczbę zwiedzających muzeum w poszczególnych miesiącach i latach przedstawia tabela nr 1.

 

Tabela 1. Liczba zwiedzających Muzeum w Suwałkach w latach 1959-1962

  

Rok Miesiąc Zwiedzający

grupowo

Zwiedzający

indywidualnie

Razem
grup zwiedza-

jących

1959
styczeń 3 153 517 670
luty 8 130 585 715
marzec 11 92 1006 1098
kwiecień 12 138 968 1106
maj 20 870 467 1337
czerwiec 35 1373 127 1500
lipiec 43 1069 118 1187
sierpień b.d. b.d. b.d. b.d.
wrzesień 12 330 120 450
październik 12 395 317 712
listopad b.d. b.d. b.d. b.d.
grudzień b.d. b.d. b.d. b.d.
Razem    

10540

1960
luty* 42 1496 1220 2716
marzec 31 1110 823 1933
kwiecień** 3 117 258 375
maj b.d. 660 416 1076
czerwiec 49 1803 397 2200
lipiec 45 1346 370 1716
sierpień 30 1051 756 1807
wrzesień b.d. b.d. b.d. 2868
październik 24 964 230 1194
listopad *** 3 179 42 221
Razem 16106
1961
czerwiec**** 22 680 79 759
lipiec 40 1368 104 1472
sierpień 28 935 636 1571
wrzesień 8 330 462 802
październik 127 127
listopad b.d. b.d. b.d. 82
grudzień 4 136 172 308
Razem 5121
1962
luty***** 10 268 192 460
marzec 8 295 280 575
kwiecień 22 778 291 1069
maj 98 4042 380 4422
czerwiec b.d. b.d. b.d. 970
lipiec 45 1699 124 1823
sierpień 31 1007 307 1314
Razem 10633******

 

* Od 1 stycznia do 8 lutego 1960 roku muzeum było nieczynne.

** „niezwykle małą frekwencję tłumaczę fatalną pogodą, która uniemożliwiła organizowanie wycieczek z terenu”. APB, MO, sygn. 1/87/05, k. 247.

*** W grudniu muzeum zamknięte.

**** Od stycznia do maja 1961 muzeum było zamknięte.

***** W styczniu 1962 muzeum było zamknięte.

****** W całym 1962 roku muzeum zwiedziło 13284 osób.

Źródło: APB, MO, sygn. 1/87/05, k. 224, 225, 226, 230, 243, 245, 247, 252, 256, 258, 288, 290, 298, 316; sygn. 1/88/05, k. 11, 14, 15, 23, 38v, 49, 79v, 106, 119, 123, 134, 149, 153, 217.

  

Zorganizowane ekspozycje nie wyczerpywały pomysłów Antoniego Patli. W końcu 1958 roku rozpoczął „penetracje celem odszukania materiałów poświęconych pamięci wielkich Suwalczan, jak: Andrzej Wiszowaty, Antoni Kolankowski, Alfred Wierusz-Kowalski, Maria

Konopnicka, Mieczysław Geniusz, Romuald Minkiewicz i in.”114. Na początku 1959 roku pisał, że „w miarę zbliżania się do okresu milenium będę gromadził literaturę o tematyce podlasko-suwalskiej oraz literaturę związaną tematycznie z początkami państwa polskiego, a w roku 1960 zorganizuję wystawę tej literatury ilustrując licznymi historycznymi mapami”115.

Miał też plany bardziej dalekosiężne. Już w 1959 roku zamierzał rozpocząć gromadzenie materiałów dotyczących powstania styczniowego. Chciał je wykorzystać w setną rocznicę wydarzeń z 1863 roku na wystawie obrazującej „przebieg powstania na tych ziemiach”116.

W świetle tego, krzywdzące wydaje się stwierdzenie Zygmunta Filipowicza, że już po wy­stawach w maju 1957 roku „wyczerpały się koncepcje organizatorów placówki”117. Problem polegał nie na braku koncepcji, ale na braku funduszy, możliwości organizacyjnych i niedostatkach wykształcenia muzeologicznego Antoniego Patli. Nie mogły go nadrobić ani wizyty w innych muzeach, ani kursy muzeologiczne. We wrześniu 1959 roku chciał zwiedzić „szereg muzeów w kraju, przede wszystkim muzeów typu regionalnego, aby najlepsze osiągnięcia organizacyjne tych muzeów przenieść następnie na grunt muzeum suwalskiego”. Planował odwiedzić Olsztyn, Kościerzynę, Słupsk, Darłowo, Toruń, Poznań, Wrocław, Wałbrzych, Jordanów, Opole, Częstochowę, Kraków, Zakopane, Krosno, Sandomierz i Kielce. W końcu 1959 roku Antoni Patla odbył miesięczny kurs muzeologiczny w Warszawie118.

Działalności wystawienniczej suwalskiego muzeum towarzyszyło gromadzenie eksponatów. Wspominając okres sprzed 1959 roku Antoni Patla pisał, że przy skromnej dotacji PTTK „nie można już było myśleć o kupnie eksponatów, szczególnie etnograficznych. Gromadzenie eksponatów odbywało się zatem na drodze kołatania o dary i na drodze własnego »zbieractwa«”119. Trzon zbiorów stanowiły eksponaty przekazane przez Antoniego Patlę. Były to w dziale etnografii – pisanki, w dziale historia – 484 fotokopii dotyczących Marii Konopnickiej, w dziale geologia – 796 okazów różnych skał, mapa geologiczna oraz 4 mapy Europy120.

W 1960 roku muzeum posiadało dział geologiczny, archeologiczny, (…) zaczątek etnograficznego, dział poświęcony Marii Konopnickiej”121. Dział etnograficzny powstał z inicjatywy PRN, która 11 grudnia 1959 roku podjęła uchwałę zobowiązującą „Kierownika Muzeum regionalnego w Suwałkach do stworzenia działu sztuki ludowej regionu suwalskiego, dokonania badań, zebrania materiałów i dokumentów dotyczących przeszłości Suwalszczyzny”122.

Dzięki kontaktom z kopalnią siarki w Tarnobrzegu, muzeum otrzymało w 1959 roku 10 cennych okazów rudy siarkowej123. W marcu 1962 roku „zdobyło 29 monet o dużej wartości numizmatycznej – z czasów od XVI do XVIII w., kilka narzędzi kamiennych okresu neolitu oraz bryłkę bursztynu”124. Stan zbiorów w latach 1959–1962 przedstawia tabela nr 2.

 

   

Tabela 2. Zbiory Muzeum w Suwałkach w latach 1959–1962

 

Stan na

31 XII 1959

Stan

na 31 XII 1960

Stan na

31 XII 1961

Stan

na 31 XII 1962

Archeologia 720 735 750 78
Historia 175 64 10
Etnografia 175 202 272 15
Przyroda 2 64 795*
Inne 1115 1390 1390
Sztuka

(numizmatyka)

43
Razem 2187 2391 2476 941

*mineralogia

Źródło: APB, MO, sygn. 1/87/05, k.. 204; 298; sygn. 1/87/05, k. 38, 79; Z. Sokołowska, Działalność Muzeum w Białymstoku w latach 1949–1959. „Rocznik Białostocki” 1961, t. I, s. 387.

 

 

Tabela 3. Zbiory Muzeum w Suwałkach z podziałem na kategorie eksponatów (1962 r.)

 

Rodzaj zabytków Kat. I Kat. II Kat. III
Archeologia 3 147 600
Etnografia 50 100 122
Historia 64
Przyroda 10 500 880
Razem 63 747 1666

Źródło: APB, MO, sygn. 1/88/05, k. 129.

 

 

Znaczne różnice w liczbie zbiorów między 1961 a 1962 rokiem wyjaśnia informacja Zygmunta Filipowicza, zawarta w sprawozdaniu za 1962 rok: „w związku z objęciem Muzeum w Suwałkach przez nowego kierownika, przeprowadzono fachową inwentaryzację zabytków z zakresu archeologii, etnografii, historii oraz przyrody – mineralogii i uznano komisyjnie i protokolarnie, że dotychczasowa inwentaryzacja i klasyfikacja była niepoprawna. Do eksponatów zaliczano mylnie także materiały pomocnicze jak fotografie, plansze, fotokopie i inne”125. Uzupełnienie tej wypowiedzi stanowi zapis w sprawozdaniu za 1963 rok dyrektor Zofii Sokołowskiej: „w końcu 1962 r. po objęciu kierownictwa muzeum przez mgr Zygmunta Filipowicza Muzeum w Suwałkach rozpoczęło pod nadzorem pracowników naukowych Muzeum w Białymstoku inwentaryzację i naukowe opracowanie zbiorów archeologicznych, etnograficznych i sztuki. Nie są do tej pory opracowane zbiory z zakresu mineralogii. Główną przyczyną tego jest brak magazynu, który Muzeum w Suwałkach ma otrzymać jeszcze w 1963 roku” [otrzymało w 1964 – A.M.]126.

Uzupełnieniem zbiorów muzealnych była biblioteka. W końcu października 1958 roku tworzyło ją około 250 tomów ofiarowanych przez Antoniego Patlę, około 60 tomów otrzymanych jako dar od różnych „instytucji naukowych i wydawniczych”. Muzeum otrzymywało także od wydawców bezpłatnie m.in. „Przegląd Geologiczny”, „Wiadomości Muzeum Ziemi”, „Chrońmy Przyrodę Ojczystą”, „Wiadomości Archeologiczne”127. Od 1959 roku powiększały ją także zakupy. Założona została wówczas księga inwentarzowa księgozbioru128. W końcu 1962 roku biblioteka muzeum liczyła 632 woluminy129.

Tym, co ogromnie angażowało Antoniego Patlę i czemu oddawał się z pasją, były odczyty i przewodnictwo turystyczne. Swoją aktywność w tych dziedzinach włączał do sprawozdań z działalności muzeum, choć często występował jako przewodnik PTTK, prelegent TWP czy też Towarzystwa im. Marii Konopnickiej. Zaznaczał, że „obowiązek szerokiej akcji odczytowej wkłada na mnie zaszczytny mandat przewodniczącego sekcji historycznej w Komitecie Milenium” (27 lutego 1959)130.

 

 

Tabela nr 4. Liczba odczytów wygłaszanych przez Antoniego Patlę w latach 1959–1962

 

Rok Liczba odczytów Liczba tematów Liczba słuchaczy
1959 39 b.d. 2730
1960 43 1 5160
1961 75 5 11350
1962 36 3 1850
Razem 193 21090

Źródło: APB, MO, sygn. 1/87/05, k. 204, 298, 313; 1/88/05, k. 38v., 79v.

 

 

Od ostatniego kwartału 1959 roku Antoni Patla zaczął wygłaszać odczyty o Marii Konopnickiej131. Ich intensywność wzrosła po otwarciu wystawy poświęconej poetce. W pierwszym półroczu 1960 roku wygłosił 18 audycji radiowych, z odczytami gościł we wszystkich suwalskich szkołach, Powiatowym Domu Kultury i Klubie Suwalszczyzna. Miał także 18 odczytów poza Suwałkami „przy bardzo wysokich frekwencjach”132. W „Życiu Białostockim” pisano: „Wszyscy prawie w Suwałkach zapraszają go na wieczory wspomnień o Marii Konopnickiej. Wygłasza swe pogadanki przez radiowęzeł, w Powiatowym Domu Kultury, w szkołach, zakładach pracy, organizacjach społecznych i młodzieżowych”133. Do połowy sierpnia 1960 roku wygłosił 42 odczyty o Marii Konopnickiej134.

Antoni Patla był bardzo aktywny w oprowadzaniu wycieczek. W pierwszym półroczu 1959 roku oprowadził 27 wycieczek naukowo-krajoznawczych „po tych przede wszystkim terenach, które związane są z materiałem archeologicznym działu obecnej wystawy, a więc grodziska i cmentarzyska starożytne”135. Latem tego roku „oprowadzono w charakterze przewodnika naukowego 36 wycieczek nauczycielskich, szkolnych i naukowych po najciekawszych ze stanowiska naukowego terenach Suwalszczyzny”136. W latach 1960–1962 liczba wycieczek wykazywanych w sprawozdaniach zdecydowanie spadła. W lipcu i sierpniu w tych latach Patla oprowadził odpowiednio: 5, 5 i 13 wycieczek.

Muzeum podejmowało też inne działania. W latach 1957–1958 finansowało (40 tys. zł) wykopaliska w Bilwinowie137, a w 1962 roku współfinansowało badania archeologiczne w Szwajcarii prowadzone przez Jerzego Antoniewicza, w Osinkach pod kierownictwem Jerzego Okulicza oraz poszukiwania archiwalne prowadzone przez Stanisława Frelka, Jerzego Wiśniewskiego i Tadeusza Zdancewicza138.

Jedną z form pracy muzeum były „wypady penetracyjne”. Na przykład, w pierwszym kwartale 1959 roku „w okolice Sejn, Krasnopola (gdzie odbywają się wiercenia geologiczne) i Raczek”, w końcu tego roku „w wyniku wypraw penetracyjnych w poszukiwaniu nowych stanowisk archeologicznych odkryto dwa nowe stanowiska: Żubronajcie i Ogrodniki”, a w październiku 1961 roku „kierownik wyjeżdżał (…) na penetracje poznawcze do Sejn, Filipowa, Puńska, Krasnopola, Smolan”139.

Muzeum utrzymywało kontakty z innymi placówkami w Polsce (np. Muzeum Ziemi w Warszawie, Muzeum w Wałbrzychu, Muzeum Śląskim w Bytomiu) oraz uczonymi (np. Czesławem Pachuckim, Jerzym Antoniewiczem, Knutem Olofem Falkiem)140. Wielokrotnie gościło ekipy telewizyjne i radiowe (w czerwcu 1959 roku bawiła ekipa telewizji warszawskiej, w czerwcu 1962 roku trzy audycje nagrało Polskie Radio w Warszawie)141.

W 1959 roku muzeum wykonało i umieściło w miejscowościach o znaczeniu historycznym, przyrodniczym lub prehistorycznym sześć tablic informacyjnych142.

Niespełnionym zamiarem Antoniego Patli było wydawanie muzealnego periodyku. W końcu 1958 roku pisał, że „w związku z Milenium, muzeum planuje wydanie pod »własną firmą« kilku pozycji, objętych wspólnym nadtytułem »Zeszyty Naukowe Muzeum Regionalnego w Suwałkach«. Na pierwszą pozycję już muzeum ma dotację w sumie 20 000 zł, które koszta wydania pierwszego »Zeszytu« całkowicie pokrywają. Do pierwszego »Zeszytu« wejdzie monografia archeologiczna badań nad cmentarzyskiem jaćwieskim z V w. w Bilwinowie. Tematy dalsze nie są jeszcze sprecyzowane, ale zakładamy, że jeden »Zeszyt« wychodzić będzie co roku”143. W lipcu 1961 roku, po ponad dwu latach, Patla przyznawał, że „muzeum, jako instytucja nie wydało własnym staraniem żadnej publikacji naukowej lub oświatowej. Projektowane wydaw­nictwo »Zeszyty Naukowe Muzeum Suwalskiego« nie doszło do skutku, gdyż akcję tę podjęło periodyczne wydawnictwo »Rocznik Białostocki« i materiały przewidywane do »Zeszytów« ukazały się w »Roczniku«”144.

Poważny wpływ na aktywność zawodową Antoniego Patli wywierał pogarszający się stan zdrowia. Jesienią 1960 roku ujawniła się choroba Bürgera, którą leczył w ciągu zimy „w spe­cjalistycznym zakładzie w Inowrocławiu drogą zastrzyków. Proces choroby został na szczęście zahamowany”145. Na początku maja 1961 roku wystąpił do dyrekcji Muzeum w Białymstoku z wnioskiem „o komisyjne ustalenie (…) niezdolności do pracy i przeniesienie (…) w stan spoczynku”. Uzasadniał go wspomnianą już chorobą „połączoną z powikłaną nerwicą ogólną i sil­nymi zaburzeniami w układzie krążenia”. Swój stan zdrowia i zdolność do pracy oceniał jako katastrofalny. Zgodnie z ówczesnym prawem, nie miał jeszcze nabytych praw emerytalnych i rozwiązaniem mogła być tylko renta inwalidzka. Na to Patla nie zgodził się146. Czerwiec 1961 roku spędził na kuracji sanatoryjnej w Iwoniczu147.

W końcu tego roku, w liście do siostry Anny pisał: „w Muzeum dożywam ostatnich miesięcy, bo na rok przyszły [1962 – A.M.] chcę przejść na emeryturę, gdyż dobiegam 65 lat i osiągam pełne prawa emerytalne. Chciałbym się jak najprędzej wyzwolić z tego służbowego chomonta, aby mieć wolną rękę i wolny czas do pisania. A tyle jeszcze chciałoby się napisać…”148. W innym miejscu wspominał, że „praca muzealna zanadto mnie przykuwała do biurka i unieruchamiała jako urodzonego turystę”. Zamierzał oddać się działalności przewodnickiej149.

Ostatecznie, na emeryturę przeszedł 31 sierpnia 1962 roku, a kierownictwo muzeum objął po nim Zygmunt Filipowicz, dotychczasowy sekretarz propagandy w Komitecie Powiatowym PZPR w Suwałkach150. Według zachowanego protokołu zdawczo-odbiorczego „materiałów i eksponatów muzealnych”, przekazanie placówki nowemu kierownikowi miało miejsce 6 września. Poza obu kierownikami w składzie komisji byli: Franciszek Barcicki, przedstawiciel Mu­zeum w Białymstoku, Lech Ziółek, kierownik Wydziału Kultury w PPRN w Suwałkach i Janina Matys, pracownica suwalskiego muzeum. Komisja „dokonała dokładnego przeglądu materiałów, eksponatów oraz inwentarza” i znalazła:

  • w dziale archeologii: 50 eksponatów zarejestrowanych oraz 700 „pozycji i materiałów” do opracowania,
  • w dziale etnografii: 272 pozycje, narzędzia pracy, przedmioty kultu, pisanki i 37 dużych zdjęć z zakresu sztuki ludowej; materiał „również nie jest naukowo opracowany”,
  • w dziale historii: 179 fotokopii „z życia i twórczości Marii Konopnickiej” oraz 305 fotokopii jej listów,
  • w dziale przyrody: 795 pozycji wyłącznie geologicznych (skały), 3 mapy geologiczne, 9 plansz barwnych o tematyce geologicznej i prehistorycznej,
  • w dziale sztuki: album zawierający 75 „plansz artystycznych, przesłanych przez Ministerstwo Kultury w NRD”.

Ponadto, zarejestrowano mapę geologiczną, 4 duże mapy Europy Środkowej i „wielką mapę półplastyczną w wym. 34 x 30 cm znajdującą się jako eksponat na aktualnej wystawie”. Na tejże wystawie było 80 fotografii artystycznych „jako depozyt na okres wystawy i do wyjaśnienia”. Inwentarz biblioteczny wykazywał 875 pozycji, ale w szafie bibliotecznej znaleziono 326 pozycji. Reszta była do „zidentyfikowania i wyjaśnienia”. Wartość materiałów i przedmiotów znajdujących się w posiadaniu muzeum, na podstawie uzgodnień z działem księgowości PPRN, ustalono na ponad 22,1 tys. zł. Antoni Patla przekazał też „teczki z materiałem biurowym, zawierające akta spraw: wystawiennictwa, planowania, gosp.-administracyjne, personalne i różne. Teczki zawierają akta od początku istnienia Muzeum, aż do chwili obecnej”151.

W ten sposób Patla kończył swoją pracę w muzeum. Mimo braku formalnego wykształcenia, dzięki ogromnej pasji, energii i determinacji doprowadził do jego powstania i utrwalenia w krajobrazie kulturalnym Suwałk i regionu. Znalazł w tym wsparcie uczestników Ekspedycji Jaćwieskiej, Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie, wąskiego kręgu mieszkańców Suwałk oraz ówczesnych władz.

Warto na zakończenie wspomnieć, że Antoni Patla działania na rzecz utworzenia Muzeum Regionalnego w Suwałkach od początku prowadził pod szyldem Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego. Był prezesem zarządu jego suwalskiego oddziału do 1959 roku. W ten sposób nawiązał do tradycji 1908 roku, kiedy to Muzeum Ziemi Suwalskiej tworzyli członkowie suwalskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Krajoznawczego, a jego duszą był ówczesny prezes Stanisław Karol Lineburg. Obaj w swoim czasie i w swoich środowiskach uchodzili za ludzi niepokornych i niepospolitych.

  

  

  

Załącznik

  

Zarządzenie nr 20/60 PWRN w Białymstoku z dnia 5 maja 1960 roku

w sprawie utworzenia Muzeum w Suwałkach.

  

Na podstawie art. 1 i 2 ustawy z dnia 28 marca 1933 r. o opiece nad muzeami publicznymi (Dz. U. z 1933 r. nr 32, poz. 279) art. 53 ustawy z 25 stycznia 1958 roku o radach narodowych (Dz. U. nr 5 poz. 16) i uwzględniając uchwałę nr II/14/58 Powiatowej RN w Suwałkach z dnia 29 marca 1958 roku, PWRN zarządza co następuje:

Par.1. Tworzy się Muzeum regionalne pod nazwą „Muzeum w Suwałkach” zwane dalej Muzeum.

Par. 2. Siedzibą Muzeum jest m. Suwałki.

Par. 3 Przedmiotem działania muzeum jest: gromadzenie, konserwowanie, naukowe opracowywanie i udostępnianie społeczeństwu wszelkich materiałów i eksponatów obrazujących przyrodę, prehistorię i sztukę regionu suwalskiego, jak również prowadzenie akcji oświatowej i popularyzatorskiej i publikowa­nie wydawnictw naukowych i popularyzatorskich.

Par. 4. Muzeum prowadzone jest w ramach narodowych planów gospodarczych i rozlicza się z budżetem państwa poprzez budżet terenowy.

Par. 5. Zwierzchni nadzór nad Muzeum sprawuje Minister Kultury i Sztuki. Nadzór bezpośredni nad Muzeum wykonuje Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku za pośrednictwem Wydziału Kultury. Uprawnienia Wydziały Kultury, Prezydium WRN może przekazać na podstawie pełnomocnictw w części lub całości Muzeum Okręgowemu w Białymstoku.

Par. 6. Na czele Muzeum stoi kierownik, który kieruje samodzielnie działalnością Muzeum i jest za nią odpowiedzialny. Kierownik jest bezpośrednim przełożonym całego personelu. Kierownika Muzeum powołuje i przenosi Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Białymstoku na wniosek Kierownika Wydziału Kultury za uprzednią zgodą Ministra Kultury i Sztuki. Pracowników naukowych pracowników odpowiedzialnych za sprawy administracyjno-finansowe, przyjmuje, zwalnia i przenosi Kierownik Muzeum w porozumieniu z Kierownikiem Wydziału Kultury Prezydium WRN. Pozostałych pracowników zwalnia i przenosi kierownik Muzeum.

Par. 7 Do składania w imieniu Muzeum oświadczeń w zakresie jego praw i obowiązków majątkowych wymagane jest współdziałanie dwóch upoważnionych osób. Osobami upoważnionymi są: kierownik i pracownik finansowo-księgowy, którzy działają w granicach swego umocowania. Dokumenty obrotu pieniężnego, jak również dokumenty o charakterze rozliczeniowym i kredytowym stanowiące podstawę do otrzymania lub wydania środków pieniężnych, podpisują łącznie, kierownik i pracownik finansowo-księgowy. Kierownik Muzeum może samodzielnie składać oświadczenia w zakresie praw i obowiązków Muzeum, w granicach swego umocowania.

Par. 8 Osoby upoważnione do składania w imieniu Muzeum oświadczeń w zakresie jego praw i obowiązków majątkowych, mogą ustanowić pełnomocników do dokonywania czynności określonego rodzaju lub czynności szczegółowych. Pełnomocnicy ci działają łącznie lub oddzielnie w granicach swego umocowania.

Par. 9 Organizacja wewnętrzna i finansowa Muzeum opiera się na obowiązujących przepisach ustalonych dla tego typu zakładów.

Par. 10 Gospodarkę zbiorami muzealnymi w zakresie ogólnopaństwowym prowadzi Minister Kultury i Sztuki. Zbywanie przedmiotów muzealnych oraz ich wywóz za granicę wymaga zgody Ministra Kultury i Sztuki.

Par. 11 Likwidacja i przekształcenie Muzeum może się odbyć tylko za zgodą Ministra Kultury i Sztuki.

Par. 12 Zarządzenie wchodzi w życie z dniem podpisania.

 

Przewodniczący Prezydium WRN

inż. J. Popko152

  

  

  


  

do spisu treści

następny artykuł