AUGUSTOWSKO-SUWALSKIE

TOWARZYSTWO NAUKOWE

Proszę chwilę zaczekać, ładuję stronę...

 

 

Danuta Kaszlej, Zbigniew Kaszlej                                      cz. 1 z 4

  

Ujawnienie żołnierzy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego

Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”

  

  

Wstęp

  

Na ziemi suwalskiej i augustowskiej ruch zorganizowanego, czynnego oporu pozostawał silny w czasie drugiej wojny światowej i w pierwszych latach powojennych aż do wiosny 1947 roku. Dotychczasowe jego badania – poza nielicznymi przyczynkami – obejmują jedynie okres do sierpnia 1945 roku 1. Dzieje antykomunistycznego podziemia, organizowanego od jesieni 1945 roku na tym terenie wyłącznie przez struktury Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, pozostają nieopracowane.

Punktem wyjścia analizy uczyniono dzień zbiorowego ujawnienia żołnierzy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u. Miało ono miejsce w Augustowie i w Suwałkach 25 kwietnia 1947 roku na mocy Ustawy o amnestii z dnia 22 lutego 1947 roku 2. Ta ogólnopolska akcja ujawnieniowa stanowi istotną cezurę w dziejach niepodległościowej konspiracji. W jej wyniku podziemie przestało być liczącą się siłą polityczną 3.

Dla historyków ustawa ma wyjątkowe znaczenie, gdyż wytworzona przez organa bezpieczeństwa dokumentacja działaczy podziemia korzystających z amnestii pozwala uchwycić grupę około 210 osób, które ujawniały swą konspiracyjną działalność w Augustowie i Suwałkach na wezwanie i w ramach akcji organizowanej przez Okręg Białostocki WiN-u. Informacje uzyskane z oświadczeń 4 każdego z ujawniających się, skonfrontowane i uzupełnione przez dokumenty, relacje, spisane wspomnienia i pamiętniki oraz prasę, pozwoliły odtworzyć dane personalne i przynależność organizacyjną żołnierzy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u. W tym studium omówiono przygotowanie i przebieg oraz skalę zbiorowego ujawnienia żołnierzy WiN-u w Augustowie i Suwałkach. Było ono ostatnią odsłoną działania na tym terenie zbrojnego ruchu oporu ujętego w zorganizowane struktury – od wiosny 1947 roku występować już będą tylko pojedyncze oddziały.

Zakres rzeczowy studium wykracza poza opis tylko zbiorowego ujawnienia w 1947 roku. Ogółem z amnestii skorzystało 367 mieszkańców ziemi suwalsko-augustowskiej. Uwzględniono również te osoby, które ujawniały się indywidualnie w marcu i kwietniu 1947 roku, przed dniem wyznaczonym na zbiorowe ujawnienie. Ich prezentacja wydaje się potrzebna i cenna (choć pozostają one poza głównym obszarem zainteresowań badawczych autorów, gdyż większość z nich nie przynależała do struktur WiN-u) ze względu na to, że dotyczy osób, których zaangażowanie w działalność podziemia nie budzi żadnych wątpliwości, a w większości przypadków nie zostało udokumentowane w inny sposób.

Ważną częścią opracowania jest próba odtworzenia struktury Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u, wraz z obsadą personalną stanowisk dowódczych, jak też ukazanie jej zmienności od jesieni 1945 roku do wiosny 1947.

Daty te stanowią ramy chronologiczne tego opracowania. Jesienią 1945 roku nastąpiło połączenie dawnych obwodów: Augustów i Suwałki, tworzących od lutego 1945 „Rejon C” w strukturach Armii Krajowej Obywateli, a wcześniej – od 1941 – Inspektorat Suwalski w ramach Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej 5. Powstał Obwód Suwalsko-Augustowski WiN, który był ideową kontynuacją AK i AKO.

Cezurę końcową pracy stanowi dzień zbiorowego ujawnienia żołnierzy WiN-u. Zakończył on zorganizowaną, ujętą w ogólnopolskie struktury działalność zbrojnego podziemia na ziemi suwalsko-augustowskiej, choć walka z bronią w ręku będzie tu prowadzona aż do 1954 roku.

Obwód Suwalsko-Augustowski WiN-u obejmował teren powiatu suwalskiego i augus- towskiego w granicach po drugiej wojnie światowej. Używając określenia ziemia suwalska należy ją utożsamiać również z Sejneńszczyzną, która wchodziła w skład powiatu suwalskiego.

Podejmowane były próby podporządkowania strukturom obwodu części powiatów oleckiego, gołdapskiego i ełckiego 6. W niniejszych rozważaniach nie uwzględniono tych obszarów, gdyż wymaga to dalszych poszukiwań źródłowych.

Badania nad ruchem oporu wobec władzy komunistycznej w Polsce nie napotykają już na przeszkody polityczne, pozostają jednak wciąż wyzwaniem dla historyków. Najistotniejszą trudność stanowi skompletowanie bazy źródłowej. Przepadła bezpowrotnie większość archiwów oddziałów leśnych WiN-u, jak również obwodów i okręgów. Zachowane materiały wytworzone przez struktury WiN-owskie, a także te, opisujące struktury podziemne, acz wytworzone przez organy bezpieczeństwa, do niedawna były trudno dostępne 7.

Okres PRL-u nie służył spisywaniu pamiętników i wspomnień dokumentujących walkę z sowietyzacją kraju. Trudno też pozyskać relacje coraz mniejszej grupy żyjących jeszcze uczestników i świadków tych wydarzeń. Barierę najtrudniejszą do pokonania stanowi bolesność wspomnień i strach wciąż obecny w tych ludziach. Wobec tej sytuacji najliczniejszą grupę źródeł stanowią jednostronne materiały wytworzone przez lub na użytek organów bezpieczeństwa.

Tymi czynnikami należy zapewne tłumaczyć to, iż w literaturze przedmiotu nie pojawiła się dotąd właściwa przeciwwaga dla pseudonaukowych dzieł wydawanych w Polsce Ludowej. Wciąż tylko jaskółkami, zwiastującymi dobry początek, są niektóre opracowania, np.: Jerzego Ślaskiego: Żołnierze wyklęci 8, Sławomira Poleszaka: Jeden z wyklętych. Major Jan Tabortowski „Bruzda” 9. Wnoszą one interesujący materiał porównawczy, a praca S. Poleszaka jest cenna dla tematu, gdyż zawiera, oparte na archiwaliach, informacje o organizacji akcji ujawnienia przez władze Okręgu Białostockiego WiN-u.

Amnestię 1947 roku i jej efekty analizował Henryk Majecki w pracy Reakcyjne podziemie na Białostocczyźnie w latach 1944–195610. Zawiera ona liczne i istotne błędy faktograficzne i interpretacyjne11. Przykładem pracy służącej bardziej propagandzie komunistycznej niż prawdzie historycznej jest opracowanie Tadeusza Walichnowskiego U źródeł walk z podziemiem reakcyjnym w Polsce12. Jedyną zaletą tej pozycji jest to, że autor miał dostęp do materiałów archiwalnych aparatu bezpieczeństwa, Wojska Polskiego, PZPR. W tej pracy wykorzystano zawarte tam informacje o działalności komisji amnestyjnych, oparte na archiwaliach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego.

Opisując genezę Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u oparto się przede wszystkim na monografii K. Krajewskiego i T. Łabuszewskiego Białostocki okręg AK-AKO. VII 1944–VIII 1945.

Obwód Suwalsko-Augustowski WiN nie doczekał się do tej pory opracowań13. Z tego względu to studium ma charakter źródłowy, jego podstawę stanowią źródła archiwalne. Objęto kwerendą około 11 tysięcy kwestionariuszy oświadczeń wypełnianych przez pracowników Powiatowego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (PUBP) dla każdej z osób ujawniających się. Oświadczenia te, podpisane przez osoby korzystające z amnestii, znajdują się w „Zbiorze ankiet dotyczących ujawnienia w 1947 roku” w zasobach Archiwum Państwowego w Białymstoku. Ze zbioru tego wyodrębnione zostały oświadczenia osób ujawniających się w Augustowie i w Suwałkach.

O ile należy zachować krytycyzm wobec zawartych w nich danych dotyczących przebiegu działalności konspiracyjnej, to docenić trzeba, że oświadczenia te są doskonałym źródłem do poznania skali ujawnienia, danych personalnych osób korzystających z amnestii, pozwalają też określić przynależność żołnierzy WiN-u do poszczególnych patroli leśnych (stan na 25 kwietnia 1945 roku).

Cenne uzupełnienie stanowią materiały procesowe członków podziemia. Korzystając z nich należy jednak zdawać sobie sprawę, że zeznania były wymuszane i często zawierają wiele przekłamań i nieścisłości.

Nowe światło na funkcjonowanie obwodu rzucają źródła przekazane warszawskiemu oraz białostockiemu oddziałowi IPN. Stanowią one istotne poszerzenie bazy źródłowej i wydatnie wzbogacają wiedzę o działalności WiN-u na ziemi suwalsko-augustowskiej. Autorzy mogli je wykorzystać w ograniczonym stopniu – głównie do weryfikacji posiadanego materiału – gdyż udostępniane są dopiero od wiosny 2002 roku.

Archiwalia konfrontowane były z opublikowanymi źródłami dokumentacyjnymi. Wiele cennych dokumentów zostało udostępnionych dzięki inicjatywom wydawniczym Zarządu Głównego Stowarzyszenia Społeczno-Kombatanckiego „Wolność i Niezawisłość”. Jest ono wydawcą „Zeszytów Historycznych WiN”, a także sześciotomowego wydawnictwa źródłowego Zrzeszenie Wolność i Niezawisłość w dokumentach.

Szczególnie ważne dla tematu pracy były materiały dotyczące procesu członków III Zarządu Głównego WiN i Komitetu Porozumiewawczego Organizacji Polski Podziemnej z Wincentym Kwiecińskim na czele14, a także Wyrok w procesie mjr. Aleksandra Rybnika i Władysława Brulińskiego oraz działaczy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”15.

Dla odtworzenia struktur obwodu i organizacji ujawnienia nieocenione są relacje organizatorów, uczestników i świadków. Wśród nich szczególną wartość mają informacje przekazane przez: Henryka Kojaka, Michała Kaszczyka, Wacława Górskiego, Mieczysława Kleszczewskiego16 Franciszka Milucia, Stefana Milewskiego.

W uściśleniu drobnych szczegółów pomocne były pamiętniki, w tym Józefa Poziemskiego17 i Antoniego Dąbrowskiego18.

Studium dzieli się na dwie wyraźne części. Część pierwsza przedstawia chronologicznie genezę Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u, jego struktury i obsadę personalną stanowisk dowódczych aż do ujawnienia w kwietniu 1947 roku; opis przygotowań, organizację i przebieg zbiorowego ujawnienia żołnierzy WiN-u 25 kwietnia 1947 roku w Augustowie i Suwałkach oraz wcześniejsze ujawnienia indywidualne w tych miastach.

Istotny materiał zawiera część druga obejmująca wykazy osób ujawniających się na mocy Ustawy o amnestii z dnia 22 lutego 1947 roku. Sporządzone zostały one odrębnie dla Augustowa i Suwałk; zamieszczono w nich podstawowe informacje o ujawniających się, te, których wiarygodność udało się zweryfikować. Tabele mają układ chronologiczny – od pierwszego ujawnienia po ostatnie.

Część żołnierzy WiN-u, których podstawowe dane ujęto w wykazach, przywołano raz jeszcze w spisach składów osobowych patroli Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u. Według stanu na 25 kwietnia 1947 roku.

Nieocenionej wagi dla powstania tego opracowania miała pomoc udzielona przez Henryka Kojaka oraz Bartłomieja Rychlewskiego. Udostępnili oni materiały, bez których dokonanie wielu ustaleń dotyczących Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u nie byłoby możliwe.

  

Obwód Suwałki i obwód Augustów w strukturach ZWZ-AK i AKO

  

Na ziemi suwalsko-augustowskiej w czasie drugiej wojny światowej oraz w pierwszych latach rządów władzy komunistycznej aktywnie działało zbrojne podziemie. Puszcza Augustowska i inne kompleksy leśne, bliskość bagien biebrzańskich, mała gęstość zaludnienia, słabo rozwinięta sieć linii kolejowych i dróg bitych19 wyjątkowo sprzyjały partyzantce. Duże znaczenie w podtrzymywaniu ducha oporu miejscowej ludności miała ciągłość organizacyjna najliczniejszego nurtu konspiracji organizowanego przez ZWZ AK a następnie AKO. Ziemia suwalsko-augustowska do jesieni 1945 roku funkcjonowała w tych strukturach, podzielona na obwód Suwałki i obwód Augustów. Od 1941 roku do rozwiązania AK rozkazem Leopolda Okulickiego z dnia 19 stycznia 1945, oba te obwody tworzyły Inspektorat Suwalski, wchodzący w skład Okręgu Białostockiego ZWZ-AK. W strukturach AKJO Inspektorat Suwalski nosił kryptonim „Rejon C”20.

Obwód AK Augustów, obejmujący przedwojenny powiat augustowski, bez gmin Szczebro-Olszanka i Dowspuda, od 1 maja 1944 roku uszczuplony został o cztery wschodnie gminy: Hołynka, Łabno, Wołłowiczowce, Balla Wielka oraz część gminy Kurianka. Zostały one rozkazem komendanta okręgu przekazane sąsiedniemu Obwodowi AK Grodno-Prawy Niemen. Linia Curzona, uznana za wschodnią granicę Polski, stan ten utrzymała z wyjątkiem części gminy. Kurianka, który to obszar powrócił do Inspektoratu Suwalskiego

Teren Obwodu AK Suwałki odpowiadał przedwojennemu powiatowi suwalskiemu, powiększonemu o gminy Szczebro-Olszanka i Dowspudę21.

Inspektorat Suwalski był najmniejsza terytorialnie jednostką organizacyjną w strukturze Okręgu Białostockiego ZWZ-AK. Analizując dane z drugiego kwartału 1944 roku można określić Armię Krajową jako organizację masową na tym terenie (odnosiło się to szczególnie do obwodu Suwałki). Zorganizowanych było łącznie w obu obwodach 4977 żołnierzy, w tym 20 oficerów, 19 podchorążych, 815 podoficerów, 3738 szeregowców, 228 cywilów powyżej 45 roku życia i 157 kobiet zrzeszonych w Wojskowej Służbie Kobiet22.

Ogromne straty poniósł Inspektorat Suwalski w wyniku akcji „Burza”, przeprowadzonej na jego terenie w szerokim zakresie.

Na skutek mobilizacji struktur terenowych obydwu obwodów oraz istniejącej od maja 1944 roku współpracy koncentrujących się w Puszczy Augustowskiej jednostek AK z oddziałami partyzantki sowieckiej, doszło do prawie całkowitego rozbicia inspektoratu przez NKWD. Straty osobowe Inspektoratu Suwalskiego w drugiej połowie 1944 roku wyniosły około 1500 zabitych, zatrzymanych i wcielonych przymusowo do Ludowego Wojska Polskiego.

Obwodom AK Augustów i Suwałki nie powrócono już stanu organizacyjnego sprzed akcji „Burza”. Masowe wysiedlenia ludności cywilnej, prowadzone w strefie przyfrontowej zarówno przez wojska niemieckie, jak i sowieckie, pogłębiły dezintegrację pracy w inspektoracie. Ich skutkiem było zerwanie łączności pomiędzy członkami AK, niejednokrotnie aż do wiosny 1945 roku23.

Normalizacja warunków na terenie obwodów Augustów i Suwałki nastąpiła po przejściu frontu, co zbiegło się w czasie z przekształceniem Armii Krajowej w Armię Krajową Obywateli. Decyzję taką podjął ppłk służby stałej piechoty Władysław Liniarski („Jan”, „Mścisław”, „Wuj”), który od 20 listopada 1940 roku do 31 lipca 1945 nieprzerwanie pełnił funkcję komendanta Okręgu Białystok AK, a następnie AKO. Zyskał on ogromny autorytet u podkomendnych. Był doskonałym dowódcą, a jednocześnie oficerem o dużej intuicji politycznej. Świadczy o tym choćby przekonanie o konieczności trwania w konspiracji w nowych od lipca 1944 roku realiach, tzn. pod okupacją sowiecką. W Związku Radzieckim i montowanej przez niego władzy „lubelskiej” widział zagrożenie dla narodu polskiego. Właśnie to przekonanie skłoniło go do podjęcia decyzji o powołaniu AKO w miejsce rozwiązanej AK24.

W Inspektoracie Suwalskim, funkcjonującym w strukturach AKO pod kryptonimem „Rejon C” pozostało tylko 9 oficerów i 6 podchorążych (w tym aż 6 oficerów i 5 pod- chorążych w obwodzie augustowskim). Po blisko roku represji liczbę ocalałych represji podoficerów, szeregowców, cywilów i kobiet można określić szacunkowo na około 350025.

Następnym wstrząsem dla konspiracji na ziemi suwalsko-augustowskiej była obława trwająca od 11 do 25 lipca 1945 roku, a więc po roku od akcji „Burza”, przeprowadzona przez około 45. tysięcy żołnierzy Armii Czerwonej, Wojsk Wewnętrznych NKWD, LWP, MO i UBP. W wyniku tej pacyfikacji, obejmującej jednocześnie obszar dwóch obwodów, straty AKO i „niezorganizowanej” ludności miejscowej wyniosły około 1600–1900 zabitych i aresztowanych26.

Poniesione przez obwody Augustów i Suwałki dwukrotnie w tak krótkim odstępie czasu ogromne straty osobowe (łącznie około 3500 ludzi), przesądziły o rozbiciu organizacji augustowskiej i suwalskiej. Przyczyniło się do tego także opuszczenie dotychczasowego terenu działania przez tych dowódców i aktywnych członków konspiracji, którym udało się przetrwać obławę i wcześniejsze aresztowania. W obliczu dekonspiracji szukali schronienia w innych regionach kraju. Tak postąpili obydwaj komendanci obwodów AKO tworzących „Rejon C”: Mieczysław Ostrowski „Kropidło” i Bronisław Jasiński „Komar”. Mieczysław Ostrowski otrzymał zezwolenie na opuszczenie dowodzonego przez siebie Obwodu AKO Suwałki ze względu na zagrożenie ze strony władz bezpieczeństwa i 3 września 1945 roku udał się do Gdańska27. Bronisław Jasiński „Komar”, komendant Obwodu AKO Augustów, z tych samych powodów osiedlił się w Łodzi28.

Lipcowa obława zburzyła struktury konspiracyjne na ziemi suwalsko-augustowskiej.

  

Powołanie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u

i jego umocowanie w strukturach Białostockiego Okręgu WiN

  

31 lipca 1945 roku został aresztowany ppłk Władysław Liniarski „Mścisław”, dowódca AKO, od maja 1945 roku podporządkowanej Delegaturze Sił Zbrojnych na Kraj. Była to dotkliwa strata dla organizacji.

Na początku sierpnia tegoż roku nominację na komendanta Okręgu Białostockiego Delegatury Sił Zbrojnych otrzymał Stanisław Sędziak „Warta”, „Oset”29.

We wrześniu 1945 roku nastąpiła reorganizacja delegatury. Powstało Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość”. Stanisław Sędziak został pierwszym prezesem Okręgu Białostockiego WiN-u. Funkcję tę pełnił krótko, do pierwszej połowy października 1945 roku, kiedy to awansował na zastępcę komendanta Obwodu Centralnego WiN-u. Na stanowisku prezesa Okręgu Białostockiego WiN zastąpił go Marian Świtalski „Juhas”. Przejął on dowództwo okręgu na początku listopada 1945 roku30 i sprawował je do aresztowania 31 grudnia 194631.

W strukturach Białostockiego Okręgu WiN-u, w miejsce rozbitego w wyniku lipcowej obławy Inspektoratu Suwalskiego, z ocalałych resztek organizacji suwalskiej i augus- towskiej, utworzony został jeden obwód (noszący kryptonim Filomena 61). Obwód suwalsko-augustowski włączony został w skład Inspektoratu Białostockiego WiN-u (kryptonim Feliks 24)32.

Funkcję inspektora do 19 kwietnia 1946 roku pełnił Aleksander Rybnik „Dziki”, „Jerzy”33. Po jego aresztowaniu inspektorem został dotychczasowy zastępca „Jerzego” – Franciszek Potyrała „Oracz”34.

  

Tworzenie struktur Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u

i obsada personalna stanowisk dowódczych od jesieni 1945 roku do kwietnia 1947

  

Jesienią 1945 roku zaczęły tworzyć się struktury Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiNu. Teren działania był identyczny z obszarem objętym strukturami połączonych obwodów AKO: suwalskiego i augustowskiego. Czynione były próby włączenia w rejon jego działań powiatów: oleckiego, ełckiego i gołdapskiego35. Aktywni żołnierze AK, AKO stawali się żołnierzami WiN-u.

Po opuszczeniu terenu Suwalszczyzny przez Mieczysława Ostrowskiego „Kropidłę” obowiązki komendanta przejął jego dotychczasowy zastępca Piotr Kłoczko „Strug”36. Jednym z jego działań było mianowanie Aleksandra Kowalewskiego „Bębna” na dowódcę oddziału leśnego37.

Obwód AKO Augustów po lipcowej obławie oraz po opuszczeniu obwodu przez jego dowódcę Bronisława Jasińskiego „Komara” nie posiadał sprawnie działającego dowództwa. Osobą, która utrzymywała kontakt z dowództwem okręgu, był Franciszek Niedźwiecki „Derkacz”38.

Wszystkie te rozwiązania miały charakter tymczasowy. Było tak do stycznia 1946 roku, kiedy prezes Białostockiego Okręgu WiN-u mianował na stanowisko prezesa Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u kpt. Stanisława Malesińskiego „Tadeusza”, dotychczasowego I zastępcę prezesa Obwodu Białystok Powiat39. Stanisław Malesiński „Tadeusz” przybył na teren powierzonego obwodu w styczniu40 i przystąpił energicznie do tworzenia jego struktur41. Powołał: I zastępcę (Piotra Kłoczkę „Struga”); II zastępcę (Franciszka Niedźwiedzkiego „Derkacza”); III zastępcę (Józefa Grabowskiego „Przytulskiego”, „Mur”42); szefa wywiadu (Jana Kozłowskiego „Tokaja”43); szefa dywersji (NN „Litwina”44, którego od 20 marca 1946 roku zastąpił Leon Burdyn „Cichy I”, „Doman”); szefa łączności (Wacława Zdankiewicza „Cichego II”45).

Zorganizowana w styczniu 1946 roku przez kpt. Stanisława Malesińskiego „Tadeusza” komenda Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u nadała nowe kryptonimy batalionom działającym w terenie oraz oddziałom leśnym46.

Kontakt z dowództwem Okręgu Białostockiego WiN-u utrzymywany był za pomocą poczty konspiracyjnej. Funkcjonowała ona bez zarzutu przez cały okres działalności Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” i nigdy nie została zdekonspirowana.

Na terenie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u poczta z komendy obwodu kierowana do komendy okręgu przekazywana była w następujący sposób: we wsi Płociczno odbierał ją Antoni Wnukowski „Brzózka”, następnie we wsi Słoboda – Antoni Ćwikowski „Słoma”, we wsi Netta – Zarzecki, we wsi Brzozówka – Sadowski. Ze wsi Brzozówka poczta była przekazywana dalej do Knyszyna, w Obwodzie Sokólskim WiN-u, skąd kierowano ją do władz okręgu47.

Nowo powołana komenda obwodu nie funkcjonowała długo. Struktury obwodu zostały rozpracowane przez siły bezpieczeństwa. Nastąpił aresztowania; od 31 marca do 8 maja 1946 roku uwięzionych zostało 24 działaczy podziemia na Białostocczyźnie, w tym również z ziemi suwalsko-augustowskiej48.

Okres tych aresztowań traktować trzeba w działalności Obwodu Suwalsko-Augustowskiego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” jako istotną cezurę czasową. Rozbite zostały bowiem struktury, których odbudowanie napotkało na wielkie trudności. Aresztowani zostali dowódcy, oficerowie, posiadający duży staż działalności podziemnej na obszarze Suwalszczyzny i Augustowszczyzny. Obok Inspektora Białostockiego WiN-u, Aleksandra Rybnika „Dzikiego”, „Jerzego”, aresztowano także byłego dowódcę Obwodu Suwalskiego AK a następnie AKO – Mieczysława Ostrowskiego „Kropidłę”.

Aresztowani zostali też szefowie komendy Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u: I zastępca prezesa – Piotr Kłoczko „Strug”; II zastępca prezesa – Franciszek Niedźwiecki „Derkacz”; szef łączności – Wacław Zdankiewicz „Cichy II”; szef dywersji – Leon Burdyn „Doman”; zastępca „Domana” – Marian Piekarski „Ryś” oraz inni członkowie organizacji49. Z komendy obwodu na wolności pozostali jedynie: działający tu dopiero od stycznia 1946 roku prezes Stanisław Malesiński „Tadeusz”, jego III zastępca Józef Grabowski „Przytulski” oraz szef wywiadu Jan Kozłowski „Tokaj”50.

Aresztowania w kwietniu i maju doprowadziły do zerwania kontaktów między obwodem a okręgiem. Próbę ich przywrócenia podjął prezes Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u Stanisław Malesiński „Tadeusz” w czerwcu 1946 roku. Wykorzystując działającą sprawnie sieć łączników, udał się wraz z Janem Kozłowskim „Tokajem”do Białegostoku. W okolicach Płociczna Stanisław Malesiński został skrytobójczo zamordowany51. Okoliczności zabójstwa dotąd nie zostały wyjaśnione52. Obwód Suwalsko-Augustowski WiN-u pozostał więc bez swego dowódcy.

Był to kolejny, dotkliwy cios dla konspiracji niepodległościowej na ziemi suwalsko-augustowskiej w ciągu niespełna dwóch lat. Już po raz czwarty rozbite zostały struktury podziemne organizacji, która stopniowo traciła najwartościowszych, najbardziej doświadczonych ludzi. W wyniku akcji „Burza” i aresztowań przeprowadzanych przez NKWD jesienią 1944 roku i w styczniu 1945, zdezorganizowano struktury dowódcze AK. Wskutek obławy w lipcu 1945 rozbita została komenda AKO Obwodu Suwałki i Augustów, a  aresztowania wiosną roku 1946  zniszczyły  z trudem zbudowane struktury obwodu WiN-u.

Po zabójstwie „Tadeusza” wśród żołnierzy obwodu pozostali tylko podoficerowie i sze- regowcy służby czynnej oraz rezerwy. W lasach ciągle pozostawali ludzie, dla których nie było miejsca w tworzonej przez komunistów rzeczywistości. Odbudowanie struktur organizacyjnych było koniecznością.

Nie otrzymując żadnych wiadomości z terenu Suwalszczyzny i Augustowszczyzny, prezes Okręgu Białystok WiN-u wysłał łącznika „Sobiesława”53 w celu ustalenia stanu faktycznego w obwodzie. W sierpniu 1946 roku na odprawie we wsi Planta, położonej obok miejscowości Raczki, w obecności łącznika z okręgu „Sobiesława”, zebrani: III zastępca komendanta obwodu – Józef Grabowski „Mur”, „Przytulski”; komendant batalionu „Rozłogi” – Jan Sidor „Zagłoba”54; dowódca patrolu – Wacław Górski „Oko”, prezesem Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u wybrali Józefa Grabowskiego, który przyjął pseudonim „Cyklon”. J. Grabowski posiadał bogate doświadczenie konspiracyjne i doskonale znał teren55. Jego zastępcą został Michał Kaszczyk, posługujący się odtąd pseudonimem „Stały”; do niego należały sprawy wywiadu i dywersji w obwodzie56.

Podczas odprawy we wsi Planta ustalono także skład patroli dywersyjnych operujących w terenie. Do wcześniejszych ustaleń, dokonanych w styczniu 1946 roku jeszcze przez „Tadeusza”, o wystawianiu przez każdą kompanię patrolu, doszły nowe. Skrytobójcza śmierć ostatniego komendanta obwodu „Tadeusza” zmusiła niejako do utworzenia patrolu obwodowego w składzie trzech żołnierzy. Byli oni w bezpośredniej dyspozycji komendanta obwodu Józefa Grabowskiego. Patrol ten, operujący przy „Cyklonie”, spełniał także funkcję sekretariatu obwodu. Jeden z jego członków, Henryk Czyż „Burza”, prowadził kancelarię57.

Pełne struktury obwodu po aresztowaniach przeprowadzonych wiosną 1946 roku, nie zostały odbudowane. Dwie osoby stojące na jego czele – prezes „Cyklon” oraz jego zastępca, szef wywiadu i dywersji „Stały”– były odpowiedzialne za decyzje. Nie rozbudowywano siatki konspiracyjnej. Poprzestano na wykorzystywaniu pracy tej części jej członków, którzy zachowali aktywność.

Aresztowania oraz wymuszona nimi reorganizacja dowództwa nastąpiły w okresie, gdy w społeczeństwie – zmęczonym wojną i powojennymi represjami – zaczęły dominować postawy przystosowawcze. Świadomość infiltracji oddziałów leśnych, istnienia poszerzającej się wciąż sieci współpracowników UBP – szpicli, donosicieli, ORMO-wców, represje wobec rodzin partyzantów i tych, którzy udzielali im wsparcia, doprowadziły kierownictwo WiN-u do przekonania, że należy unikać włączania nowych ludzi w prace organizacji. Z jednej strony pozwalało to na uchronienie kolejnych osób przed represjami, z drugiej zaś – blokowało możliwość przeniknięcia w struktury WiN-u agentów bezpieki58 celem wyeliminowania zagrożenia i dalszych aresztowań opierano się tylko na kontaktach z ludźmi pewnymi, sprawdzonymi, znanymi osobom wprowadzającym59.

Takie działania, eliminujące do minimum kontakty z osobami nowymi w organizacji, przyniosły efekt. Infiltracja oddziałów leśnych przez służby bezpieczeństwa zmalała, władze nie miały już, aż do ujawnienia w kwietniu 1947 roku, tak spektakularnego wyniku jak wiosną roku 1946, choć aresztowania następowały. Szczególnie intensywne były one jesienią 1946 roku. Była to centralnie zaplanowana taktyka zastraszania społeczeństwa przed wyborami zapowiedzianymi na styczeń 1947 roku60.

Przed historykami stoi wyzwanie opracowania monografii oddziałów leśnych operujących na terenie Obwodu Suwalsko-Augustowskiego WiN-u61. Jest to temat tym trudniejszy, gdyż pozostaje wciąż obciążony emocjonalnie. Podjęcie tego zadania ułatwiaja udostępniane obecnie zbiory IPN. Ilościowo dominują w nich materiały wytworzone przez służby bezpieczeństwa. Korzystanie z nich wymaga zastosowania całego krytycznego aparatu historycznego. Oddziały leśne przedstawiane są tam wyłącznie jako zbrojne bandy, których celem działania były rabunki, morderstwa, rozboje itd. Tak wroga propaganda aparatu władzy dawała jej legitymację do dalszych działań przeciwko zbrojnemu podziemiu...

  

Przygotowanie Okręgu Białostockiego WiN-u do ujawnienia

  

Ustawiczna penetracja środowiska WiN-u przez organy bezpieczeństwa miała miejsce na wszystkich szczeblach dowództwa. Problem ten dotyczył także kierownictwa Okręgu Białystok.

31 grudnia 1946 roku został aresztowany prezes Okręgu Białostockiego WiN-u Marian Świtalski „Juhas”, „Sulima”. Zlikwidowana została baza okręgu, skonfiskowano powielacze, maszyny do pisania i materiały propagandowe. Był to bardzo dotkliwy cios dla organizacji.

Po aresztowaniu Mariana Świtalskiego jego obowiązki przejął dotychczasowy zastępca Witalis Brzeski „Socha”, „Żegota”, zaś jego zastępcą został Józef Ochman „Orwid”62.

Marian Świtalski został zwolniony z aresztu pod warunkiem, że doprowadzi do ujawnienia okręgu. W swojej odezwie datowanej 29 stycznia 1947 roku informuje, że „9 stycznia 1947 roku odbyła się w Warszawie konferencja, w której wzięli udział przedstawiciele Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego oraz władze WiN-u, które reprezentowali prezes i wiceprezes obszaru centralnego oraz prezes Okręgu Białostockiego. Ostatecznie funkcjonariusze WiN-u zgodzili się na ujawnienie podległych im instancji i ogniw pod warunkiem niekaralności ujawniających się”63.

Pełniący obowiązki prezesa okręgu Witalis Brzeski „Socha”, Żegota”, po spotkaniu z „Juhasem”, „Sulimą” zgodził się z jego sugestią, co do konieczności ujawnienia całego okręgu. W lutym odbyła się rozszerzona konferencja, w której oprócz „Żegoty” i „Sulimy” brał udział kapitan UB. Spotkanie to miało na celu uzgodnienie zasady i sposobu ujawnienia. Ustalono, że prezesi powinni dołożyć starań, aby objęło ono wszystkich członków, a także by zdana została broń i wszelki sprzęt. Sposób dekonspiracji okręgu miał przebiegać tak, że pod nadzorem poszczególnych prezesów ujawniać się miały całe rejony. Chodziło o to, żeby w czasie ujawnienia był zachowany nadzór organizacyjny. Prezes rejonu miał się ujawnić w ostatnim dniu.

Po tym spotkaniu „Żegota” rozpoczął akcję przygotowawczą do ujawnienia Okręgu Białostockiego WiN-u. Największym problemem było przekonanie do ujawnienia podległych mu prezesów rejonowych64. W tym celu wydano odezwę do członków WiN-u. Stwierdzano w niej, że „(...) istnienie organizacji podziemnych w niczym nie wpływa na rozstrzygnięcia tak w polityce wewnętrznej, jak i w zewnętrznej. Istnienie organizacji podziemnych i spowodowana tym walka bratobójcza powoduje osłabienie państwa na zewnątrz i wewnątrz. Dalsze prowadzenie prac konspiracyjnych jest szkodliwe dla Polski i narodu polskiego. Akcja ujawnienia organizacji rozpoczęta przez ob. „Lotnego” [Jerzy Wincenty Kwieciński] prezesa obszaru centralnego WiN i ob. „Sulimę” prezesa Okręgu Białostockiego WiN-u jest jedyną trafną i obywatelską decyzją, jaką może powziąć Polak-Patriota. Do akcji tej przyłączyły się inne obszary WiN-u. Tak że akcja ujawnienia się naszej organizacji ma obecnie charakter ogólnopolski. Amnestię, którą opracował rząd, w dniu 18 lutego 1947 roku uchwali Sejm. Pozwala nam na powrót do normalnych warunków, normalnego życia bez ponoszenia jakichkolwiek kar, represji za dotychczasową działalność (...)”65.

22 lutego 1947 roku Sejm Ustawodawczy Rzeczypospolitej Polskiej uchwalił ustawę o amnestii. Artykuł 2 tej ustawy głosił m.in., że „puszcza się w niepamięć i przebacza przestępstwa udziału w przestępczym związku lub porozumieniu...” Dotyczyło to nie tylko członków tych związków, lecz także osób udzielających im pomocy. Warunkiem uzyskania takiej amnestii było dobrowolne zaniechanie „przestępczej działalności” i oświadczenie o tym władzom bezpieczeństwa publicznego. Amnestia ogłoszona 22 lutego obejmowała „sprawców i uczestników przestępstw popełnionych w kraju lub za granicą przed dniem 5 lutego 1947 roku”66. Jako uzasadnienie tej cezury prasa podawała zamysł upamiętnienia wyboru przez Sejm Ustawodawczy Bolesława Bieruta na prezydenta państwa67. Wygłosił on wówczas orędzie, w którym znalazła się ogólnikowa zapowiedź przyszłej amnestii: „(...) wybaczymy winy tym, którzy chcą włączyć się do twórczej pracy narodu...”68.

Ustawa z dnia 22 lutego 1947 roku o amnestii dawała nadzieję na powrót do normalnego życia. Tylko nadzieję, żadnej pewności. Ale czy w lutym 1947 roku można było oczekiwać więcej?

Wybory 19 stycznia 1947 roku przekreśliły ostatnie nadzieje Polaków na suwerenne państwo. Wbrew ustaleniom konferencji w Jałcie nie były one ani wolne, ani demokratyczne. Przyjęcie przez państwa zachodnie sfałszowanych wyników „do wiadomości”, było dla społeczeństwa, w tym i dla konspiratorów, ostatecznym potwierdzeniem, że rzeczywistość tworzona drogą faktów dokonanych od lata 1944 roku, jest w bliskiej perspektywie nieodwracalna. Przekonanie o bezcelowości dalszego oporu przewija się w wielu relacjach, które opisują nastroje powyborcze w 1947 roku.

Amnestia z lutego 1947 roku była kolejną – po amnestii z sierpnia 1945 – próbą „rozładowania” podziemia. Cele były dwa – likwidacja podziemia i spenetrowanie środowisk wrogich władzy. Słowa Henryka Kojaka, jednego z leśnych, dobitnie potwierdzają, że zarówno on, jak i jego otoczenie, zdawało sobie z tego sprawę. „Tu chodziło po prostu o wyprowadzenie ludzi z lasu. To nie było tak, że my nie wiedzieliśmy, że jesteśmy skazani na stracenie. Nikt nie wierzył w dobroć władz, że to będzie tak darowane, ale żadnych szans nie było. A czekało się nie wiadomo czego”69.

W tej atmosferze władze Okręgu Białostockiego WiN-u, mające świadomość zagrożenia demoralizacją żołnierzy oddziałów leśnych, kontynuowały prace nad zorganizowaniem zbiorowego ujawnienia.

W marcu 1947 roku w Urzędzie Powiatowym w Białymstoku odbyła się konferencja, na której organa bezpieczeństwa reprezentował ówczesny szef WUBP w Białymstoku mjr Józef Pluta, natomiast w imieniu władz okręgowych WiN wystąpił „Juhas”, „Orwid” i inni dowódcy okręgu. Na konferencji omawiano szczegóły akcji amnestyjnej, ustalając kogo ona obejmie, a kogo nie70.

Następstwem tych ustaleń były spotkania komendy Okręgu Białostockiego WiN-u w poszczególnych obwodach, gdzie przekazywano rozkazy dotyczące daty ujawnień.

  

Ciąg dalszy

  

  

  


  

do spisu treści

następny artykuł